0
This topic is locked
Jakiś miesiąc temu zamontowałem Blosa po nieudanej próbie instalacji sekwencyjnej. Po tym czasie użytkowania mam kilka spostrzeżeń dotyczących tego wynalazku.
Montaż samego blosa był już opisany. Praca gazu na blosie całkiem niezła, lepiej jak mikser gorzej niż sekwencja, ale problem pojawia się z benzyną.
Auto zaczęło gorzej odpalać, wypełnienie oscyluje w większym zakresie, a co najgorsze klapa spiętrzająca nie jest sztywna w całym zakresie pracy tak jak to było przed.
Prawidłowy montaż blosa powinien być wykonany za przepływomierzem przed przepustnicą, gdzie w m102 nie da się wykonać takiej operacji (da się ale to już trzeba wykonać spore rzeźbiarstwo) i blos jest przed przepływomierzem. Blos pracuje na podciśnienia, przez co klapa przepływomierza (spiętrzająca) pracuje w podciśnieniu a nie jak powinna luźno.
W audi z mechanicznym wtryskiem rozdzielacz jest zamontowany na nadkolu i połączony gumą poziomą dzięki czemu montaż blosa się sprawdza.
Zapewne będę wracał do zwykłego miksera i wielkiej obudowy filtra.
Co do zwykłego miksera, to potrafił strzelać w dolot ale po rozwiązaniu wszystkich problemów auto strzelało już tylko wtedy gdy miało świece wysłużone.
Problemy które u mnie powodowały strzelanie to: nieszczelny kalosz, rurka U, niewyregulowany ke-jetronik (regulacja potencjometra i wypełnienia), najbardziej dotkliwy powód strzałów to uszkodzone uszczelniacze, olej spływał bezpośrednio na świece co powodowało przerywanie silnika po czym wystrzał podczas nagrzewania silnika, przez olej również świece były wysłużone po roku tzn 22 tyś i nowe świece.
Chciałbym też żeby użytkownicy blosów podzielili się swoimi spostrzeżeniami po czym temat zachować dla potomnych.
