Edited by Mike69, 03 February 2020 - 19:15.
1
49 replies to this topic
#31
Posted 03 February 2020 - 19:10
Skończyło się na tym że przekaźnik umarł. Ten przekaznik co miałem elektryk mówił że jest nowszego typu co ma jakiś regulator elektroniczny który sprawdza napiecie i wszystko w środku umarło.Po wymianie na przekaźnik z tym bezpiecznikiem w formie blaszki, wszystko działa. Okejka dla rzela za pomoc w temacie !!
#32
Posted 06 October 2020 - 08:50
Witam
Bardzo proszę o pomoc, bo ja już zgłupiałem z tym wszystkim
Kolega mnie poprosił o pomoc, bo przy zapalaniu nie pali mu na wszystkie cylindry (124 250D 92r). Czyli typowy objaw spalonej świecy, tak mi się przynajmniej wydawało. A więc miernik w łapę i mierzenie oporności na dużej wtyczce. Wszystkie świece mają prawidłową oporność (mierzyłem dwoma miernikami). Więc pomyślałem, ze w takim razie uszkodzony jest przekaźnik świec. Mam zapasowy, więc podmieniłem go i tutaj pierwszy zonk. Nie zapala się kontrolka świec i samochód nie chce zapalić. Rozrusznik kręci, ale przypuszczalnie nie ma grzania świec. Czyli wydawało mi się, że uszkodzony jest przekaźnik. Wykręciłem więc przekaźnik z mojego samochodu 100% sprawny i podłączyłem do kolegi. Ta sama sytuacja, nie ma kontrolki i grzania świec . Natomiast u mnie oba przekaźniki (czyli ten mój z samochodu i zapasowy )grzeją świece bez problemu i samochód ładnie zapala . Spotkał się ktoś z was z czymś takim?.
Bardzo proszę o pomoc, bo ja już zgłupiałem z tym wszystkim
Kolega mnie poprosił o pomoc, bo przy zapalaniu nie pali mu na wszystkie cylindry (124 250D 92r). Czyli typowy objaw spalonej świecy, tak mi się przynajmniej wydawało. A więc miernik w łapę i mierzenie oporności na dużej wtyczce. Wszystkie świece mają prawidłową oporność (mierzyłem dwoma miernikami). Więc pomyślałem, ze w takim razie uszkodzony jest przekaźnik świec. Mam zapasowy, więc podmieniłem go i tutaj pierwszy zonk. Nie zapala się kontrolka świec i samochód nie chce zapalić. Rozrusznik kręci, ale przypuszczalnie nie ma grzania świec. Czyli wydawało mi się, że uszkodzony jest przekaźnik. Wykręciłem więc przekaźnik z mojego samochodu 100% sprawny i podłączyłem do kolegi. Ta sama sytuacja, nie ma kontrolki i grzania świec . Natomiast u mnie oba przekaźniki (czyli ten mój z samochodu i zapasowy )grzeją świece bez problemu i samochód ładnie zapala . Spotkał się ktoś z was z czymś takim?.
#33
Posted 06 October 2020 - 09:40
A sprawdzałeś czy napięcie dochodzi do tego przekaznika?
#34
Posted 06 October 2020 - 10:17
Napięcie musi dochodzić, bo na tym przekaźniku kolegi samochód zapala, tylko że na początku kuleje. Zapala sie też kontrolka świec. A na tych moich nie pali się kontrolka i nie chce zapalić. Za to jak je podłącze do siebie, to działają prawidłowo.
#35
Posted 06 October 2020 - 20:48
Jeżeli nie jest winny przekaźnik - to winne są kabelki i prądy.
Jak ściągniesz mała wtyczkę z przekaźnika, to obok każdego z pinów widoczne są znaczki: "31", "15", "T", "50" - to są uniwersalne oznaczenia wprowadzone przez pana Boscha. Mają już prawie 100 lat, ale jakoś się dobrze trzymają. Tak więc trzeba sobie po prostu na początek sprawdzić, czy sygnały na każdym z tych pinów odpowiadają temu, co być powinno.
Jak ściągniesz mała wtyczkę z przekaźnika, to obok każdego z pinów widoczne są znaczki: "31", "15", "T", "50" - to są uniwersalne oznaczenia wprowadzone przez pana Boscha. Mają już prawie 100 lat, ale jakoś się dobrze trzymają. Tak więc trzeba sobie po prostu na początek sprawdzić, czy sygnały na każdym z tych pinów odpowiadają temu, co być powinno.
#36
Posted 07 October 2020 - 07:12
Wszystko już działa jak Stuttgart chciał
Winny okazał się przekaźnik, w którym upaliła się jedna ze ścieżek. Dopiero jak go rozkręciłem to zobaczyłem co jest nie tak.
Natomiast ten zapasowy przekaźnik też działa. Pomogło dokładne przeczyszczenie wszystkich pinów. .
A tak jeszcze z ciekawości..
Rozkręcałem już kilka tych przekaźników i w każdym była płytka drukowana i układy scalone.
Natomiast wnętrzności tego wyglądają inaczej.
Ten jest od 124, czy od jakiegoś starszego modelu?
Przepraszam za słabą jakość zdjęć.
Winny okazał się przekaźnik, w którym upaliła się jedna ze ścieżek. Dopiero jak go rozkręciłem to zobaczyłem co jest nie tak.
Natomiast ten zapasowy przekaźnik też działa. Pomogło dokładne przeczyszczenie wszystkich pinów. .
A tak jeszcze z ciekawości..
Rozkręcałem już kilka tych przekaźników i w każdym była płytka drukowana i układy scalone.
Natomiast wnętrzności tego wyglądają inaczej.
Ten jest od 124, czy od jakiegoś starszego modelu?
Przepraszam za słabą jakość zdjęć.
#37
Posted 07 October 2020 - 10:39
Do kilku modeli, w tym W124, ale może to po prostu starsza konstrukcja, która później została zmodyfikowana.
#38
Posted 07 October 2020 - 10:47
Coś mi się zdaje,że w wąskiej listwie przekaźnik był inny niż w szerokiej
#39
Posted 07 October 2020 - 18:41
Użytkownik Mike69 dnia 02 February 2020 - 20:50 napisał
Ale gdzes ten bezpiecznik być musi co nie?
Użytkownik Damian85 dnia 07 October 2020 - 07:12 napisał
Rozkręcałem już kilka tych przekaźników i w każdym była płytka drukowana i układy scalone.
Natomiast wnętrzności tego wyglądają inaczej.
Ten jest od 124, czy od jakiegoś starszego modelu?
Natomiast wnętrzności tego wyglądają inaczej.
Ten jest od 124, czy od jakiegoś starszego modelu?
Użytkownik andrzejrz dnia 07 October 2020 - 10:47 napisał
Coś mi się zdaje,że w wąskiej listwie przekaźnik był inny niż w szerokiej
Edited by Gerri, 07 October 2020 - 18:42.
#40
Posted 12 October 2020 - 10:25
Jednak problem w dalszym ciągu występuje i jest poważniejszy i pewnie droższy niż myślałem....
Parę dni pochodziło to wszystko i spalił się następny przekaźnik.
Po rozkręceniu okazało się, że upaliła się ta sama ścieżka jak w poprzednim. Podłączyłem jeszcze jeden sterownik, który jest uszkodzony (wyrwany jest pin do 5 świecy) i w tym od razu po przekręceniu kluczyka spalił się ten bezpiecznik blaszkowy. Bezpiecznik już podmieniłem na nowy, natomiast ewidentnie jest gdzieś zwarcie.Ta upalona ścieżka prowadzi do świecy nr 1.
Pytanie brzmi, w jaki sposób zlokalizować uszkodzenie?. Sama świeca może robić zwarcie?. Bo przy mierzeniu miernikiem każda ze świec pokazywała taką samą prawidłową wartość. Czy jeśli byłby uszkodzony kabel, to jego wymiana jest trudna?. On się ciągnie między dużą wtyczką w przekaźniku a świecą żarową, czy jeszcze po drodze gdzieś zahacza?
Parę dni pochodziło to wszystko i spalił się następny przekaźnik.
Po rozkręceniu okazało się, że upaliła się ta sama ścieżka jak w poprzednim. Podłączyłem jeszcze jeden sterownik, który jest uszkodzony (wyrwany jest pin do 5 świecy) i w tym od razu po przekręceniu kluczyka spalił się ten bezpiecznik blaszkowy. Bezpiecznik już podmieniłem na nowy, natomiast ewidentnie jest gdzieś zwarcie.Ta upalona ścieżka prowadzi do świecy nr 1.
Pytanie brzmi, w jaki sposób zlokalizować uszkodzenie?. Sama świeca może robić zwarcie?. Bo przy mierzeniu miernikiem każda ze świec pokazywała taką samą prawidłową wartość. Czy jeśli byłby uszkodzony kabel, to jego wymiana jest trudna?. On się ciągnie między dużą wtyczką w przekaźniku a świecą żarową, czy jeszcze po drodze gdzieś zahacza?
Podobne tematy
Topic | Forum | Started By | Stats | Last Post Info | |
---|---|---|---|---|---|
[W124] Srebrny przekaźnik - czy są zamienne |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Szarik |
|
||
[W124] czujnik temperatury do świec żarowych |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | kuwi |
|
||
Przekaźnik pompy paliwa - zamienność |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | neo2k |
|
||
Przekaźnik pompy paliwa - zamienność |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | neo2k |
|
||
[W124] sprawdzanie świec |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | kuwi |
|