Witam wszystkich!
Od niedawna mam problem z moim mietkiem w124. Wciskając przycisk od alarmu (załączanie) nie działa on, słychać jak tyknie przekaźnik i nic więcej.
Przekręcając kluczyk w zamku od strony kierowcy zamykają się tylko te drzwi słychać tyknięcie przekaźnika i nic, zaś gdy wezmę przekręcę od strony pasażera zamykają się wszystkie drzwi te od kierowcy także.
Gdzie tkwi problem, gdzie go szukać?
1
[w124] Problem z centralnym i alarmem
Rozpoczęty przez Johanos, lis 01 2009 20:43
21 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 01 listopada 2009 - 20:43
#2
Napisano 02 listopada 2009 - 17:59
U mnie w ogole przestal dzialac zamek, i tez bylo slychac to tykanie, (dzwiek dochodzi spod kierownicy bo tam sa te wszystkie kostki). I teraz tak, proponuje sprobowac zrobic taki numer: zdemontowac siedzenie tylnej kanapy, tam jest pompka od centralnego, wyjac ja, odlaczyc zolte kable od cisnienia powietrza, odlaczyc prad, i jeszcze jeden dziwny wtyk,czyli lacznie 3rzeczy. Spsikac elektrosolem na na stykach kostek, i podlaczyc ponownie. Jezeli to by cos dało, to dobrze. Jesli nie, no to moze byc gdzies wypalony styk na pompce, tak jak było u mnie w mietku.... Jezeli problem nie lezy w pompce, to moze lezy w sterowaniu od centralnego zamka, i alarmie... Polecam sztuczke z wyjeciem pompki, moze wtedy cos sie rozjaśni
[ Dodano: Pon Lis 02, 2009 17:59 ]
a jak nie pomoże, to pomyślimy dalej
[ Dodano: Pon Lis 02, 2009 17:59 ]
a jak nie pomoże, to pomyślimy dalej
#3
Napisano 05 listopada 2009 - 14:23
podłącze się do tematu.
Mianowicie u mnie centralny zamykam i otwieram przez bagażnik, bo w drzwiach nie mam wkładek, a pilot od alarmu nie działa tzn. uruchamia alarm. Problem polega na tym, że kluczykiem zamykam całe auto a otwieram wszystkie zamki oprócz drzwi kierowcy. Stało się tak nagle. Czasami uda mi się otworzyć wszystkie drzwi tak 1/10 prób. Gdzie leży problem?
Mianowicie u mnie centralny zamykam i otwieram przez bagażnik, bo w drzwiach nie mam wkładek, a pilot od alarmu nie działa tzn. uruchamia alarm. Problem polega na tym, że kluczykiem zamykam całe auto a otwieram wszystkie zamki oprócz drzwi kierowcy. Stało się tak nagle. Czasami uda mi się otworzyć wszystkie drzwi tak 1/10 prób. Gdzie leży problem?
#4
Napisano 05 listopada 2009 - 15:53
Apropo jednych nie otwierajacych drzwi problem moim zdaniem lezy w silowniku zamka od drzwi kierowcy, (mialem ten sam problem, dalo rade go troche przesmarowac i teraz jakos chodzi) u mnie ten objaw zaczal sie w zime, nie otwieraly sie drzwi kierowcy. Jezeli nie pomoze rozbiorka i ogledziny na wlasna reke trzeba wymienic. Co do zamka, jesli nie dziala z pilota, padlo sterowanie (mialem tez taki problem jak i 100 innych z moim autem) tyle tylko ze u mnie nie ma silowniku od centrala w bagazniku wjec auto stalo otwarte (wkladek w drzwiach nie mam). Proponuje zjac bok drzwi i zobaczyc ten silownik, a co do centrala, to juz zostawiam elektronikom, bo ciezko mi cos doradzic w tym temacie. pozdrawiam
#5
Napisano 06 listopada 2009 - 00:01
spokoemil napisał:
problem moim zdaniem lezy w silowniku zamka od drzwi kierowcy, (mialem ten sam problem, dalo rade go troche przesmarowac i teraz jakos chodzi)
Zamieszczę tutaj kilka wyjaśnień - bo widzę, że znajomość zasad działania zamka pneumatycznego w społeczeństwie jest nie najlepsza
W sprawnym, szczelnym układzie proces zamykania (lub otwierania) powinien zakończyć się po ok. dwóch sekundach. Dłuższe zamykanie (otwieranie) świadczy o nieszczelności układu lub zużyciu pompki. Moment zakończenia operacji zamykania/otwierania najlepiej oceniać po czasie pracy i momencie wyłączenia pompki (słychać ją wyraźnie siedząc w kabinie - można w tym celu lekko podnieść siedzisko tylnej kanapy)
Pompka jest w stanie wytworzyć ciśnienie i podciśnienie rzędu 700 mbarów, jednak dla przesunięcia skobelka sprawnego zamka wystarcza zazwyczaj ciśnienie/podciśnienie ok. 300 mbarów.
Po tym wstępie wróćmy do powyższego przykładu.
Po uruchomieniu pompki nie zamykają się drzwi kierowcy. O czym to świadczy? Wcale niekoniecznie o tym że uszkodzony jest siłownik w drzwiach kierowcy!
Załóżmy, że ciśnienie w układzie jest z jakiegoś powodu zbyt małe - np. jest nieszczelny siłownik w klapce wlewu paliwa. W przypadku nieszczelności CIŚNIENIE SPADNIE W CAŁYM UKŁADZIE! Tak więc błędne jest stwierdzenie, że jeżeli drzwi kierowcy nie reagują - to tam należy szukać przyczyny. Jeżeli ciśnienie w układzie jest niewystarczające - to pierwsze przestają reagować drzwi KTÓRE MAJĄ NAJWIĘKSZY OPÓR RUCHU MECHANIZMU! Czyli pierwsza przydatna obserwacja: uszkodzony mamy siłownik wlewu paliwa - a przestały działać drzwi kierowcy :shock: . Tak więc rozbieramy drzwi, i bierzemy się za smarowanie siłownika. Weźcie jednak pod uwagę, że siłownik jest bezpośrednio sprzężony z zamkiem poprzez cały system cięgien, i opory ruchu samego siłownika to zaledwie znikomy ułamek oporów ruchu całego mechanizmu! Owszem - "przesmarowanie" siłownika o te kilka procent opór mechanizmu zmniejszy, i może to spowodować że całość zacznie w miarę poprawnie działać. Jest to jednak przysłowiowe "maskowanie gó..a dezodorantem" a nie likwidacja rzeczywistej przyczyny.
Tak więc w przypadku przedłużonego zamykania/otwierania:
- ściągamy wężyk ciśnieniowy z pompki, uruchamiamy pompkę kluczykiem w drzwiach i zamykamy jej wylot palcem. Jeżeli pompka jest sprawna, to jej silniczek powinien się zatrzymać prawie natychmiast. Próbę powtarzamy w obu kierunkach (kiedy pompka wytwarza podciśnienie i nadciśnienie)
- jeżeli pompka jest sprawna, a układ długo zamyka/otwiera, to mamy definitywnie do czynienia z nieszczelnością w układzie. Najmniej kłopotliwym sposobem wykrywania nieszczelności jest "metoda nasłuchowa" - uruchamiamy pompkę i przykładamy ucho do podejrzanych elementów. Jeżeli chodzi o drzwi to nasłuchujemy w okolicach zatrzasku zamka - gdyż w tym miejscu odgłosy nie są tłumione prze tapicerkę drzwi. Zaczynamy jednak od siłowników w bagażniku, gdyż statystycznie tam najczęściej następuje uszkodzenie. Najprościej wejść do środka bagażnika, nakryć się klapą i poprosić drugą osobę o wysterowanie pompki w obu kierunkach. Towarzystwo drugiej osoby ma również tą zaletę, że jest w stanie udzielić nam pomocy gdybyśmy z jakiegoś powodu w bagażniku utknęli
Drugi sposób (troszkę bardziej kłopotliwy): odłączamy po kolei od instalacji po jednym siłowniku, a w dziurę po odłączonym przewodzie wsadzamy zaślepkę. Każdorazowo uruchamiamy pompkę (oczywiście obserwacji dokonujemy dla obu kierunków: pod- i nadciśnienia) Jeżeli odłączymy siłownik uszkodzony - to czas zamykania/otwierania bardzo gwałtownie ulegnie skróceniu.
Schemat rozłożenia przewodów pneumatycznych można znaleźć w EPC. Są jednak dwa rodzaje: wcześniejszy (z pompki wychodzą tylko dwa przewody: na przód i na tył pojazdu i dopiero później się dalej rozdzielają zależnie od potrzeb) oraz późniejszy (już przy samej pompie następuje rozdzielenie na sześć przewodów)
#6
Napisano 06 listopada 2009 - 07:45
Dzięki za obszerny wywód.
Jutro zabieram się za szukanie usterki, chociaż u mnie centralny zamyka się i otwiera bardzo szybko. Problem tylko tkwi w otwieraniu zamka kierowcy, ale jutro przejże wszystko dokładnie.
Jutro zabieram się za szukanie usterki, chociaż u mnie centralny zamyka się i otwiera bardzo szybko. Problem tylko tkwi w otwieraniu zamka kierowcy, ale jutro przejże wszystko dokładnie.
#7
Napisano 06 listopada 2009 - 08:27
Konkretnie w Twoim przypadku można wziąść pod uwagę również załamanie przewodu pneumatycznego prowadzącego do drzwi kierowcy. Po zdjęciu tapicerki drzwi zwróć uwagę, czy ciśnienie i podciśnienie dochodzą do siłownika. Dla wykluczenia awarii siłownika można go podmienić z tym z prawych drzwi - są identyczne. I zwróć uwagę, jak szybko wyłącza się pompka po zasterowaniu! Producent dopuszcza ten czas nawet do ponad pięciu sekund - powinno to już jednak dawać do myślenia
Przy takich naprawach i pomiarach niesłychanie pożyteczny jest dwufunkcyjny manometr (mierzący ciśnienie i podciśnienie) - którego niestety nie masz. :?
Przy takich naprawach i pomiarach niesłychanie pożyteczny jest dwufunkcyjny manometr (mierzący ciśnienie i podciśnienie) - którego niestety nie masz. :?
#8
Napisano 30 kwietnia 2010 - 11:19
podepne sie , u mnei sprawa wyglada tak:
miecio 190 e 1.8 lpg automat 92 rok
od kupna auta czyli od listopada 2009 wsio bylo okej z centralnym, od ok. stycznia po otwarciu/zamknieciu z pilota slychac bylo jeszcze syczenie ok pol minuty.. nagle dzis nie syczy nic.. i nie otwiera ani nie zamyka ani z pilota ani z kluczyka.... zdjalem tylna kanape patrze na pompke i próbuje jeszcze raz i cos brzeczy steka i nagle zgon cisza i juz nie wydaje dźwięków.. pytanie co z tym fantem teraz ? nowa pompeczka czy cos sie da zalatac ?
miecio 190 e 1.8 lpg automat 92 rok
od kupna auta czyli od listopada 2009 wsio bylo okej z centralnym, od ok. stycznia po otwarciu/zamknieciu z pilota slychac bylo jeszcze syczenie ok pol minuty.. nagle dzis nie syczy nic.. i nie otwiera ani nie zamyka ani z pilota ani z kluczyka.... zdjalem tylna kanape patrze na pompke i próbuje jeszcze raz i cos brzeczy steka i nagle zgon cisza i juz nie wydaje dźwięków.. pytanie co z tym fantem teraz ? nowa pompeczka czy cos sie da zalatac ?
#9
Napisano 09 maja 2010 - 19:56
Podpinam się do kolegi powyżej
Zawsze, po otwarciu/zamknięciu zamka poprzez pilot pompkę było słychać (buczenie, trwało nawet i 15 sekund) a gdy już się wszystkie pozamykały/pootwierały to z pompki wydobywał się świst, tak jakby otwierał się jakiś zaworek bezpieczeństwa redukujący ciśnienie i powietrze by sobie nim uciekało. Teraz (po ok. 2 miesiącach nie używania centralnego) próbuję zamknąć auto i nic Zaczyna migać dioda (czerwona bądź zielona) przy klamce, cyknie przekaźnik pod maską, pompka zaczyna chodzić ale nic się nie dzieje. Nie słychać także charakterystycznego świstu. Grzebałem pod maską, w okolicy bezpieczników i przy prawym przednim reflektorze, biegną może tamtędy jakieś przewody pneumatyczne? I jeszcze jedno - przy wymianie prawej pół ośki ujawniła mi się dziwna czarna rurka wychodząca od spodu auta z nadwozia, ma może ona coś wspólnego z pompką?; sprawdzałem, czy występuje na niej ciśnienie podczas zamykania/otwierania ale nic się z nią nie dzieje. Regulacja przedniego, prawego reflektor jest wypięta ale nie ma to chyba znaczenia. Dodam jeszcze, że regulacja fotela ortopedycznego działa, tylko że z małym opóźnieniem po naciśnięciu przycisku lecz nie wiem czy tak powinno być bo nigdy nie zwracałem na to uwagi... POMÓŻCIE BO W KOŃCU MAM NA CHODZIE A NIE MAM JAK JEJ ZAMKNĄĆ!
Zawsze, po otwarciu/zamknięciu zamka poprzez pilot pompkę było słychać (buczenie, trwało nawet i 15 sekund) a gdy już się wszystkie pozamykały/pootwierały to z pompki wydobywał się świst, tak jakby otwierał się jakiś zaworek bezpieczeństwa redukujący ciśnienie i powietrze by sobie nim uciekało. Teraz (po ok. 2 miesiącach nie używania centralnego) próbuję zamknąć auto i nic Zaczyna migać dioda (czerwona bądź zielona) przy klamce, cyknie przekaźnik pod maską, pompka zaczyna chodzić ale nic się nie dzieje. Nie słychać także charakterystycznego świstu. Grzebałem pod maską, w okolicy bezpieczników i przy prawym przednim reflektorze, biegną może tamtędy jakieś przewody pneumatyczne? I jeszcze jedno - przy wymianie prawej pół ośki ujawniła mi się dziwna czarna rurka wychodząca od spodu auta z nadwozia, ma może ona coś wspólnego z pompką?; sprawdzałem, czy występuje na niej ciśnienie podczas zamykania/otwierania ale nic się z nią nie dzieje. Regulacja przedniego, prawego reflektor jest wypięta ale nie ma to chyba znaczenia. Dodam jeszcze, że regulacja fotela ortopedycznego działa, tylko że z małym opóźnieniem po naciśnięciu przycisku lecz nie wiem czy tak powinno być bo nigdy nie zwracałem na to uwagi... POMÓŻCIE BO W KOŃCU MAM NA CHODZIE A NIE MAM JAK JEJ ZAMKNĄĆ!
#10
Napisano 10 sierpnia 2011 - 14:53
Witam.
Mam problem z centralnym w 124 CE i prosze o podpowiedz gdzie lezy przyczyna.
Mianowicie pompa centralnego chodzi caly czas.
Prawdopodobnie dzialo sie tak u poprzednigo wlasciciela bo zalozyl jakis dodatkowy bezpiecznik
w razie takiej sytuacji. Czy to wina pompy? Czy caly czas jest pod napieciem, a sterownik zalacza i odlacza jej prace ?
Czy moze jest to wina jakiegos spiecia w kablach?
Mam problem z centralnym w 124 CE i prosze o podpowiedz gdzie lezy przyczyna.
Mianowicie pompa centralnego chodzi caly czas.
Prawdopodobnie dzialo sie tak u poprzednigo wlasciciela bo zalozyl jakis dodatkowy bezpiecznik
w razie takiej sytuacji. Czy to wina pompy? Czy caly czas jest pod napieciem, a sterownik zalacza i odlacza jej prace ?
Czy moze jest to wina jakiegos spiecia w kablach?
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Problemy z odpaleniem, zamkiem centralnym i pilotem |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | SzymKox2115pl |
|
||
[W124/S124] Problem z alarmem/centralnym zamkiem |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Frozzy |
|
||
Problemy z centralnym zamkiem, nie zawsze działa, przestał działać ze stacyjką |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | TomekMBW124 |
|
||
[w124] Szczelina w między panelem centralnym a tunelem. |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Greg |
|
|
|
[w124] Zmiana akumulatora i problem z alarmem |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Kasper |
|
|