Zgodziłbym się w 100%
Lord Zekanda, gdyby nie fakt że na średnio ciepłym po przełączeniu pracuje prawidłowo, a gdyby był zalepiony parownik to powinien pracować tylko na gorącym.
Proponowałbym skontrolowanie regulacji biegu jałowego, jeżeli jest zostawiona sama sobie (nie masz PD30 lub innego ustrojstwa)
Ogólnie jest to kwestia przechodzenia KJ w tryb awaryjny, mi na gazie czasami przechodziła (skąd ona to wie, nie wiem, może chodzi o inną położenia klapy przepływomierz na LPG i PB, to na razie pomińmy). KJ przechodzi w tryb awaryjny po jakimś czasie (u mnie około 1,5 min po przełączeniu na LPG). W tym czasie regulacja biegu jałowego działa i jałowe są spoko (czyli wasze 40C). W momencie przejścia w tryb awaryjny (wasze 50-60C) odcina ZPD i przechodzi w tryb otwartej szczeliny. Na nie dogrzanym silniku ilość powietrza przy stałej szczelinie to może być za duża/za mała i silnik nie pracuje równo. Na gorąco, gdy zmienia się objętość gazu,( na skutek temperatury, zmiennej sztywności membrany itd) proporcje są akceptowalne i pracuje już równo.
Ja ten problem wykryłem, jeżdżąc z wpiętym miernikiem w gniazdo diagnostyczne i sprawdzając na bieżąco współczynnik wypełnienia. Wam też to proponuje.
Jeżeli nie masz ZPD (starsze M102) albo masz coś sterujące zewnętrznie ZPD to raczej ta hipoteza jest nie dla Ciebie ;]