Skocz do zawartości




[w201/w124] Tuleje pływające tylnych wahaczy - wymiana


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1 Offline   vietrzyk


  • Postów: 754
  • Na forum od: 21 maj 2008
  • Miejscowość: Konin
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1983
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 22 stycznia 2010 - 10:02

Witam. Przyczyną wymiany były szybkie metaliczne stuki podczas jazdy po krótkich trzęsących wybojach. Zwłaszcza po takich jak zostawia pojazd np. gąsienicowy. Coś jak w starym Polonezie tylko ciszej, ale było to trochę denerwujące. Na badaniu amortyzatorów w stacji diagnostycznej jest to doskonale słyszalne. Przepraszam za jakość zdjęć z telefonu ale i tak jest wszystko w miarę widoczne.

1. Zgromadzić potrzebne narzędzia i części
Dołączona grafika Dołączona grafika

Są to:
- lewarek,
- młotek,
- breszka,
- klucz rurkowy albo nasadka 12-kątna 30mm,
- klucze poligon: 2x 13x17mm, 2x 17-19mm, 22-24mm,
- klucze płasko-oczkowe: 13mm, 17mm, 19mm,
- klucz płaski 22-24mm,
- imbus 5mm i 6mm,
- grzechotka,
- nasadki: 10, 13, 17, 19, 22 + przedłużki do nasadek,
- kombinerki,
- jakiś penetrator – np. WD-40.
- wskazany jest klucz pneumatyczny - polecam,
- śrubka 10mm,
- 2 nakrętki roz. 12-14,
- kawałek rurki o średnicy większej niż wymieniane tulejki.

- Tulejki pływające najlepiej lemfordera żeby 2 razy czasu nie tracić - koszt ok. 100zł/kpl. - Można zaopatrzyć się w nowe sprężynki do szczęk hamulcowych na wszelki wypadek - koszt ok. 18zł/kpl.

2. Na początek luzujemy nakrętkę 12-kątną z łbem 30mm zakręconą na półosi. Może być ciężko, polecam klucz pneumatyczny, ale ja akurat nie miałem pod ręką więc breszka + klucz rurkowy i poszło.

Dołączona grafika

3. Luzujemy śruby trzymające koło, podnosimy auto i zdejmujemy koło, wykręcamy nakrętkę półosi.

4. Odkręcamy zacisk hamulcowy i podpieramy „czymś” żeby nie wisiał na wężu!

Dołączona grafika

5. Zdejmujemy tarczobęben odkręcając imbus 5mm.

6. Dezynfekujemy wszystkie nakrętki na wahaczach i tulejce WD-40. W czasie czekania zdejmujemy szczęki hamulcowe, odpinamy linkę pod samochodem. (Trzeba poluzować cięgno pod samochodem, śrubka z łbem 10mm)

Dołączona grafika Dołączona grafika

7. Po kilku minutach przystępujemy do odkręcania nakrętek wahaczy i siłownika. Ja zacząłem od siłownika, drążek stabilizatora, potem wahacze, tuleja i cała tylna piasta wyjęta.

Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

8. Odkręcamy śrubę z łbem 13mm mocującą linkę do piasty.

Dołączona grafika

9. Odkręcamy 3 śruby imbusowe 6mm trzymające blaszaną osłonę. Będzie nam wygodniej manewrować przy wyciskaniu i wciskaniu tulejek.

Dołączona grafika

10. Bierzemy niedługą śrubkę 10mm, nakładamy na nią nakrętkę roz. 12-14 i taki „popychacz” wkładamy w środek starej tulei. Od drugiej strony stosujemy i kawałek rurki nieznacznie większej niż średnica tulejki (najlepiej grubościennej) żeby tulejka miała miejsce do wypchnięcia i wkładamy całość w imadło w sposób jak na foto i kręcimy . Powinno iść ciężko przez moment, potem strzelić i gładko się wypchnąć. Stare tulejki miały wyczuwalny ręką luz poprzeczny, współosiowego nie było.

Dołączona grafika Dołączona grafika

11. Otwór w piaście po tulejce można przejechać szczotką drucianą, przetrzeć szmatą i posmarować towotem. Analogicznie bierzemy śrubę już bez nakrętki ale z podkładką (żeby nowej tulei nie uszkodzić) albo zastosować śrubę z zaokrąglonym łbem i wciskamy nową tulejkę w piastę w sposób jak na foto. Jak dojdziemy do momentu dotknięcia tulei z przeciwną szczęką imadła pod tą stronę podkładamy rurkę, a z drugiej strony na śrubę pchającą podkładamy większą nakrętkę i pchamy dalej. Trzeba dobrze zapamiętać jak głęboko był wciśnięty oryginał i tak samo to uczynić.

Dołączona grafika Dołączona grafika

12. Składamy wszystko w odwrotnej kolejności. Całość operacji wymiany 2 tulejek to ok. 2,5 godziny na spokojnie. Po wymianie brak jakichkolwiek stuków.

Pozdrawiam vietrzyk










Podobne tematy Zwiń