28 odpowiedzi w tym temacie

[biszkopt]

Niczego nie przekręcisz.
Na jeden pełen obrót dużego koła krańcówek, przypada 14 obrotów małego kółka którym kręcisz. Po zgraniu otworów, czyli kiedy wpada Ci drucik, wkład, czy co tam masz, pamiętaj o wciśnięciu białego kółka. W ten sposób zazębiasz mechanizm krańcówek z linką (przesuniesz koło zębate w lewo - fotka.
Oczywiście przed regulacją, kółko należy pociągnąć, w celu rozłączenia mechanizmu krańcówek od linki szyberdachu.
Wrzucam fotki z widokiem tego, czego w aucie nie widać.



Na pierwszej fotce widać "kanał" linki i (rozłączone), przesunięte w prawo koło, które przenosi napęd z linki na małe koło. Na drugiej małe i duże koło, na którym jest otwór. W ten otwór wchodzi drut, wkład długopisu, czy co kto tam wkłada w czasie regulacji. Koła zazębiają się wzajemnie na obwodzie małego tylko raz.
Czyli drucik musi wpaść, jeżeli wykonałeś 14 obrotów. Jeżeli nie, to masz coś poważniej uszkodzone.

Może coś to pomoże.

Użytkownik biszkopt edytował ten post 30 kwietnia 2016 - 18:40

[ERDOL]

Dzisiaj chciałem doregulować szyber i oczywiście popieprzyłem, dobra rada ten otworek jest naprawdę mały, najlepiej sprawdził się rozgięty spinacz biurowy, 15 min prób i szyber chodzi jak ta lala

[Gerri]

Użytkownik ERDOL dnia 17 maja 2020 - 18:29 napisał

najlepiej sprawdził się rozgięty spinacz

No więc nie bardzo.
Sprzęt powinien być ze sztywnego materiału, dobrze dopasowany do otworu (żeby się nie kiwał na boki), mięć gładki czubek (żeby nie zdzierał o powierzchnię kółka zębatego w czasie regulacji). Wszak to narzędzie regulacyjne i powinno być precyzyjne. Dobrze dobrane znakomicie ułatwia regulację i skraca jej czas. Ale z braku laku i spinacz się nada...
P.S.: Mercedes nawet w tym celu wymyślił "narzędzie specjalne" - wałeczek z białego plastiku zakończony płaskim uchwytem/motylkiem który po zakończeniu regulacji ustawia się w kierunku wycięcia w obracanym kółku. Ale to już raczej "przerost formy nad treścią"

[Tomek87]

Użytkownik pawel63 dnia 01 listopada 2007 - 21:55 napisał

Należy ustawić fazy otwierania/zamykania:
"Do regulacji należy przygotować sobie jakiś trzpień, może być kawałek drutu średnicy ok. 2 mm, może to być cienki wkład z długopisu
-Dach otwieramy całkowicie do góry, do położenia krańcowego
-Pociągamy plastikowe, białe kółeczko na silniku w bagażniku, a następnie cofamy je (wciskamy z powrotem) o ok. 2 mm., będzie się wtedy luźno kręciło.
-W otworek znajdujący się nad osią białego kółeczka wprowadzamy nasz przyrząd delikatnie naciskając. Drugą ręką kręcimy kółeczkiem, w momencie gdy pod naszym przyrządem pojawi się opisywany otworek przyrząd wpadnie w głąb. Do kręcenia trzeba mieć cierpliwość, może to być nawet kilkanaście obrotów
- W momencie pokrycia się otworków należy białe kółeczko ustawić wycięciem w stronę naszego wkładu( czyli do góry) a następnie wcisnąć."
Nie chcąc przepisywać co zostało już napisane, posłużyłem się instrukcją kolegi Gerriego z mb.org.pl. Najważniejsze, że działa ;-) .

Super sprawa z tą kalibracją faz. Dobrze opisane, zajęło mi to chwilę. Szyberdach śmiga jak należy. Dzięki za pomoc. Pozdrawiam

[Gerri]

Miło mi.
He, he - taki stary opis, a jeszcze daje radÄ™

[Kamil124]

Dach otwieramy całkowicie do góry, czyli chodzi o to aby był uchylony? Nie otwarty całkowicie do tyłu samochodu?

[Gerri]

Do góry - nie do tyłu.

[Kamil124]

Jeszcze jedno pytanie, tym białym kółeczkiem to kręcimy w kierunku przodu samochodu czy w kierunku tyłu auta? Czy nie ma różnicy w którą stronę ważne żeby znaleźć ten otwór w który wpadnie trzpień?

[Gerri]

W czasie pracy silniczka kółko i tak się kręci w obie strony - tak więc nie ma różnicy w którą stronę będziesz obracał.

[Kamil124]

Dzięki serdeczne za pomoc, wszystko jasno i przejrzyście wytłumaczone 🙂