45 odpowiedzi w tym temacie

[davmix]

johnnybravooJB napisał:

autokarem taka wycieczka trwa 18 godzin

Po takiej jeździe nikt nie będzie miał siły niczego zwiedzać raczej...
Musi być hotel i nocleg.

Jeździłem co roku na targi do Lipska po około 7 godzin i to już było niezłe wyzwanie szczególnie jak ktoś nie umie spać w autobusie a gdzie to 18...

W jedną stronę z Poznania około 900 kilometrów jest czyli 2x900=1800;
Zakładając, że auto spali średnio 7 litrów ropy po Niemieckiej cenie 5 zł, 18x7= 126 litrów, 126x5zl= 630 złotych no liczmy 650zł nawet.
Wsiądźmy w pięć osób w jakiegoś okulara co wszyscy będą mieć wygodnie jedziemy połowę czasu bo w Niemczech autostradą nadgonimy więcej niż autobus i na paliwo na głowę nam wyjdzie jakieś 130 zł.

proh napisał:

Chociaż jeszcze lepsze wrażenie by zrobił wyjazd własnymi samochodami .

W zeszłym roku lecieli chłopaki z Poznania chyba.
Osobiście nie podjąłbym się takiej wyprawy, niech jedno auto zawiedzie na trasie to stoi cała kolumna...

[Praetorian]

Gdzie Ci auto zawiedzie. To Mercedesy, a nie francuzy

Zawsze jest niby jakaś szansa na to, że się coś po drodze stanie, więc trzeba to brać pod uwagę. Wg. mnie rzeczywiście znacznie lepiej byłoby jechać własnymi autami i takimi sprawdzonymi. Jedziesz w 4-5 osób na autostradzie, to można spokojnie bez noclegu jechać i się zmieniać po drodze. Albo nawet wziąć jakiś nocleg, to wyjdzie na to samo co gdybyśmy jechali autokarem.

[Saharek]

davmix napisał:

W zeszłym roku lecieli chłopaki z Poznania chyba.

W zeszłym akurat nie wyszło ale na "Ekspedycji Stuttgart" wszystko miałeś logistycznie rozplanowane, był czas na postoje, wieczorne piwka, noclegi a z kolumną jechała laweta "w razie co".

Taki wyjazd i wszystko "w biegu" to kiepski pomysł... Koszty i tak są wysokie a tak przynajmniej jest to mile i na luzie spędzony czas 8)

[proh]

No własnie mi chodzi o coś rozsądnie zaplanowanego. Nie ma co robić tego po łebkach.

Na mnie przykładowo ogromne wrażenie zrobiło, gdy jechałem przez Niemcy i co 5-15 minut mijałem kolumny około 30-50 Citroenów 2CV. Bo akurat mieli jakąś objazdówkę po Europie i jechali z Paryża bodajże do Pragi.

Na pewno wielu Niemców by zagadało widząc tyle pięknych gwiazdek z Polski. Lawetę zawsze można jakoś "załatwić" po znajomości. Nie wierzę, że nikt nie da rady za koszt paliwa + nocleg i zwiedzanie dla kierowcy. Takie prywatne ADAC wtedy mamy . No i umówione postoje tak by każdy mógł odpocząć, coś zjeść, napić się Coli czy Herbaty.

[Praetorian]

Ja mam wejście jakby co w laweciarzach, więc powiedzcie tylko słowo to wynajmiemy lawetę. Mogę nawet z kumplem pogadać co zna się dobrze z Panem Druzgałą, który ma tuningowane pomoce drogowe

Z resztą będę się widział w sierpniu z laweciarzem co jeździ po EU caly czas, to zapodam mu temat.

[wojtek81]

Kuchnia, zacząłem temat od "może wynajmiemy autobus", a tu temat zmierza w kierunku "wyprawa kolumną tuningowanych lawet" :mrgreen:
Jesteście szaleni!

[Praetorian]

Mój brat wczoraj wpadł na pomysł pojechania na Nurburgring w 6-7 samochodów i chce wynająć taką 15 tonową lorę :mrgreen: Ale on nie rozumie, że to nie tylko paliwo i, że jednego dnia kierowiec nie będzie mógł zrobić 800km.

Z tym Druzgałą żartowałem, bo oni drodzy są strasznie. Z taką normalną lawetą nie będzie problemu.

[NitrostarPL]

Witajcie, czy sprawa wyjazdu umarła czy pomimo tego ze już zaczyna się jesień i trochę mamy pewno wiecej czasu, ktoś jest zdecydowany na wyjazd? Ja się piszę!

[Johny]

Ten pomysl niestety jest w fazie hibernacji i moze rozmrozi sie w przyszlosci...

p.s. Zapisz sie na I Zimowy Zlot Forum

[wojtek81]

No przecież padł pomysł jazdy do Stuttgartu lawetami... zły?