2 odpowiedzi w tym temacie

[meckowal]

witam wszystkoch...mam problem z moim MB (124ce 2.2 e-klasa 1994r z LPG) jadac dzisiaj z pracy cos zaczelo jakby strzelac w silniku podczas dodawania gazu,ale przechodzilo po jakim czasnie i wracalo...tak tez sie dzialo jak jezdzilem na gazie byly to wtedy odbojniki,teraz jezdze na benzynie od ponad pol roku...dodam jeszcze ze ostatnio zaczelem myc silnik jakas chemia i wydaje mi sie ze zalalem przewody...cisinienie oleju jest ok...zadnych wyciekow...no i swiece przewody itp zmieniane w grudniu...od wymiany zrobiel okolo 7tys.

[Rob]

meckowal napisał:

dodam jeszcze ze ostatnio zaczelem myc silnik jakas chemia i wydaje mi sie ze zalalem przewody.

Jeżeli tak to być może jeszcze gdzieś wilgoć siedzi. Przeczyść kopułę, palec na początek niech wszystko ładnie obeschnie dopiero będziemy kombinować.

[meckowal]

ok zrobi sie to w weekend bo aktualnie nie mam czasu...ciagle praca...dodam jeszcze ze dzisiaj rano tylko raz takie cos sie stalo a przy powrocie z pracy ani razu...fakt ze powoli jechalem.najgozej jest gdy nagle, gwaltownie dodaje gazu wtedy to ostazu ale juz nie strzela tylko przerywa tak jakby sie dusil...dzieje sie to tak do okolo 2000 czasami wiecej i pozniej normalnie jedzie....

EDIT: Wysłany: Nie Cze 08, 2008 12:03
ok wszystko jasne...swiece plywaly w wodze...wymienilem...przeczyscilem wszystko i jezdzi jak nowy.

MOD: Scalono posty.