Termo-wyłącznik wentylatora, część druga.
Poprzednio zakupiony, jest firmy FAE. Jakiś Hiszpański (chyba) zamiennik. Tej samej firmy mam też czujnik wskaźnika temperatury i czujnik ciśnienia oleju. Obydwa lekko zaniżają. Pomyślałem więc , że znajdę coś niemieckiego.
Znalazłem firmy Vemo, z grupy Vierol AG, niby dobre. W dwóch miejscach tylko. W pierwszym - czujnik 47zł, przesyłka....40 (!!!)
Drugi, to Ucando, droższy o 15zł, ale przesyłka 12. Zamówiłem.
Dziś przyszło. Patrzę, paczka oklejona taśmą ... iParts... (?) Na fakturze adresy obu firm.
Otwieram, pudełko Vemo, w środku... FAE (!!!) WTF!?
Wymyślając nowe przekleństwa, zadzwoniłem do iParts. Po wysłuchaniu melodyjki, odezwał się młody chłopak, który na zgłoszenie problemu, stwierdził , że to normalna praktyka, że gdy brakuje towaru jednej firmy, to wsadzają z innej... (????!!!!).
I że FAE jest i tak lepsza niż VEMO, więc w czym problem.
I jeśli nie jestem zadowolony, to mogę odesłać za darmo i mi zwrócą pieniądze.
Rozłączyłem się i już myślałem by tak zrobić, gdy pomyślałem, że sprawdzę czujnik we wrzątku. Okazało się że zadziałał, więc postanowiłem go zamontować. Przynajmniej mam pewność, a i tak VEMO nigdzie nie dostanę, no chyba że za przesyłkę zapłacę 40zł...
Po zamontowaniu i teście potwierdziły się moje przypuszczenia i załącza bardzo wcześnie, co w sumie mnie cieszy. Lepsze to niż przy 110 jak niektóre czujniki. Po co tak grzać go niepotrzebnie?
Na zdjęciu poniżej.
Biała kreska - temperatura podczas stałej jazdy, na zew ok 20 stopni.
Zielona kreska _ po zatrzymaniu i postoju np na światłach itp
Czerwona kreska - załączenie wentylatora, wyłączenie - zielona kreska.
Jak dla mnie super, mając na uwadze, że wskazania na zegarze są nieco zaniżone