No to super.
Dzięki jak nie wiem co. W weekend wygrzebię lutownicę.
Sterownik mam na półce w domu więc 30 min mam w kieszeni.
Dam znać jaki co...i wreszcie lenistwo
Pozdrawiam
1
[w124] 300TD 4matic - tempomat się sam wyłącza
Rozpoczęty przez koder, maj 04 2009 10:43
45 odpowiedzi w tym temacie
#21
Napisano 21 lipca 2009 - 15:36
#22
Napisano 21 lipca 2009 - 16:54
Moje gratulacje :-)
Jednak w celu uściślenia dodam, że sterownik z linku (VDO) z tym z MB nie ma nic a nic wspólengo :-)
Tamten jest analogowy i zrobiony na piechotę - sygnal z czujnika prędkości jest w nim zamieniany na napięcie proporcjonalne do prędkości stąd dziwne tłumaczenie o zapisywaniu i przechowywaniu w kondensatorze ;-)
Wracjąc do sedna, jeśli jakakolwiek zmiana polepszenie/pogorszenie występuje przy grzebaniu w jakimś kawałku układu to tam należy szukać problemu i nie zaprzątać sobie głowy resztą.
W 99% pomaga przelutowanie sterownika, często nie wszyscy widzą gdzie są wadliwe lutunki.
Kondensatory po 20 latach wymienić warto - choć faktycznie tamte jeśli dobre szkoda zmieniać - więc wykonuje się pomiary i sprawdza.
Jednak w celu uściślenia dodam, że sterownik z linku (VDO) z tym z MB nie ma nic a nic wspólengo :-)
Tamten jest analogowy i zrobiony na piechotę - sygnal z czujnika prędkości jest w nim zamieniany na napięcie proporcjonalne do prędkości stąd dziwne tłumaczenie o zapisywaniu i przechowywaniu w kondensatorze ;-)
Wracjąc do sedna, jeśli jakakolwiek zmiana polepszenie/pogorszenie występuje przy grzebaniu w jakimś kawałku układu to tam należy szukać problemu i nie zaprzątać sobie głowy resztą.
W 99% pomaga przelutowanie sterownika, często nie wszyscy widzą gdzie są wadliwe lutunki.
Kondensatory po 20 latach wymienić warto - choć faktycznie tamte jeśli dobre szkoda zmieniać - więc wykonuje się pomiary i sprawdza.
#23
Napisano 21 lipca 2009 - 19:38
Ukaniu napisał:
Jednak w celu uściślenia dodam, że sterownik z linku (VDO) z tym z MB nie ma nic a nic wspólengo
Tamten jest analogowy i zrobiony na piechotę
Tamten jest analogowy i zrobiony na piechotę
Nie wiem co masz na mysli, piszac, ze jest zrobiony na piechote, ale niewazne.
Wiem o tym, ze nasze sterowniki sa cyfrowe, niemniej nie oznacza to ze juz sygnal z czujnika predkosci taki jest, czyz nie? Czujnik predkosci daje sygnal analogowy, ktory dopiero pozniej, na plytce sterownika zostaje odpowiednio przetworzony, myle sie?
Ukaniu napisał:
Wracjąc do sedna, jeśli jakakolwiek zmiana polepszenie/pogorszenie występuje przy grzebaniu w jakimś kawałku układu to tam należy szukać problemu i nie zaprzątać sobie głowy resztą.
Totalnie nie wiem co masz na mysli piszac o zaprzataniu sobie glowy reszta.
Ukaniu napisał:
W 99% pomaga przelutowanie sterownika, często nie wszyscy widzą gdzie są wadliwe lutunki. .
Zimne luty znaczy sie? Nigdzie indziej jak w tym watku pisalem, ze przelutowanie plytki nie pomoglo na dluzej, w innym sterowniku, ktory udostepnil mi Ghost1971 - wcale. Metoda poprawienia zimnych lutow byc moze zdaje egzamin gdy tempomat "wariuje", dziala sporadycznie lub szarpie, natomiast w przypadku objawow prawidlowego, plynnego dzialania i permanentnego wylaczania sie w tym samym momencie przyczyna raczej nie jest zimny lut, ale konkretny wadliwy element na plytce.
Ukaniu napisał:
Kondensatory po 20 latach wymienić warto - choć faktycznie tamte jeśli dobre szkoda zmieniać - więc wykonuje się pomiary i sprawdza.
Jak widac nie byly dobre, bo dopiero ich wymiana rozwiazala problem.
#24
Napisano 21 lipca 2009 - 20:56
Pemireq,
Kondensatory wylutowane. Przy operacji znalazłem jeszcze jeden element luźny. Przylutowałem.
Jutro wycieczka do sklepu elektronicznego i lutowanko.
Potwierdzę jutro wieczorem czy i u mnie to pomogło.
He he mam 2 sterowniki jeszcze + jeden u Ciebie (se nazbierałem).
Do jutra - mam nadzieję, że leczenie pomoże i mojem Gwiazdce..
Pozdro.
Kondensatory wylutowane. Przy operacji znalazłem jeszcze jeden element luźny. Przylutowałem.
Jutro wycieczka do sklepu elektronicznego i lutowanko.
Potwierdzę jutro wieczorem czy i u mnie to pomogło.
He he mam 2 sterowniki jeszcze + jeden u Ciebie (se nazbierałem).
Do jutra - mam nadzieję, że leczenie pomoże i mojem Gwiazdce..
Pozdro.
#25
Napisano 22 lipca 2009 - 14:46
Na piechotę - tzn z zastosowaniem podstawowych elementów elektronicznych a nie specjalizowanych układów scalonych.
Czujnik prędkosci daje falę pi razy oko prostokątną i posiadając elementy cyfrowe łatwiej jest mierzyć częstototliwość niż napięcie do czego potrzeba by dodatkowych przetworników analogowo cyfrowych i kawałka układu robiącego z sygnału z czujnika halla napięcie proporcjonalne do prędkości. Bo to było by bez sensu. Dla ciekawości podam, że częstotolwość jest w przybliżeniu równa V[Km/h]x10 Hz.
O tym, że sterownik jest w pewien sposób cyfrowy można domniemywać z duży prawdopodobieństwem po kwarcu blisko największego scalaka. To taktowanie jakiegoś przemysłowego mikrokontrolera.
O niezaprzątaniu sobie głowy resztą pisałem gdyż jako młody student żyłem z serwisu i wiem, że jeśli jakakolwiek poprawa czy zmiana następuje podczas grzabania w miejscu A nie szuka się nigdzie indziej aż doprowadzi sie to miejsce do sprawności - nie ma tak, że jak coś tutaj się zmienia po przelutowaniu a potem wraca do stanu wejściowego to problem jest gdzie indziej - jest tu.
Wniosek który wiąże wyłączanie się w konkretnym momencie z wadą jakiegoś elementu jest słuszny. Ale zimne luty potrafią się rozłączać pod wpływem temperatury. Kondensator wyschnięty podczas podgrzewania zachowuje się róźnie. Czy te kondzioły przypadkiem nie są w zasilaniu? - wyschnięte i w jakiejś fazie pracy przysiadało napięcie i już.
Sensowna w dzisiejszych czasach jest w sumie wymiana wszelakich tanich starzejących sie elementów na nowe bez zaprzątania sobie głowy resztą - bo pomóc może a nie zaszkodzi.
Ja podziwiam Twój zapał ale jako zgrzybiały elektronik trochę musze gderać ;-)
Czujnik prędkosci daje falę pi razy oko prostokątną i posiadając elementy cyfrowe łatwiej jest mierzyć częstototliwość niż napięcie do czego potrzeba by dodatkowych przetworników analogowo cyfrowych i kawałka układu robiącego z sygnału z czujnika halla napięcie proporcjonalne do prędkości. Bo to było by bez sensu. Dla ciekawości podam, że częstotolwość jest w przybliżeniu równa V[Km/h]x10 Hz.
O tym, że sterownik jest w pewien sposób cyfrowy można domniemywać z duży prawdopodobieństwem po kwarcu blisko największego scalaka. To taktowanie jakiegoś przemysłowego mikrokontrolera.
O niezaprzątaniu sobie głowy resztą pisałem gdyż jako młody student żyłem z serwisu i wiem, że jeśli jakakolwiek poprawa czy zmiana następuje podczas grzabania w miejscu A nie szuka się nigdzie indziej aż doprowadzi sie to miejsce do sprawności - nie ma tak, że jak coś tutaj się zmienia po przelutowaniu a potem wraca do stanu wejściowego to problem jest gdzie indziej - jest tu.
Wniosek który wiąże wyłączanie się w konkretnym momencie z wadą jakiegoś elementu jest słuszny. Ale zimne luty potrafią się rozłączać pod wpływem temperatury. Kondensator wyschnięty podczas podgrzewania zachowuje się róźnie. Czy te kondzioły przypadkiem nie są w zasilaniu? - wyschnięte i w jakiejś fazie pracy przysiadało napięcie i już.
Sensowna w dzisiejszych czasach jest w sumie wymiana wszelakich tanich starzejących sie elementów na nowe bez zaprzątania sobie głowy resztą - bo pomóc może a nie zaszkodzi.
Ja podziwiam Twój zapał ale jako zgrzybiały elektronik trochę musze gderać ;-)
#26
Napisano 22 lipca 2009 - 18:12
Łan men dałn - jak mawiają Rojanie.
Po przelutowaniu kondensatorów pierwszym z moich sterowników nic się nie stało.
Żadnej poprawy.
Jutro walczę z drugim.
Dam znać.
Po przelutowaniu kondensatorów pierwszym z moich sterowników nic się nie stało.
Żadnej poprawy.
Jutro walczę z drugim.
Dam znać.
#27
Napisano 22 lipca 2009 - 21:14
Ukaniu, fair enough.
#28
Napisano 23 lipca 2009 - 16:43
Pemireq - wielki punktas dla Ciebie.
Po przelutowaniu wszystkich kondensatorów układ ożył.
Działał idealnie jakieś 20 minut. A potem zmarł.
Ale znalazłem bakcyla. Srebrny układzik w dole sterownika.
Nie odlutował się od płytki ale ma jedną nóżkę luźną.
Jak dociskałem paluchem tempomat działał - jak puszczałem zamierał.
Wymienię teraz drania na innego i przelutowuję drugi sterownik.
Jak oba będą działały - jednen mam na sprzedaż
Wniosek:
Po przelutowaniu 6 kondensatorów sterownik wrócił z zaświatów.
DZIĘKI PEMIREK za Twoją dociekliwość.
Po przelutowaniu wszystkich kondensatorów układ ożył.
Działał idealnie jakieś 20 minut. A potem zmarł.
Ale znalazłem bakcyla. Srebrny układzik w dole sterownika.
Nie odlutował się od płytki ale ma jedną nóżkę luźną.
Jak dociskałem paluchem tempomat działał - jak puszczałem zamierał.
Wymienię teraz drania na innego i przelutowuję drugi sterownik.
Jak oba będą działały - jednen mam na sprzedaż
Wniosek:
Po przelutowaniu 6 kondensatorów sterownik wrócił z zaświatów.
DZIĘKI PEMIREK za Twoją dociekliwość.
#29
Napisano 23 lipca 2009 - 17:43
Ghost, ciesze sie ze i u Ciebie pomoglo. Widac przy tych konkretnie objawach wymiana kondensatorow to sposob na naprawe. Ja sie cieszylem jak dziecko jak zobaczylem efekty.
#30
Napisano 30 lipca 2009 - 18:59
Ukaniu, pemireq, czy wiecie co siedzi w kluczu kodowym sterownika tempomatu? Czy tam sa zwykle rezystory o wartosciach roznych dla roznych wersji silnikowych. Z tego co sie zorientowalem sterowniki sa zamienne a ich dzialaniem zarzadza wlasnie ten klucz (czarna kostka).
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Odtwarzacz MP3 na Androida do samochodu |
Car Audio, Multimedia, Nawigacje | Damian85 |
|
||
[W124] Dokładanie tempomatu |
Modyfikacje,Tuning | Goku |
|
||
W201 swap z 1.8 na m104 asr i tempomat problem z obrotami max |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Zeejay83 |
|
||
W124.Klima automatyczna załącza się i włącza samoistnie. |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Przemek84 |
|
||
W124.Klima automatyczna załącza się i włącza samoistnie. |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Przemek84 |
|