Skocz do zawartości




- - - - -

[w124] Woda pod nogami kierowcy po wymianie szyby przedniej


38 odpowiedzi w tym temacie

#11 Offline   tRawski


  • Postów: 854
  • Na forum od: 08 gru 2009
  • Miejscowość: Radziejów
  • Mercedes:W124 2.2E - M111
  • Rocznik:1994
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W124 280TE 1993 -->swap 320TE
  • Trzeci Mercedes:W124 300TE 1992 4MATIC

Napisano 12 listopada 2010 - 11:09

siema!
jesli moge wtracic swoje 4 grosze...
tez mialem ten problem.
kupujac samochod w maju bylo wszytsko cacy. ale na jesien sie zaczeło. wkurzony tym postnowiłem ze z kumplem sie z tym uoram.
przy wyjmowaniu listew ozdobnych po bokach tez byly pourywane ich uchwyty (z jednej strony srodkowy a z drugiej dolny) ale to nie mialo najmniejszego wplywu na przeciekanie.
po wycieciu szyby co sie okazalo? na 3/4 szerokosi od gory rdza z czego klej sie trzymal na polowie,po bokach tez nie bylo cikawie a dol byl w poobnym stanie jak gora (smielisy sie z tylko ped powietrza ja trzymal :) )
wiec radze Ci zrobic to samo co ja zrobilem (jesli Ci nie uznaja reklamacji):
-zakup klej o szyb + duzy primer
-zylke (nie linke) do wycinania szyb o przekoju kwadratowym i ok 0.5 lub 1 mm srednicy.
Wyskrob w kleju mala dziuke nozem (najlepiej w dolnej okolicy slupka),przedziej zylke i nawin kazy koniec na jakis patyk lub wczeniej przygotowana do tego raczke.przy pomocy drugiej osoby ruchem "twoja-moja" wytnijcie delikatnie szybe. nastepnie oczysc szybe i ramke z resztek kleju przy pomocy noza lub skrobaka. miejsce na ramce gdzie jest rdza wyczysc dokladnie szlifierka katowa przy uzyciu tarczy lamelkowej. nastepnie zamaluj podkladem z utwardzaczem. po wyschnieciu mozna wklejac szybe. wrzuc klej do pojemnika z goraca woda. w tym czasie szybe a raczej jej brzegi pokryj primerem przy pomocy malego pedzelka (nie musi byc grubo ale rownomiernie rozprowadzone,i o 1 cm szerzej anizeli poprzednia wartwa kleju) , ramke pokryj pimerem na calej szerokosci. po wyschnieciu primera ozna nakladac klej na ramke przy pomocy zwyklego wyciskacza do sylikonu. nastepnie delikatnie kladziemy szybe na ramke i ja centrujemy. po polozeniu klinujemy od dolu zeby nie zjechala i delikatnie ( z wyczuciem) przyklepujemy po calym obwodzie.
nie jest to takie straszne jak sie wydaje a 200 zlociszy mamy w kieszeni
powodzenia



#12 Offline   Piotra


  • Postów: 108
  • Na forum od: 31 sie 2010
  • Miejscowość: Kraków
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Ford Capri

Napisano 10 listopada 2012 - 16:46

Witam
Od dawna (od czasu kupna samochodu 2 lata temu) problem z wilgocią pod dywanikiem kierowcy. Po jesiennych deszczach jakiś czas po kupnie zobaczyłem wilgoć, a w zasadzie wodę w tamtym miejscu. Dywanik wchłonął wszystko co się dało, w tych gąbkach było chyba kilka litrów wody. Starałem się to kontrolować w miarę aby nie zbierała się tam woda ale jednak po długich i intensywnych deszczach musiałem na dwa dni włożyć tam gazetę aby osuszyć gąbke.

Kilka tygodni temu blacharz zrobił mi naprawy okolic lewego progu, nie wyglądał on nigdy dobrze, okazało się że już raz kiedyś był naprawiany co pewnie przyśpieszyło korozję w tych rejonach. Tym bardziej, że prawa strona jest idealna, jakby pojazd wyszedł dopiero z fabryki.

No ale do sedna, jak już mam porządek pod dywanikiem kierowcy, nie ma rudego itp. to rozpocząłem śledztwo skąd się bierze woda. I okazuje się, że dostaje się ona po przewodach, które wchodzą do pojazdu po lewej stronie w okolic nóg kierowcy. Tam jest dosyć dużo przewodów. Część idzie z góry na ścianie grodziowej i one nie są problemem. Problemem są przewody, które wchodzą do kabiny z lewej strony. U mnie one przechodzą przez prostokątną dziurę o wielkości około 8x8 cm, ale podejrzewam, że oryginalnie wyglądało to wejście inaczej a to co teraz to już twórczość blacharska. Jakby ktoś miał zdjęcie jak to wejście przewodów powinno wyglądać to proszę przesłać. No ale na te przewody przecież woda musi jakoś sie dostawać.
I tutaj pytanie, którędy. Skąd dochodzi ta wiązka przewodów? Czy jak ściągne błotnik lewy (o ile to nieksomplikowane) to się do nich dostanę?

#13 Offline   wojtek81


  • Postów: 5 934
  • Na forum od: 17 wrz 2009
  • Miejscowość: Wielkopolska
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 10 listopada 2012 - 17:13

Skręć koła w lewo i wsadź oczy do wnęki koła, zobaczy jak wygląda połączenie błotnika z nadkolem, czy jest uszczelnione, itp.
U mnie nie było i miałem mokro w tamtym miejscu.

#14 Offline   Piotra


  • Postów: 108
  • Na forum od: 31 sie 2010
  • Miejscowość: Kraków
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Ford Capri

Napisano 10 listopada 2012 - 17:53

Zapomniałęm dodać, że wczoraj zrobiłem mały eksperment, bo auto stało kilka dni, dywany zdjęte. I wczoraj spryskałem szybę obficie i pomiziałem wycieraczką i dziś rano woda pojawiła się na owych przewodach wchodzących z lewej strony, a po nich nieco przeniosło się na podłogę. Tak więc na pewno nie jest to problem z czymś wyrzucanym spod kół i nie jest też to problem z odpływem szyberdachu.

Użytkownik Piotra edytował ten post 10 listopada 2012 - 17:53


#15 Offline   Biały


  • Postów: 4 966
  • Na forum od: 09 mar 2007
  • Miejscowość: Chełm
  • Mercedes:W124 2.0E >92r - M111
  • Rocznik:1995
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:Sprinter 515 CDI
  • Trzeci Mercedes:200D...

Napisano 10 listopada 2012 - 22:31

Po popatrz w rogu przy zawiasie maski czy czasem gumowa rurka (odplyw) nie odpiela sie od rynienki odprowadzającej wodę z podszybia (mniej więcej za skrzynką bezpieczników)

#16 Offline   Piotra


  • Postów: 108
  • Na forum od: 31 sie 2010
  • Miejscowość: Kraków
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Ford Capri

Napisano 11 listopada 2012 - 08:35

Ok, dziś popatrzę na ten odpływ. A przy okazji, jeżeli to się może odpinać to może warto to jakoś podnieść i dać tam trochę silikonu i zmontować??

Natomiast zauważyłem jeszcze jedną rzecz i być może to ona jest winna. Taka szeroka gumowa listwa (uszczelka), która zakrywa dół szyby u mnie leżała tak dosyć luźno i odstwała od szyby. Była wciśnięta tylko na zaczepie tym najbliższym do osi wycieraczki. Nie była natomiast wciśnięta w zaczep ten najbliższy do słupka (delikatnie tam odstawała przez to), a środkowy zaczep skorodował i oderwał się od nadwozia (a był zaczepiony na tej gumowej listwie).
Środkowy zaczep przykręciłem wkrętem do otworu, który był w nadwoziu. Następnie wcisnąłem tę listwę we wszystkie trzy zaczepy. Wygląda o wiele lepiej, niemniej widać, że ta guma nie leży idealnie na szybie, są miejsca gdzie są małe szpary na około 0,5 mm.
W związku z tym pytanie, czy jest to element tylko "ozdobny" czy też on ma za zadanie dokładnie uszczelnić szybę od góry i po nim ma spływać woda. Bo jeżeli tak to może powinienem ściągnąć tą niby uszczelko-listwę i np. położyć warstwę silikonu w jego górnej części (jest tam takie zaokrąglenie) i wtedy wcisnąć na miejsce. Zdaje sobie sprawę, że silikonu tam oryginalnie nie powinno być, ale po 20 latach uszczelka twardnieje i już nie własności jak dawniej. Co o tym myślicie? Ktoś przerabiał temat?

#17 Offline   DanielB


  • Postów: 513
  • Na forum od: 17 kwi 2011
  • Miejscowość: Szczecin
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1985
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 11 listopada 2012 - 08:55

Ta uszczelka jest głównie od tego, żeby liście miały gdzie wpadać przez szpary. ;) Nie była zaprojektowana jako szczelna.

#18 Offline   Piotra


  • Postów: 108
  • Na forum od: 31 sie 2010
  • Miejscowość: Kraków
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Ford Capri

Napisano 11 listopada 2012 - 15:07

Obejrzałem dokładnie podszybie i chyba natrafiłem na trop. Wbrew pozorom ta szeroka uszczelka idąca na dołu szyby powinna być szczelna. Po niej bowiem ma spływać woda z szyby - dzięki temy trafia do rynienki idącej wzdłuż podszybia, a później do odpływów. Jeżeli woda będzie dostawała się pod uszczelkę to nie trafi do odpływu tylko gdzieś w poszybie. Po drugie zauważyłem, że woda idąca z góry po krawędzi szyby wzdłuż słupka, w moim przypadku nie trafia do odpływu. Jakoś to jest krzywe i mam tam na dole szparę kształtu trójkąta o wymiarach około (1x2,5 cm). Tak więc całą woda, która idzie tamtym rejonem zamiast wpadać do odpływu wpada do tej czarnej dziury, która nawiasem mówiąc leży mnie więcej nad wyjściem kabli, na których zauważam wodę.
Dodam, że z prawej strony samochodu jakoś to tak wygląda, że woda idąc z szyby wpada do odpływu, nie ma takiej szpary.
No cóż, chyba będe musiał w tygodniu zrobić z gumy dodatkową małą uszczelkę i zamocować ją przy użyciu silikonu.

#19 Offline   DanielB


  • Postów: 513
  • Na forum od: 17 kwi 2011
  • Miejscowość: Szczecin
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1985
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 11 listopada 2012 - 15:12

Wyświetl postUżytkownik Piotra dnia 11 listopada 2012 - 15:07 napisał

Wbrew pozorom ta szeroka uszczelka idąca na dołu szyby powinna być szczelna.

To niemożliwe, sposób mocowania i same wymiary uszczelki to wykluczają. U mnie jest totalnie nieszczelna, a w środku sucho.

#20 Offline   Piotra


  • Postów: 108
  • Na forum od: 31 sie 2010
  • Miejscowość: Kraków
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Ford Capri

Napisano 13 listopada 2012 - 22:11

Witam. Prowadzę, dalszy ciąg eksperymentów i śledztwa w sprawie wilgoci. Przedwczoraj użyłem taśmy "scotch" w celu sprawdzenia hipotezy, że źródło przecieku jest z lewej strony poszybia. Zakleiłem taśmą od góry dolną szeroką uszczelkę szyby aby nic pod nią nie wpływało. Uszczelniłem też okolice przy odpływie z lewej strony korytka podszybia. Wczoraj był deszcz niewielki i mżawka cały dzień. Efekt, woda wciąż się dostaje pod dywanik kierowcy, tak jak pisałem dostaje się po kablach, które wychodzą z lewej strony. Niby nie uszczelniłem tego tak dokładnie i chyba będe musiał powtórzyć ale...
Jak nie padało i było sucho (pod nogami też :-) zadziałałem wielokrotnie spryskiwczem rano i po powrocie z pracy pod nogami było odrobinkę wody. Zaznaczę, że wcześniej podejrzewałem szyberdach ale spryskiwałem tylko szybę więc szyberdach nie może być winny.
Wniosek. Cieknie przez coś co ma związek z odprowadzaniem wody z szyby i okolic. Jako, że problem jest tylko z kablami idącymi lewym słupkiem, wszystko inne suche, odrzucam myśl, że to okolice nawiewu, itp, bo woda znalazła by sobie lepsze wyjście niż tak krążyć po kablach jak prąd :-)
Uszczelkę pod szybą uszczelniłem więc to co leci po szybie na pewno spływa do korytka pod szybą, a z tamtąd do odpływu w narożniku. Tutaj nie jestem pewien, czy wszystko z narożnika szyby tam spływa bo jest tam mała dziura, ale przecież ją prowizorycznie uszczelniłem, a ulewy nie było wczoraj.
Na chwilę wpadłem na pomysł, że to coś z tym odpływem z lewego narożnika korytka, bardzo miękkim kablem go dziś próbowałem przepchać i nawet z 1m kabla mi wszedł ale nigdzie nie wyszedł. Myślałem, że ma wyjść na dole pomiędzy drzwiami a kołem, ale nie wyszedł. Myślałem, że pewnie mam tam dużą dziurę w rurce i kabel mi wchodzi gdzieś w nadwozie, a nie wychodzi dołem odpływu. Ale jak patrze na tą rurę co idzie od narożnika podszybia to ona idzie jakoś do przodu. A więc gdzie ona się kończy??? Pewnie nie tam na dole gdzie oczekiwałem, a tam na dole to jest odpływ z szyberdachu??? Czy dobrze myślę? Proszę o wyjaśnienie gdzie ten odpływ z podszybia się kończy. Ale jak idzie w przód to pewnie jakby ta rura była dziurawa to by i tak nie dostało się na kable po lewej stronie w okolicy drzwi.

Zauważyłem, że uszczelka szyby drzwi jest źle włożona, z przodu ciasno podgięta, z tyłu ma z centymetr luzu i tam woda może wpływać do drzwi. Niby by mogło iść na jakieś kable, później harmonijkę i też wyjść w tej okolicy po kablach na dole. No ale spryskiwacz szyby by tam nie trafił, a jak wiemy spryskiwanie szyby przedniej wystarcza aby wystąpiła wilgoć.

Na jutro rano jestem wyposażony w butelkę z wodą i znów doświaczenia z wodą :-) Ale przy okazji parę pytań:
- gdzie jest wyjście odpływu, który rozpoczyna się z lewej strony rynienki podszybia (on jakby idzie gumową rurką do przodu)???
- czy uszczelkę szyby drzwi można tak bez problemu wyjąć i włożyć (chcę ją ustawić jak należy)?
- czy macie jakieś pomysły, którędy ta cholerna woda może jeszcze się dostawać??? Spryskiwanie szyby wystarcza aby woda szła, a woda wydostaje się tylko po kablach, które wychodzą z lewej strony nadwozia w okolicy nóg kierowcy. Gdyby woda dostawała się w okolicy wentylatora to jestem pewien że byłoby mokro w innym miejscu.

Czekam na podpowiedzi. Pozdrawiam








Podobne tematy Zwiń