Skocz do zawartości




- - - - -

W124 260E M103 dostaje za mało powietrza ???


7 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   czolg200d


  • Postów: 9
  • Na forum od: 01 lut 2011
  • Miejscowość: Olsztyn
  • Mercedes:W124 2.6E - M103
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:ex W123 200d

Napisano 16 listopada 2012 - 01:07

Witam

Mam problem ze swoją maszyną. Wygląda to tak jakby silnik dostawał za mało powietrza. Po odpaleniu na zimno pracuje dość nierówno; ekonomizer wychyla się na 1/3 skali a obroty są w granicach 500-600. Odpalam na gazie bo prawdopodobnie padł mi regulator ciśnienia paliwa. Instralacja lpg to parownik lovato i BLOS. Silnik najlepiej pracuje gdy obie śruby regulacyjne na blosie są maksymalnie wkręcone czyli max ubogo. Gdy ścisnę rurkę od zaworu powietrza dodatkowego samochód gaśnie. Benzyny nie dostaje bo wyjąłem przekaźnik pompy paliwa. Gdy odepnę któryś wężyk podciśnienia z kolektora i ssie tamtędy powietrze obroty wzrastają i silnik pracuje równiej albo tylko sprawia takie wrażenie. Czy ma ktos jakis pomysł co może być nie tak?? Jest mnóstwo tematów o lewym powietrzu ale o za małej ilości powietrza nic nie znalazlłem.



#2 Offline   michal93


  • Postów: 938
  • Na forum od: 04 mar 2011
  • Miejscowość: Białystok
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1987
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Inne auto:Audi A4 1.9 TDI

Napisano 16 listopada 2012 - 08:32

Ogólnie to nie odpala się zimnego silnika na gazie. Mój np. zanim nie załapie 40 stopni praktycznie wg nie ma wolnych obrotów na LPG i moc nie ta. Aby trochę się nagrzał chociaż te wspomniane 40 stopni i chodzi idealnie. Obroty 800 równe i moc powraca.
Na twoim miejscu ogarną bym benzynę i wtedy brał się za LPG.

#3 Gość_kloss72_


  • Na forum od: --

Napisano 16 listopada 2012 - 09:15

Wyświetl postUżytkownik michal93 dnia 16 listopada 2012 - 08:32 napisał

Ogólnie to nie odpala się zimnego silnika na gazie

W sieci można poczytać o ludziach podających gaz w gardzieli gaźnika prosto z butli przy problemie z rozruchem na benzynie w ujemnych temperaturach.
Instalacji z BLOSem, przy umiejętnym jej dobraniu i regulacji można użyć do odpalania auta nawet przy minus 20*C i to z powodzeniem. Również z mikserem jest to możliwe ale trudniejsze.
Znam auta tylko z gazem, które odpalają również zimą przy mrozach. Nie za każdym razem -czasem coś nie pójdzie, ale to dotyczy też często benzyn z tych lat i diesli.
40*C to typowo przyjmowana temperatura przełączenia przy uzależnieniu tegoż przełączenia od czujnika temperatury.

czolg200d -mało informacji. Jaki parownik, kiedy montowany/serwisowany. Jak i kiedy była instalacja regulowana, stan i typ filtra powietrza, od kiedy wystąpił problem -nagle, stopniowo, czy po jakimś wydarzeniu. Czy ktoś robił analizę spalin(o ile wydech szczelny).
Może niekoniecznie powietrza być mało -może być za dużo gazu, innymi słowy lejący parownik.

O tym, ze na zimno(czyli jak obecnie -przedsionek zimy) odpalisz z :LPG i będzie od razu aksamit możesz zapomnieć. Gaz odparowuje poniżej zera, jednak im niżej -tym wolniej A w tym czasie dopływa kolejna porcja do reduktora, znowu zwalnia odparowanie(większa ilość -większe zapotrzebowanie na ciepło), coś tam idzie na silnik i ten chodzi ale niestabilnie z lekka(im lepiej doregulowane tym stabilniej). Silnik chodząc grzeje reduktor, gaz rozprężając się odbiera mu ciepło. Jeżeli silnik nie zgaśnie -zwycięży, lecz jest inny problem -moje Audi b3 odpalałem na gazie(BOLS) od tzw. strzała przy minus 30*C. Tak tak -to nie jaja. Ale po chwili pracy gasło z reduktorem wypełnionym skroplonym gazem. Zalewało, bo reduktor zimny. Wystarczyło zrobić nieprzyjemny numer -wykręcić spust zanieczyszczeń w reduktorze zlewając gaz i...ponowny odpał, odjazd ;)
Dla postronnych osób szokujący widok, zwłaszcza jak pod ich Scenica potem podjeżdżałem z kablami do rozruchu :E
Obecnie 90kę na próbę jak posypało śniegiem odpaliłem z LPG(BLOS) i tez nie ma problemu niemniej nie polecam takich działań.
W sytuacjach awaryjnych -mróz jak diabli, konieczność odjazdu na benzynie pomoże bardzo mało elegancka metoda -czajnik gorącej wody i powolne rozgrzanie parownika. Przestawiałem tak auta po awariach benzyny w zimie, nawet z niezbyt zadbanymi instalacjami.
Kolega tak tydzień odpalał auto, często wieczorami -jak sam mówi czekał na zaczepką, gdy szedł przy -25*C z czajnikiem wrzątku przez osiedle:E

Podstawowa kwestia to ogrzać szybko parownik, jak najszybciej. Na forum elektroda bodajże czytałem o jakiś rozwiązaniach wątek.

#4 Offline   czolg200d


  • Postów: 9
  • Na forum od: 01 lut 2011
  • Miejscowość: Olsztyn
  • Mercedes:W124 2.6E - M103
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:ex W123 200d

Napisano 16 listopada 2012 - 11:37

Wyświetl postUżytkownik michal93 dnia 16 listopada 2012 - 08:32 napisał

Ogólnie to nie odpala się zimnego silnika na gazie. Mój np. zanim nie załapie 40 stopni praktycznie wg nie ma wolnych obrotów na LPG i moc nie ta. Aby trochę się nagrzał chociaż te wspomniane 40 stopni i chodzi idealnie. Obroty 800 równe i moc powraca.
Na twoim miejscu ogarną bym benzynę i wtedy brał się za LPG.

Samochód stoi w garażu wiec nie jest mu tak strasznie zimno- około 10 stopni.

Wyświetl postUżytkownik kloss72 dnia 16 listopada 2012 - 09:15 napisał

Jaki parownik, kiedy montowany/serwisowany. Jak i kiedy była instalacja regulowana, stan i typ filtra powietrza, od kiedy wystąpił problem -nagle, stopniowo, czy po jakimś wydarzeniu. Czy ktoś robił analizę spalin(o ile wydech szczelny).
Może niekoniecznie powietrza być mało -może być za dużo gazu, innymi słowy lejący parownik.

Parownik to lovato RGE92 (wiem wiem za słaby ale przez półtora roku wszystko chodziło bez zarzutów,jedynie przy duzych predkościach nie chciał sie wkręcać powyżej 4500 obrotów) zregenerowany kilka dni temu na oryginalnym zestawie -efektu brak. Filtr powietrza rac zej nie ma znaczenia bo jak go odłącze jest to samo. Jak silnik się rozgrzeje jest trochę lepiej- ekonomizer wychyla się mniej(ale jednak), obroty na biegu jałowym około 1000, po wrzuceniu na D spadają na jakieś 700-800. Do tego odczuwam spadek mocy- przy delikatnym przyspieszaniu ekonomizer wychyla się bardziej niż kiedyś. Zastanawia mnie dlaczego musze maksymalnie zubożyć mieszankę na blosie aby auto jako tako pracowało. Instalacji nigdy nie regulowałem u gazownika ale co tu regulowac skoro jak tylko zaczne kręcic srubą (wzbogacać mieszankę) silnik zaczyna chodzić gorzej.

#5 Offline   Lord Zekanda


  • Postów: 2 423
  • Na forum od: 22 lut 2011
  • Miejscowość: wieś której nazwa nic wam nie powie
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 16 listopada 2012 - 19:03

Też się na własne życzenie dałem wpuścić w regenerację Lovato (było te 7 dych przepić, uszczęśliwiło by mnie to bardziej ;) ).

#6 Offline   czolg200d


  • Postów: 9
  • Na forum od: 01 lut 2011
  • Miejscowość: Olsztyn
  • Mercedes:W124 2.6E - M103
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:ex W123 200d

Napisano 21 listopada 2012 - 21:06

Mam jeszcze jedno podejrzenie. Czy uszkodzone łożysko pompy wody lub wspomagania może mieć wpływ na nierówną pracę silnika na wolnych obrotach? Ostatnio zauważyłem że coś dosyć głośno chrobocze pod maską właśnie z okolic paska klinowego. Pomyślalem sobie że może to obciążać silnik i powodować takie objawy. Proszę o opinie w tej sprawie :)

#7 Offline   Lord Zekanda


  • Postów: 2 423
  • Na forum od: 22 lut 2011
  • Miejscowość: wieś której nazwa nic wam nie powie
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 21 listopada 2012 - 21:20

Jeśli coś blokowałoby pasek do tego stopnia to po jego zdjęciu sprawdzisz co się ciężko obraca.
Bardziej mnie zastanawia to:

Wyświetl postUżytkownik czolg200d dnia 16 listopada 2012 - 11:37 napisał

Filtr powietrza raczej nie ma znaczenia bo jak go odłącze jest to samo.
Jak to odłączysz, zwłaszcza na gazie?

#8 Offline   czolg200d


  • Postów: 9
  • Na forum od: 01 lut 2011
  • Miejscowość: Olsztyn
  • Mercedes:W124 2.6E - M103
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:ex W123 200d

Napisano 25 listopada 2012 - 18:33

Wyświetl postUżytkownik Lord Zekanda dnia 21 listopada 2012 - 21:20 napisał

Jak to odłączysz, zwłaszcza na gazie?

Mam BLOS a filtr powietrza (stożek) jest przed blosem więc można go zdjąć bez konsekwencji :)

Wyświetl postUżytkownik Lord Zekanda dnia 21 listopada 2012 - 21:20 napisał

Jeśli coś blokowałoby pasek do tego stopnia to po jego zdjęciu sprawdzisz co się ciężko obraca.

Chyba tak właśnie musze zrobić, zdejme pasek i pokręce wszystkim, może coś się wyjaśni. Nigdy tego nie robiłem ale mam nadzieję że to nie jest jakaś skomplikowana operacja. Nie chiałbym unieruchomić się na dobre :)








Podobne tematy Zwiń