Skocz do zawartości




- - - - -

[140] czujniki abs przod


10 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   pueblo


  • Postów: 810
  • Na forum od: 11 maj 2011
  • Miejscowość: Szczecin
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:W140 400SE M119 1992

Napisano 13 maja 2011 - 17:35

Witam wszystkich:) problem dotyczy przednich czujników abs w MB W140 4,2 M119 MR'92 prawy czujnik umarl jakiś czas temu co skutkowało brakie ABS/ASR i było do zniesienia przez pewien okres czasu, jedna po ostatniej wizycie u mechanika umarł rownież lewy czujnik co poskutkowało umarciem prędkościomierza/ekonomierza. Przyczyną na 99% jest jak zwykle w tych modelach izolacja kabli która zapewne stwardniała i podczas demontażu zacisku poprostu przerwała sie wraz z kablem gdzies w wiązce. Oczywiście sprawdziłem cene nowych czujników i zgadnijcie;D lewy czujnik (A1405401209) kosztuje okołom 1880pln natomiast prawy (A1405401709) 1702pln !!!! ja rozumiem że to jest "S" ale prawie 2 tysiaki za kawal kabla z czujnikiem to chyab przegiecię.. z kolei używane czujniki najcześciej są w podobnym stanie więc szukanie porządnej sztuki będzie kłopotliwe.. stąd moje pytanie, czy próbował ktoś kiedyś reanimować taką wiązke z czujnikiem ABSu? z tego co wiem nie muszą być tam użyte jakieś specjalne przewody itp. Pozdrawiam;D



#2 Offline   pheonix


  • Postów: 813
  • Na forum od: 11 kwi 2008
  • Miejscowość: Bydgoszcz
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W140 S320 1996 LPG

Napisano 13 maja 2011 - 23:52

pueblo napisał:

Oczywiście sprawdziłem cene nowych czujników i zgadnijcie;D lewy czujnik (A1405401209) kosztuje okołom 1880pln natomiast prawy (A1405401709) 1702pln !!!! ja rozumiem że to jest "S" ale prawie 2 tysiaki za kawal kabla z czujnikiem to chyab przegiecię..
To nie "S", to bosch.

Do Opla Omegi A kosztują ok. 1000 pln szt. Cena zmienia się w zależności od kursu euro. Pasują też od Nubiry, 25 pln/szt.
Ja bym szukał innych czujników.
A140 540 34 17 kosztuje ok 79 Euro, co daje 400 pln.

pueblo napisał:

Przyczyną na 99% jest jak zwykle w tych modelach izolacja kabli która zapewne stwardniała i podczas demontażu zacisku poprostu przerwała sie wraz z kablem gdzies w wiązce.
Dziwna teoria. To nie wiązka silnika żeby twardniało, pękało i miało przebicie. Zacisk nic nie ma do tego przewodu.
Niestety ale mam zastrzeżenia co do pracy mechaników demontujących zacisk.

#3 Offline   pueblo


  • Postów: 810
  • Na forum od: 11 maj 2011
  • Miejscowość: Szczecin
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:W140 400SE M119 1992

Napisano 14 maja 2011 - 10:30

Cytat

Ja bym szukał innych czujników.
A140 540 34 17 kosztuje ok 79 Euro, co daje 400 pln

tak, tylko ze czujnik A140 540 34 17 jest czujnikiem wylacznie ABSu stosowanym w modelach po lifcie po nr vin ...A290167 ja potrzebuje czujnik ktory jest w jednej wiazce z czunikiem od zuzycia klockow i stanowi on wspolna wiazke.

Cytat

Dziwna teoria. To nie wiązka silnika żeby twardniało, pękało i miało przebicie. Zacisk nic nie ma do tego przewodu.
Niestety ale mam zastrzeżenia co do pracy mechaników demontujących zacisk

Super, ale nie o ocene mi chodzilo, poza tym ludzi znajacy dobrze tematy W140 (czyt. mechanicy, serwisanci etc.) zgodnie twierdza ze w tych modelach wiazki sie kruszyly, zreszta sam Mercedes potwierdza ,ze wiazki byly wykonywane z biodegradowalna izolacja (wzgledy ekologii), dopiero w modelach po 1996 roku (o ile mnie pamiec nie myli) ten problem zostal naprawiony (powrot do normalnej izolacji).

Zatem czy ktos moze keidys probowal reanimowac wiazke czujnikow ABS? :D:):D

#4 Offline   pheonix


  • Postów: 813
  • Na forum od: 11 kwi 2008
  • Miejscowość: Bydgoszcz
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W140 S320 1996 LPG

Napisano 15 maja 2011 - 10:35

pueblo napisał:

Super, ale nie o ocene mi chodzilo, poza tym ludzi znajacy dobrze tematy W140 (czyt. mechanicy, serwisanci etc.) zgodnie twierdza ze w tych modelach wiazki sie kruszyly, zreszta sam Mercedes potwierdza ,ze wiazki byly wykonywane z biodegradowalna izolacja (wzgledy ekologii), dopiero w modelach po 1996 roku (o ile mnie pamiec nie myli) ten problem zostal naprawiony (powrot do normalnej izolacji).

Wiązka silnika w komorze silnika a nie kable od ABS-u.

Koniec OT.

Co do samego przewodu to chyba sobie sam odpowiedziałeś czy można czy nie można.
Chcesz naprawiać, bo ceny nowego są chore. Nie naprawisz tak jak jest to w oryginale, bo przewód przy czujniku jest zalany. Nie rozbierzesz tego, bo rozwalisz czujnik (o ile jest sprawny), nie połączysz przewodów tak żeby było jak z fabryki, bo jest to nie realne.

Jedyne co zostaje to tylko próbować. Ja bym dał zwykłe przewody.

#5 Offline   pueblo


  • Postów: 810
  • Na forum od: 11 maj 2011
  • Miejscowość: Szczecin
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:W140 400SE M119 1992

Napisano 16 maja 2011 - 13:02

zwykle przewody, koncepcja ok, powiedz tylko jak bys proponowal to zrobic bo jak mowielm tutaj przewod jest razem z wiazka od czujnikow klockow i rozni sie mocno od czujnikow nowszego pytu.

#6 Offline   pheonix


  • Postów: 813
  • Na forum od: 11 kwi 2008
  • Miejscowość: Bydgoszcz
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W140 S320 1996 LPG

Napisano 16 maja 2011 - 16:07

Skoro to jest razem (zaznaczam,że nie wiem jak to wygląda; ja mam '96, więc nie mam porównania), to ja bym poszedł po najniższej linii oporu. Zostawiam stary przewód ale odcinam go w takiej odległości od czujnika ABS żebym mógł go polutować/zaizolować. Kolejna niewiadoma to, to czy tam jest linka stalowa czy miedź. Później (o ile działa) izoluję wszystko razem do starej wiązki i zapominam. Wiadomo, że nie będzie to wyglądać jak w oryginale ale nie będzie brzydko i nie będzie to drut a dobra naprawa.
Kwestia czy sam czujnik w sobie jest sprawny. Nawet nie mam wizji jak to pomierzyć.

EDIT

mam: http://www.elektroda...pic1066147.html

Mam warsztacik ale nie mam oscyloskopu :roll: Moje zaplecze nic nie ma do Ciebie ale daje jakiś obraz, że ciężko jest sprawdzić samemu to i nie każdy warsztat jest w stanie to zrobić.
Czyli zostaje szukanie w ciemno.

#7 Offline   pueblo


  • Postów: 810
  • Na forum od: 11 maj 2011
  • Miejscowość: Szczecin
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:W140 400SE M119 1992

Napisano 17 maja 2011 - 07:52

Znajomy ma W140 z 93' anglika, w weekend pojade i sprawdze czy cujniki sa takie same - jesli tak to wymontuje i sprawdze czy dzialaja;) poza tym nie wiem czy beda mialy taka sama dlugosc bo pompa ABSu jest po drugiej stronie a lewy czujnik jest podlaczany az w okolicach pompy;))

#8 Offline   pueblo


  • Postów: 810
  • Na forum od: 11 maj 2011
  • Miejscowość: Szczecin
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:W140 400SE M119 1992

Napisano 12 sierpnia 2011 - 10:10

witam;) troche odgrzewany temat ale mąm pytanie;) kupilem w fajnych pieniazkach dwa sprawne czujniki absu do swojego pocisku :mrgreen: numer prawego sie zgadza natomiast lewy ma inny nr, sprawdzilem i wg serwisu jest on do auta z nivo w tylnym zawieszeniu (co dziwne bo wyciagalem to osobiscie z rozbitka i nivo w nim nie zauwazylem ale byl to anglik) i tutaj moje pytanie, co ma nivo do czujnika absu przy przednim kole?? i czy jak zaloze go w swojej gwiezdzie to ma to szanse dzialac? dodam ze wtyczki etc. pasuja;)

#9 Offline   pheonix


  • Postów: 813
  • Na forum od: 11 kwi 2008
  • Miejscowość: Bydgoszcz
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W140 S320 1996 LPG

Napisano 12 sierpnia 2011 - 10:19

Może jedynie dłuższy kabel będzie.
Na logikę nivo nie ma nic do hamowania. Chyba, że chodzi o podniesienie środka ciężkości i czułość działania czujnika...
Ja bym go wkładał i sprawdzał czy działa. Może wiele czasu upłynąć zanim ktoś kompetentny się wypowie w temacie ABS-u a jak go nie było tak nie będzie...

#10 Offline   Gerri


  • Postów: 2 647
  • Na forum od: 25 maj 2009
  • Miejscowość: Limerick
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Audi A3

Napisano 12 sierpnia 2011 - 20:36

O naprawie czujników na pewno już było - bo to popularny temat. Generalnie jest tak:
1. Kabel czujnika psuje się na odcinku na którym "pracuje" - czyli pomiędzy mocowaniem na wahaczu i wspornikiem na nadkolu. Na tym odcinku w czasie pracy zawieszenia jest skręcany i przełamywany i w związku z tym ulega uszkodzeniu.
2. Jeżeli zacisk powiesimy na kablu ABS-u to również raczej kabel uszkodzi się na wskazanym odcinku, bo po większym przebiegu właśnie tam kabel jest nadwyrężony i najszybciej "padnie"
3. Miejsce uszkodzenia można dosyć dokładnie określić po podpięciu multimetru i dokładnym przełamywaniu i naciąganiu kabla centymetr po centymetrze ze szczególnym uwzględnieniem odcinka między wspornikami. Doświadczenie pokazuje, że kabel łamie się najczęściej w bezpośredniej okolicy któregoś ze wsporników. W przypadku, gdy zbliżamy się do miejsca uszkodzenia wskazania oporności na multimetrze zaczynają "szaleć"w miarę szarpania i przeginania. Wtedy robimy w tym miejscu cięcie, a następnie chwytamy cienkimi kleszczykami za druciki jednego i drugiego "kikuta" i ciągniemy. jak wyciągniemy parę centymetrów urwanych drutów to od razu zorientujemy się, gdzie było rzeczywiście miejsce uszkodzenia.
4. Po znalezieniu miejsca uszkodzenia można je naprawić "miejscowo" (bez wstawki), gdyż przeważnie kabla jest na tyle więcej, że nawet po niewielkim skróceniu jego długość jest wystarczająca do ponownego połączenia do wtyki na nadwoziu. Dobrze jest, aby miejsce połączenia znalazło się poza wspomnianym odcinkiem między wspornikami - żeby miejsce naprawiane nie było narażone na przeciążenia i zmęczenie.
5. Nie polecam zwykłego kabla gdyż w szybkim tempie ulegnie połamaniu. Oryginalnie stosowany jest kabel miedziany, posrebrzany. Można zastosować z jakiegoś innego auta - już choćby ze starego przewodu służącego do połączenia czujników klocków hamulcowych. Ma on podobną konstrukcję i wytrzymałość jak kabel ABS a jest znacznie łatwiej dostępny.








Podobne tematy Zwiń