Miałem problem z obrotami po zdjęciu nogi z gazu na luzie. Wachlowały mi obroty a po kilku chwilach normalizowały się.
Przez przypadek przekręciłem o kilka obrotów wkręt (odkręcający i zakręcający dopływ powietrza z boku) na silniczku
obrotów biegu jałowego. Teraz wygląda na to, że ten zabieg pomógł, gdyż po przegazowaniu silnika obroty spadają do
około 1000 chwilkę na nich są i opadają płynnie do około 800 sinik nie faluje.
Zatkałem palcem wąż gumowy wchodzący do podstawy obudowy filtra powietrza, czyli ograniczyłem dopływ
powietrza (wessało mi kciuka) po dodaniu gazu i puszczeniu znów falowały obroty. Wiem teraz, że brakowało mu powietrza
ale z czym to może się wiązać ? Dodam, że doszedłem,że brakuje mi wężyka podciśnienia wychodzącego u dołu kolektora
przy przepustnicy oraz zaworu temperaturowego podciśnienia na głowicy (ktoś pewnie ukradł). Wężyk podciśnienia
wychodzący z trójnika z góry tyłu silnika (czuć ssanie przy odłączeniu go) łączy się bezpośrednio z aparatem zapłonowym.
https://zapodaj.net/...56ded9.jpg.html
https://zapodaj.net/...b766d5.jpg.html
Użytkownik masap edytował ten post 05 maja 2018 - 13:36