12 odpowiedzi w tym temacie

[Szop]

Rob, trochę jednak przesadzasz. Prawdą jest, że jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma, ale miałbym dla Ciebie przykład pana, na którego auto spojrzałbyś i powiedział, ze to tylko BMW E39 Touring z 1998, pewnie to jakiś byle sprzedawca w mięsnym i raczej nie domyślił się, że ma firmę o obrotach grubo przekraczających 30 mln zł. Bo prawdą jest też to, że w Polsce nie warto pokazywać, ile się ma naprawdę kasy - żyć wygodnie, ale nie szpanersko. W211 podejrzewam jeszcze długo będzie symbolem statusu (podobnie auta tego samego segmentu z rocznika rozpoczynającego się cyfrą 2), no ale Rob, Kolega Radhezz ma raptem 20 lat i rozpoczyna dopiero karierę, a Ty oczekujesz od razu W221? (to że głupoty gadał to swoją drogą :roll: ) Jeździ się autem DOBRYM. Nieważne czy ma ono 2, 12, 25 lat. Jeśli sprawia Ci radość i przyjemność, a jego awaryjność pozwala Ci na bezstresową podróż nawet i 1000 km, to wiek jest bez znaczenia!

PS: Taka ciekawostka - czy wiecie, że symbolem statusu w Indiach jest Dacia Logan?

[Rob]

Radhezz napisał:

Ej Rob bez urazy - to było, ot tak w formie żartu, a nie coś akurat do Twojego auta,

Nie bronię swojego auta, lecz modelu jaki wypuściła firma MB. Wiem jaka opinia krąży o silnikach CDI dlatego poprosiłem Kolegów Adminów o zrobienie kącika gdzie będę meldował o wszelkich przygodach z posiadanym plastikiem. Jak na razie jest OK jeżeli chodzi o awaryjność, spalanie bardzo dobre (trasa średnio 6.5 góra 7; miasto 8.5 - 9). Mocy w zupełności wystarcza, moment obrotowy (400NM) robi wrażenie Minusem może być specyficzna praca zimnego CDI, ale i tak chodzi ciszej jak poprzedni 300D 24V. Natomiast CDI zapala po nocy lepiej jak benzyna, wystarczy że rozrusznik "obróci" wał i juz gada. Porównywałem dane 3.2 CDI i faktycznie ma te 20KM więcej i około 100NM ale spalanie dużo większe, więcej oleju, więcej świec itd. Choć pewnie kultura pracy lepsza, bo wał lepiej wyważony. I nie ukrywam że miałem ochotę na 211 3.2 CDI ale w takim stanie jak mam tego musiałbym dać o 10-15kPLN więcej. A juz na tego budżet przekroczyłem i mam od żony :bumbum: Reasumując nie plujcie na CDI bo za 5 lat 90% forumowiczów będzie podobnymi jeździć, więc przecieram szlaki, a jak się będzie psuł to wybadam gdzie są najtańsze części

Szop dyskusja nic nie wniesie, bajki o bogatych panach jeżdżących starymi odrestaurowanymi autami też nie do tego wątku. Więc najlepiej już wystarczy i przechodzimy do innych tematów. Po drugie jeżeli chcesz autem zarobić, to wybacz nie pojedziesz zawieść gościa 500km w jedną stronę choćby najlepiej utrzymanym "nieświeżym" modelem...

[Borat]

Rob napisał:

Więc najlepiej już wystarczy i przechodzimy do innych tematów

Amen

Wszystkie problemy proszę rozstrzygać w dziale specjalnie do tego stworzonym. Totaj dyskutujemy o czymś innym...