Skocz do zawartości




- - - - -

[w124] Woda pod nogami kierowcy po wymianie szyby przedniej


38 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   Baleron


  • Postów: 23
  • Na forum od: 06 sie 2008
  • Miejscowość: Szczecin

Napisano 08 listopada 2010 - 13:38

Witam

Mam powazny problem ze swoim 124 300 CE.
Po wymianie przedniej szyby mam jezioro pod nogami kierowcy ;)
Wody nie ma np. po myciu samochodu na myjni samochodowej a pojawia sie po dluzszych opadach deszczu.

Bylem juz w warszatcie gdzie montowali przednia szybe ale reklamacji nie uznali:(
Sprawdzalem wszystkie uszczelki i wydaje mi sie ze sa dobrze zamontowane.

Co moze byc przyczyna takiego przecieku?
Sprawdzalem juz watki archiwalne ale nie ma tam nic na ten temat.



#2 Gość__


  • Na forum od: --

Napisano 08 listopada 2010 - 16:08

Baleron napisał:

Sprawdzalem juz watki archiwalne ale nie ma tam nic na ten temat.
Jak nie ma jak jest według mojej wiedzy...O wodzie pod dywanikami, nogami, w bagażniku itp. Ale ok...niech Stwórca widzi moją krzywdę ;) :

Czy auto ma szyberdach? Mogli uszkodzić/ściągnąć odpływy(zwłaszcza przedni od strony kierowcy). Sprawdź je choćby dmuchając lekko kompresorem, fajnie jak masz możliwość dym puścić -pokaże nieszczelności.
Może być woda...choć wiadomo, że jak popłynie bokiem to będzie dolewka w kabinie.
Nie pchaj nic ostrego w odpływy, żeby sprawdzić drożność! Ostrożność wskazana..
Jeżeli nie ma szybra to sprawa jasna: stara szyba -nie cieknie, nowa -cieknie. No to kto zawinił? :ok:
Mogła być korozja, a oni "panie -ja szyby wstawiam, każą wstawiać to wstawiam, nie każą nie wstawiam. Co mnie rdza obchodzi?". Czyli załóżmy, że zobaczyli korozję i olali. Ubytek zaś okazał się na tyle istotny, że cieknie. Mogli też spowodować przyśpieszenie działania rdzy poprzez naruszenie ciągłości lakieru i inne uszkodzenia mechaniczne.
Samo wklejenie szyby poszło źle dajmy na to -spartolili i musisz ich docisnąć(rachunek ma? Pewnie nie...). Rzecz jasna będą się bronić -tu już życiowe doświadczenie się przyda jak to rozegrać....
W partaninę łatwo mi uwierzyć, bo raczej częsta niż rzadka jest w Polsce niestety....
Pogrzeb w aucie celem wyśledzenia drogi jaką płynie woda. Czasem bez rozbiórki części wnętrza nie da się tego obejrzeć.

#3 Offline   XM


  • Postów: 2 650
  • Na forum od: 24 lis 2009
  • Miejscowość: Puławy
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1989
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 08 listopada 2010 - 18:29

Ja bym wnętrza nie ruszał, po co syf robić. Najwyżej pozdejmować panele nad nogami żeby było cokolwiek widać.
Czy byłeś przy wymianie tej szyby i czy przyglądałeś się jak to robili? Jeśli tak, to pewnie widziałeś jak odpinali listwy (te idące przez cały dach), tą na górze szyby i po otwarciu maski demontowali podszybie. Zrób to samo i w dobrym świetle sprawdź czy gdzieś nie pożałowali kleju.
Nic nie znajdziesz? No to wąż w łapę i solidnie lejesz, ale precyzyjnie i z małej odległości. Zacznij nisko - bo jak zaczniesz z góry i będzie się lało, to dziura równie dobrze może być wszędzie.
Piszesz o uszczelkach... tam nie ma uszczelek. Uszczelki, to mają listwy, ale to raczej po to żeby za dużo syfu się tam nie dostało, a nie przeciw wodzie.

Co było powodem nieuznania reklamacji? Hmm... w sumie, to może był zbieg okoliczności, że zaczęło się lać. Tam na serio ma skąd lecieć, a przecież właśnie zaczęła się pora deszczowa. Leci nawet jak postoi, czy tylko jak jeździsz po mokrym? Płynu chłodniczego nie ubyło?

Hmm... pamiętam jak przez mgłę taki motyw jak sam wymieniałem, że majstrowi odleciała jakaś spinka bo coś musiało być przerdzewiałe (kompletnie nie kojarzę gdzie). Wziął nitownicę i przynitował. Nic się nie leje. Ale czy zrobił to fachowo? Czy uszczelnił? Wątpię. Czy powiedział mi "panie, tu się będzie jakaś bida robić"? - na pewno nie. Trzeba patrzeć na ręce aż do bólu własnych oczu.

#4 Offline   Baleron


  • Postów: 23
  • Na forum od: 06 sie 2008
  • Miejscowość: Szczecin

Napisano 08 listopada 2010 - 21:23

Płynu w chlodnicy nie ubylo i wydaje mi sie ze w czasie jazdy woda nie przedostaje sie do srodka.
Jest tylko po dluzszym postoju jak pada deszcz.

Sprawdzalem tez odplyw po stronie kierowcy, w takiej plastikowej oslonie na podszybiu, i jest drozny...

#5 Gość__


  • Na forum od: --

Napisano 08 listopada 2010 - 21:52

Tak -jest drożny, lecz może bokami też puszcza? Widziałeś zapewne flet? No to można na potrzeby wątku nazwać uszkodzenie ciągłości odpływu "zespołem fletu" :ok:
Dlatego napisałem, że czasem trzeba jednak coś we wnętrzu rozebrać, by się upewnić. I to jest wariant optymistyczny.
Wariant pesymistyczny -szyba(wykonanie wymiany), lub jej "rama", czyli osadzenie(rdza?).
Ciecz chłodząca...? Nie ubywa mówisz. Ok -czułbyś wewnątrz zapewne, ewentualnie wilgoć bez wstydu na palca i polizać, ciecz chłodząca ma charakterystyczny smak i zapach, nie do pomylenia z wodą :jump: . Nie to, żebym popijał takie zajzajery ale organoleptyka bywa niezastąpiona choć...krępująca :hmm:

#6 Offline   XM


  • Postów: 2 650
  • Na forum od: 24 lis 2009
  • Miejscowość: Puławy
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1989
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 08 listopada 2010 - 22:18

kloss72 napisał:

ewentualnie wilgoć bez wstydu na palca i polizać
Eee... a to nie jest oparte na tej trującej odmianie glikolu? :)

#7 Gość__


  • Na forum od: --

Napisano 08 listopada 2010 - 22:30

kloss72 napisał:

na palca i polizać
..a nie od razu po "ćwiortce" na łeb :jump: Tyle OT o tematyce "ogólnospożywczej" :hmm:

#8 Offline   marooooo5


  • Postów: 160
  • Na forum od: 14 lis 2009
  • Miejscowość: lodz

Napisano 08 listopada 2010 - 22:54

co do zespolu "fleta" to jak dostac sie do tego weza skoro on jest w slupku???poprzez zdjecie blotnika???

#9 Offline   marooooo5


  • Postów: 160
  • Na forum od: 14 lis 2009
  • Miejscowość: lodz

Napisano 09 listopada 2010 - 09:26

Panowie...poradzcie

#10 Offline   marooooo5


  • Postów: 160
  • Na forum od: 14 lis 2009
  • Miejscowość: lodz

Napisano 09 listopada 2010 - 14:51

kolego ja znalazlem przyczyne wody u siebie,listwa ozdobna miala tak skorodowana srodkowa zapinke ze az w slupkiu mi sie dziura zrobila...jutro jade wyjac szybe i do znajomego blacharza:-0
sprawdz u siebie,zdejmij boczna listwe i zobacz co jest grane,moze tez zobaczyli u ciebie dziurke i zamaskowali ja klejem i teraz sa kwiatki








Podobne tematy Zwiń