122 odpowiedzi w tym temacie

[kovi]

Mam pytanie. Jak skręcam moim w124 w prawo kierownica piszczy mi cos i huczy w prawym kole. Bylem w zakladzie, ktory sprawdzil mi wszystko i powiedzial, ze wahacze i reszta jest ok poprostu musi huczec. Powiedział zebym sie nie bal nic sie nie stanie. Chodzi mi o to, ze jak jade autem i skrecam z tym piskiem to czuje sie poprostu niekomfortowo a tak byc nie powinno skoro jestem posiadaczem mercedesa:)

[SzmicioW124]

mozliwe ze masz pompe wspomagania na wykonczeniu ale nie jestem pewien (Kumpel miał to samo w e36 i pompa)a huk to w moim tez jest...A dzis na szarpakach nic nie wyszło

[kovi]

wszystko byloby w porzadku ale jak skrzypi i huczy ludzie sie patrza na mnie jakbym jakims klamotem jechal:)

[Saharek]

może sworzeń się skończył?? podobno łożysko amortyzatora też lubi wydawać takie dźwięki przy końcu żywota... Mam to samo w swojej , właśnie mechanior z tym walczy i podał te dwie przyczyny jako możliwe.

[Rob]

Saharek napisał:

może sworzeń się skończył?? podobno łożysko amortyzatora też lubi wydawać takie dźwięki przy końcu żywota... .

Oczywiście zgadza się, ale zanim zaczniemy szukać głębiej na początek należy wykluczyć awarię pompy. Na pewno nie zaszkodzi jej wymiana oleju (20ZŁ) oraz filierka (10zł). Różnicę odczujesz, gwarantuję. Jeżeli nie przestanie i to nie wina pompy będziemy dalej debatować ;-)

[kovi]

ok, dzieki. Jak wymienie filtr i olej sie odezwe. Do mechanika nie jade na razie, bo jestem u niego za czesto. Mam obsesje na punkcie auta wiec jak cos sie dzieje w moim autku to od razu jade do mechanika... on sie już patrzy na mnie jak na dziwaka

Saharek, jakby ci przestalo piszczec to napisz co bylo. Pozdrawiam:)

[Charlie9]

kovi napisał:

do mechanika nie jade na razie bo jestem u niego czesto bo mam obsesje jak cos sie dzieje w moim autku i sie patrzy na mnie jak na dziwaka

Nie do konca rozumiem to zdanie .... nawet nie wiem jak je poprawic, zeby mialo sens.
kovi prosze przeczytaj post zanim go wyslesz....

[Borat]

Charlie9 napisał:

nawet nie wiem jak je poprawic, zeby mialo sens.

cos tam zmienilem - tak jak zrozumialem, tak wpisalem. Jak autor posta nie bedzie mial zastrzezen to usuniemy nasze "cenne" posty

[Saharek]

kovi napisał:

Saharek, jakby ci przestalo piszczec to napisz co bylo. Pozdrawiam:)

Zgodnie z przewidywaniem, lewy sworzeń dokonał żywota... Do pary wymieniłem oba, w bonusie jeszcze lewą wewnętrzną końcówkę drążka skoro i tak miałem wszystko rozkręcone i geometria mnie czekała ;-)

[slawek80]

kovi napisał:

Bylem w zakladzie, ktory sprawdzil mi wszystko i powiedzial, ze wahacze i reszta jest ok poprostu musi huczec. Powiedział zebym sie nie bal nic sie nie stanie.

Ja stary byłem na badaniu technicznym nic mi nie wykazało żadnych luzów, a dwa dni później koła się rozjechały, nie ryzykował bym jak skrzypi sworzeń to wymiana od razu. Objawy miałem podobne skrzypienie gumy w kole