8 odpowiedzi w tym temacie

[Uhlenhaut]

Czesc,

Mechanik powiedzial mi, ze mam do wymiany przekladnie i warto byloby poszukac uzywanej. Kompletnie nie wiem na co zwrocic uwage. Mowil, ze wystarczy wymienic sama przekladnie bez magla itp. Czy przekladnie pasuja od wszystkich wersji silnikowych? Bez wzgledu na to, czy to lang, czy zwykla wersja, czy coupe? Jesli mielibyscie przykladowe aukcje na allegro, albo znalezli cos w dobrej cenie to bylbym bardzo wdzieczny:)

[pueblo]

myślę że przekładnie były te same w każdym ale najlepiej byłoby do ASO zadzwonić podpytać, a dlaczego 3ba ją wymienić ?

[Uhlenhaut]

od jakiegos czasu schodzil szybko plyn, zauwazylem niezbyt finezyzja prace tego progresywnego wspomagania:D no i wydaje mi sie, ze moze miec luzy. Mechanik stwierdzil, ze w zwiazku z tym, ze to stary typ podobny do 124 to nie wie, kto podjalby sie regeneracji. Mowi, ze najlepiej znalezc na allegro, ale podejzewam, ze nie ma az tak duzej wiedzy, zeby wiedziec, jaki dokladnie typ trzeba dobrac. Z tego, co patrzylem jedne sa z czujnikiem drugie bez, dziwi mnie to, bo chyba progresywne wspomaganie to byl standard w w140.

Co do podpytania w ASO to przypuszczam, ze sami nie beda dobrze wiedziec. Oni wklepuja VIN w katalog i tyle potrafie. A podejzewam, ze nowa nie kosztuje mniej jak z tysiac zlotych:D

[pueblo]

podejrzewam ze za tysiaka to można sobie kupić ten czujnik do niej ;D można bez vinu poszukać to wtedy wywali wszystkie montowane w W140 i widać czy był jeden rodzaj, trzy czy dwadzieścia ja chyba bym jednak szukał kogoś kto się zajmuje (profesjonalnie) regeneracją na allegro nie wiesz co kupisz, może pojeździ miesiąc może rok a może 10 lat a luz na przekładni akurat tej można kasować kręcąc śrubką do tego przeznaczoną.. co do progresywnośći to też wydaje mi się że był to standard - u mnie oczywiście nie działa, działał (chaotycznie bez ładu i składu) po kupnie auta a później wywalił się czujnik od ABSu - po naprawie czujnika działania systemu nie stwierdza sie.. ((((((

[Uhlenhaut]

Co do regeneracji to im wiecej czytam tym bardziej mnie to smieszy. Mowia, ze kasuja po tysiac zlotych za regeneracje, ktora sprowadza sie do szlifowania na tokarce. Wychodzi na to, ze sama regeneracja nie jest droga, ale licza 100zl za wyjecie, 100zl za wsadzenie, 40zl za ATF:D, za uszczelke podobnie:D

[pueblo]

nie wiem jak u Ciebie w Diesel'u jest ale jak za 200pln ktoś zdemontuje i zamontuje u mnie przekładnie to z pocałowaniem w tyłek zapłacę ;DDD natomiast prawda jest taka ze przekładnie ślimakowe w PL mało kto umie robić i mało kto z odpowiedzialnością i rzetelnością chce się tego podjąć.. a swoją drogą najczęściej te przekładnie po prostu ciekną ale same w sobie się nie rozwalają jak listwówki

[Uhlenhaut]

Nie twierdze, ze to bardzo wygorowana cena. Uwazam za to, ze jak ktos "rozbija" tak platnosc za usluge to tylko marketing. A jak im przywioze wyjeta, a oni zaloza albo na odwrot:P Mysle, ze wolaja zawsze podobnie. A skoro mowisz, ze malo kto to robi i jest to skomplikowane to tym bardziej jest ryzyko przy regeneracji. Co do ciekniecia to ciezko nazwac to "wyciekiem". Co dwa tygodnie- miesiac trzeba lac tego ATFa. Dodatkowo, jak jest malo plynu to buczy oraz slysze stuki, ktore, jak przypuszcza sa zwiazane z praca przekladni. Nie orientuje sie, co bedzie sie dzialo z tym dalej. Jak wystarczy tylko dolewac to mi to nie przeszkadza oprocz plam na podjezdzie. A z tego, co wiem to dostep w benzynie i dieselu jest podobny do przekladni, wiec pewnie masz racje, ze pracy przy tym duzo:)

[pheonix]

http://www.avanti-ma...nz/S%20300.html

Firma wydaje się solidna.
Kiedyś rozmawiałem z przedstawicielem handlowym i z tego co mówił to robią pełen komplet.
Uszczelnienie, regulacja luzu + piaskowanie i malowanie proszkowe.

Firma nie przetestowana, bo mam na miejscu inną ale będę z niej rezygnował, bo poziom wykonywanych usług jest na niezadowalającym poziomie.

[pueblo]

wygląda interesująco phoenix tym bardziej że jak ktoś reklamuje że zajmuje się regeneracja przekładni do konkretnego modelu auta u mnie Uhlenhaut muszę dolewać około 1L/rok (wyciek z uszczelniacza przy wyjściu wałka kierowniczego) ale problem polega na tym ze nawet nie zostawiam jakoś specjalnie plam ale ATF jest rozchlapany po całej przekładni, wahaczu, połowie miski, boku skrzyni biegów itd, po prostu pęd powietrza strasznie to rozchlapuje i wygląda to co najmniej kiepsko.. na tyle że przed przeglądem muszę to myć wszystko bo nie chcą mnie puszczać. Dawno bym to zrobił tylko przy V8 wyjęcie tej przekładni to jakiś kwaśny żart