12 odpowiedzi w tym temacie

[szafa]

Wychodzac na przeciw oczekiwaniom Uzytkownikow, zachecamy do dzielenia sie wiedza o wszystkich innych niz w201 oraz w124 modelach Mercedes-Benz w specjalnie do tego celu utworzonym dziale inne-modele-vf46.htm

[EssiRS]

Powinno parę osób się ucieszyć ;-)

[Rob]

EssiRS napisał:

Powinno parę osób się ucieszyć ;-)

Nie no kurde wielki dzięki Panowie Administratorzy

Jest pole do popisu, ale za bardzo nie ma co pisać, nie psuje się cholera, jeździ jak należy itd... Ale coś tam będziemy skrobać.

[Borat]

Rob napisał:

nie psuje się cholera, jeździ jak należy itd...

A to Ci pech.. nie chce sie popsuc wez jakis kluczyk w reke i pomoz ;-)

Dział ten jest potrzebny bo coraz wiecej ludzi ucieka od modeli podstawowych tego forum

[EssiRS]

Borat napisał:

Dział ten jest potrzebny bo coraz wiecej ludzi ucieka od modeli podstawowych tego forum

Ucieka to może nie do końca, bo nie ma w nich nic przerażającego Forum zrzesza miłośników tych modeli, a nie tylko ich właścicieli ;-)

Rob napisał:

ale za bardzo nie ma co pisać, nie psuje się cholera

Tobie to dogodzić...

[Borat]

EssiRS napisał:

Ucieka to może nie do końca, bo nie ma w nich nic przerażającego

no tak zle to ujalem... ale wiadomo o co chodzi

[Radhezz]

Rob napisał:

nie psuje się cholera

Takie bajki to ja mogę wciskać, ale mi... Wiem bo wujek ma takiego W211
Rob podjedź do ASO na diagnostykę komputerową z tym twoim, 25-50 błędów to rozsądne minimum Nie ma to jak M102 na gaźniku - zero zbędnej elektroniki ;-)

[jackie01]

Radhezz, to moze cofnijmy sie jeszcze dalej OM601 - tu jest totalne zero a nie tylko zero zbednej elektroniki. Kolega Rob pisal, że był w ASO na diagnostyce i nic niepokojącego nie było. Wszystko wyjdzie w praniu ale proponowałbym więcej optymizmu bo tak myśląc nigdy z jaskini byśmy nie wyszli

[Rob]

Radhezz napisał:

Takie bajki to ja mogę wciskać, ale mi...
Rob podjedź do ASO na diagnostykę komputerową z tym twoim, 25-50 błędów to rozsądne minimum Nie ma to jak M102 na gaźniku - zero zbędnej elektroniki ;-)

Więc jako że zostałem wywołany do odpowiedzi....
Przeczytałem wszystkie Twoje 4 posty na tym forum i jakoś nie wynika z nich że jesteś dobrze zaznajomiony z marką MB.

Wycelowałeś działo w model 211 2.7 który właśnie eksploatuję. Więc tak: mam go trzy tyg i przejechał u mnie około 4500km i to wyobraź sobie bezawaryjnie. Nie wiem jakiego paścia ma Twój wujek i jakie ma z nim przygody i nie obchodzi mnie to zupełnie. Auto które kupiłem wybierałem sam i całą odpowiedzialność za wybór biorę na siebie. Co do diagnostyki to była robiona w ASO u Pana Kosmowskiego w Krakowie jak i w prywatnym zakładzie specjalizującym się w naprawie MB (szczególnie CDI) w Jędrzejowie. Jeden i drugi test wyszedł pozytywnie, nic nadzwyczajnego - zresztą co może być po 95kkm?
Nie będę dalej się rozwodził, ale jeżeli Twoim szczytem marzeń i możliwości finansowych jakie posiadasz jest auto którym jeździsz, to wybacz, ale liczę się z faktem iż komplet wtrysków do mojego plastika przekroczy wartość Twojego bolida. Niestety taki urok nowych diesli, ale proszę Cię nie siej zamętu i nie pieprz głupot, bo do wydawania opinii o danym aucie upoważnia jego posiadanie lub duża fachowa wiedza, wszelkie zasłyszane wątki to zwykle pomówienia ludzi, którzy tłumaczą wszystkim naokoło i sobie samym że nowe MB są do dupy i lepiej jeździć 20 letnim. A tak naprawdę przyczyna tkwi zupełnie gdzie indziej...

Pozdrawiam i życzę bezawaryjnej jazdy 190 z 1987 roku przez najbliższe 30 lat.

[Radhezz]

Ej Rob bez urazy - to było, ot tak w formie żartu, a nie coś akurat do Twojego auta, bo nawet faktycznie nic nie przeczytałem z tego co o nim napisałeś :oops: A właściwie to nawet nie miałbym nic przeciwko posiadaniu takiego technologicznego cudeńka Dyskusja nad wyższością W124 od W211, czy na odwrót, jest z oczywistych względów bezcelowa, bo

jackie01 napisał:

tak myśląc nigdy z jaskini byśmy nie wyszli

Tylko czy takie auto będzie za 20 lat w równie dobrym stanie jak starsze modele ? Ja tego nie wiem, i Ty chyba też nie (chyba że masz jakieś super-moce przewidywania przyszłości ;-) ). Mam tylko pewne doświadczenia z pracy co do MB Vito... Ale to już OT.

Ale faktycznie ekspertem, w porównaniu do Ciebie, czy też w ogóle do kogokolwiek, nie jestem i też nie stać mnie na takie auto I jeżeli czujesz się urażony, to tutaj przepraszam i błagam o wybaczenie