E tam, chore by było jakbyś dostał to:
https://www.youtube....h?v=xat1GVnl8-k
0
wojtek81: Ford Mondeo MK3
Rozpoczęty przez wojtek81, wrz 04 2016 17:55
125 odpowiedzi w tym temacie
#121
Napisano 24 marca 2017 - 14:29
#122
Napisano 24 marca 2017 - 23:28
#123
Napisano 24 marca 2017 - 23:40
... ale raszple ... Ja tam lubię tylny napęd i ford odpada https://www.youtube....h?v=dP7Az5MWekI
#124
Napisano 25 marca 2017 - 17:06
Śmiechy śmiechami, ale z samochodem zrobił się problem.
W sumie dwa.
Pierwszy: coś mi się w nim zalęgło.
Od czasu do czasu coś mi popiskiwało, jakby pod fotelem, czasami w schowku. Przeglądałem, szukałem, ale nic nie znalazłem. Co ciekawe, z auta zaczęło znikać jedzenie, które w nim zostawało, nawet produkty mleczne.
Trochę mnie to zbiło z tropu, ale nie dawałem za wygraną i wciąż szukałem źródła okresowych, podejrzanych dźwięków.
Dziś kątem oka zauważyłem, jak coś przebiega przez bagażnik. Przeszukałem cały, ale nic nie znalazłem. Jakiś czas później przechodziłem koło auta i nagle zobaczyłem to:
Widziałem to ułamek sekundy, a później znów się schowało.
Rozebrałem cały kufer, łącznie z tapicerką, ale nic nie znalazłem... miał może ktoś u siebie?
Co to jest?
Druga sprawa, moim zdaniem poważniejsza: byłem wczoraj z Mondziakiem na imprezie, taka tam domówka, no i trochę sobie popiliśmy. Drogi do domu nie pamiętam, a dziś rano zobaczyłem coś takiego:
Wam też zdarzało się, że pijany samochód tracił koła? Nie wiem, nic nie chce powiedzieć, twierdzi, że na pewno miał jak wracał do domu, ale jakoś mu nie wierzę. Nie jest poobijany, więc chyba nie ukradli. Bardziej się boję, że sprzedał za jakieś winko...
W sumie dwa.
Pierwszy: coś mi się w nim zalęgło.
Od czasu do czasu coś mi popiskiwało, jakby pod fotelem, czasami w schowku. Przeglądałem, szukałem, ale nic nie znalazłem. Co ciekawe, z auta zaczęło znikać jedzenie, które w nim zostawało, nawet produkty mleczne.
Trochę mnie to zbiło z tropu, ale nie dawałem za wygraną i wciąż szukałem źródła okresowych, podejrzanych dźwięków.
Dziś kątem oka zauważyłem, jak coś przebiega przez bagażnik. Przeszukałem cały, ale nic nie znalazłem. Jakiś czas później przechodziłem koło auta i nagle zobaczyłem to:
Widziałem to ułamek sekundy, a później znów się schowało.
Rozebrałem cały kufer, łącznie z tapicerką, ale nic nie znalazłem... miał może ktoś u siebie?
Co to jest?
Druga sprawa, moim zdaniem poważniejsza: byłem wczoraj z Mondziakiem na imprezie, taka tam domówka, no i trochę sobie popiliśmy. Drogi do domu nie pamiętam, a dziś rano zobaczyłem coś takiego:
Wam też zdarzało się, że pijany samochód tracił koła? Nie wiem, nic nie chce powiedzieć, twierdzi, że na pewno miał jak wracał do domu, ale jakoś mu nie wierzę. Nie jest poobijany, więc chyba nie ukradli. Bardziej się boję, że sprzedał za jakieś winko...
#125
Napisano 25 marca 2017 - 18:05
Użytkownik wojtek81 dnia 25 marca 2017 - 17:06 napisał
miał może ktoś u siebie?
Co to jest?
Co to jest?
-jak sugerujesz, pewne ilości jedzenia walają się w środku
-temperatury już ponad 10 stopni
-widzę, że lakier na klapie trochę się łuszczy
Jeśli na większość z powyższych przytakujesz to nie mam złudzeń: samiec Pipitaka Patafijskiego. Zaczyna się właśnie sezon lęgowy i samce szukają kącika do sprowadzenia swojej samicy (te śpią snem zimowym mniej więcej do początku kwietnia, właśnie w tym czasie pipitaki zakładają gniazda).
Bardzo często wybierają korodujące Fordy z racji łatwego dostępu. Radzę uważać, bo mimo że przeważnie atakują bagażnik, to bardzo często finalnie zagnieżdżają się w komorze silnika. Preferują kopulację bezpośrednio po zgaszeniu silnika, kiedy mogą korzystać z ciepłej powierzchni pokrywy zaworów (pipitaki są z natury ciepłolubne).
Kolega nie uważał i pewnego poranka uruchomił silnik "od razu"- pipitaki nie zdążyły schować się za akumulatorem i wciągnął je wiatrak... Mycia na 3 godziny. Jedyne wyjście to czekać- samica po wszystkim opuszcza gniazdo by złożyć jajko pod ziemią a samiec wiesza się z rozpaczy na żerdzi w najbliższej stodole na wiosce. Czasem słyszy się o masowych "grobach" odnajdywanych w połowie kwietnia przez rolników.
Co do pijanej fury- nie pomogę. Mój jest z wyboru abstynentem. Mamy kolegę Golfa III, ten jeździ na bani co weekend, podpytam i dam cynk.
Pozdro!
#126
Napisano 04 czerwca 2017 - 08:57
Jak tam male pipitakow? Czy samica juz opuscila forda?
Użytkownik myagi edytował ten post 04 czerwca 2017 - 08:58
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Ford Taunus TC I |
Prezentacje - Galeria innych aut użytkowników forum | darekgliwice |
|
||
Johny - Ford Escort RS2000 mk5 |
Prezentacje - Galeria innych aut użytkowników forum | Johny |
|
|
|
Wydzielone z [W124] Wojtek81 250D 1991 "Czarnuch" |
HydePark | makaveli2pac |
|
||
[w124] gruszki nivo które lepsze LEMFORDER czy FEBI? |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | frykas |
|
|
|
odreagowywanie kompleksów moderatora wojtek81 |
Uwagi Administracyjne | Gregg_MR |
|
|