25 replies to this topic

[melfio1]

Witam,czy miał ktoś przyjemność wymieniać wkład stacyjki na zamienik?jak to działa ?

[melfio1]

Rozbierałem wkładkę i wysypały mi się te zapadk,czy jest jakiś sposób żeby to poskładać?

[T34]

Wkładaj pojedynczo i patrz na jakich odcinkach klucza jest na płasko z obudową bębenka, one mają wybite numery. Zapisuj gdzie jaki numer pasuje i pomału pójdzie.

[mattberninger]

Ja mam zamiennik febi i wszystko w porządku chodzi.

[k4mi3n]

Ja mam również zamiennik Febi i żałuję bo dołączone klucze są niepraktyczne i różnią się znacznie wygladem od oryginału.po prostu jak wsadzisz ten dziwny klucz w stacyjkę to ciężko jest go przekręcić, wymaga to wprawy bo jest za mały. Ja daję radę ale ktoś z grubymi paluchami to powodzenia życzę! Lepiej dopłacić i kupić Boscha albo inne Mahle myślę..

[Gerri]

Użytkownik k4mi3n dnia 22 October 2019 - 21:18 napisał

dołączone klucze są niepraktyczne i różnią się znacznie wygladem od oryginału.po prostu jak wsadzisz ten dziwny klucz w stacyjkę to ciężko jest go przekręcić, wymaga to wprawy bo jest za mały.

Widzisz kolego: narzekasz, ale raczej nie znasz powodów, dlaczego ten klucz właśnie tak wygląda.
Otóż w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku kiedy Mercedesy znikały z ulic jak ciepłe bułeczki producent miał duży problem z zaopatrzeniem "na bieżąco" autoryzowanych serwisów w nowe komplety zamków. Szczęśliwy właściciel odzyskanego pojazdu otrzymywał więc tymczasową wkładkę do stacyjki na czas oczekiwania na komplet zamków. Bo Niemcy inaczej sobie takiej naprawy nie wyobrażali - nie do pomyślenia było dla nich użytkowanie Mercedesa z kompletem kluczy na kółku: do każdej wkładki inny klucz. Więc taka tymczasowa wkład była produktem "uproszczonym": Było mniej zapadek, mniej kombinacji możliwych wzorów kluczy (sam widziałem jak klienci odpalali swoim kluczem inne auta) co oczywiście potaniało koszt takiego elementu. Żeby jednak klienta nakłonić do ponownej wizyty w serwisie otrzymywał on rzeczywiście niewygodny w użyciu (i brzydki w kształcie) kluczyk. Tak więc wzór kluczyka to nie jest wymysł jakiegoś chorego specjalisty od wzornictwa, tylko celowy zabieg marketingowy. Aktualnie produkująca wkładki firma po prostu wykorzystała bez zmian kompletną dokumentację technologiczną wyrobu.