5 odpowiedzi w tym temacie

[PiotrZG]

Cześć.
Szukałem po forach i znalazłem kilka tematów z podobnymi awariami ale każda różni się objawami. Mam S124 230TE 1991 r. Dzisiaj kierunkowskazy włączały się z dużym opóźnieniem. Po jakimś czasie przestały całkowicie się włączać. Z ciekawości sprawdziłem czy działają światła awaryjne. Niestety również nie działają. Wymieniłem bezpiecznik. Ale bez zmian. Sprawdziłem multimetrem i wszystko wygląda ok. W przekaźniku słychac cyknięcie jak wrzucam kierunek. Czyli reakcja jest. Gdzie może leżeć problem? Dodam że wycieraczka na "I" chodzi nie równomiernie i zatrzymuje się kiedy chce, w różnych miejscach szyby - może będzie miało to jakiś związek.

Pomocy.

[PiotrZG]

Chyba znam przyczynę, ale może się mylę. Przekaźnik to chiński zamiennik chyba kupony na "szopi pi pi pi pi" xD
Ale słychać cykanie jak wrzucam kierunek. Szkoda że poprzedni właściciel nie zachował oryginału to dałbym do regeneracji. Ten przekaźnik jest właśnie odpowiedzialny za kierunki, wycieraczke szyby która się u mnie zacina i za podgrzewanie tylnej szyby która u mnie nie grzeje...

[Gerri]

Twoje rozumowanie zmierza we właściwym kierunku. Jeżeli to by był oryginalny przekaźnik zespolony, to szukałbym uszkodzenia w zimnych (popękanych) lutach zwłaszcza na doprowadzeniu z pinu oznaczonego "30" do płytki drukowanej przekaźnika. Ale chyba można to sprawdzić również w sytuacji jeżeli to jest podróbka.
"Nierównomiernie" piszemy razem. Ale to tak OT.

[PiotrZG]

Teraz już wiem dlaczego miałem tylko 4+ z dyktand.

Na różnych portalach aukcyjnych są z Chin jak i oryginalne przekaźniki. Kupię opisany jako sprawny. Zobaczymy. Wolę naprawiać oryginalny niż podróbkę.

[Gerri]

Użytkownik Gerri dnia 21 maja 2022 - 18:42 napisał

Jeżeli to by był oryginalny przekaźnik zespolony, to szukałbym uszkodzenia w zimnych (popękanych) lutach zwłaszcza na doprowadzeniu z pinu oznaczonego "30" do płytki drukowanej przekaźnika. Ale chyba można to sprawdzić również w sytuacji jeżeli to jest podróbka.

Tu znalazłem dla ciebie fotkę takich uszkodzonych lutów.

Niektórzy używają nazwy "zimne luty" która nie jest do końca właściwa. Zimny lut powstaje w sytuacji, gdy lutowane elementy drgną w czasie lutowania i spoiwo nie zastygnie równomiernie - jego powierzchnia będzie matowa, a połaczenie niejednorodne.
W przypadku wspomnianego uszkodzenia przekaźnika mamy do czynienia z "pękniętym lutem" - proces lutowania i otrzymana spoina były prawidłowe, jednak wskutek kilkunastu lat drgań i zmian temperatury doszło do pęknięcia miejsca lutowania. Wygląd w obu przypadkach jest podobny, skutek ten sam. Taki punkt wystarczy przelutować, dobrze z dodatkiem kalafonii. Ponieważ w miejscu uszkodzonego punktu przepływa w tym przypadku duży prąd dochodzi w związku z tym do iskrzenia i utlenienia styku w okolicy pęknięcia - trzeba mieć to na uwadze.

[PiotrZG]

Już sytuacja opanowana. Wystarczyło wyczyścić styki. Kierunkowskazy działają - chociaż czasem działają z opóźnieniem lub się zawieszają, ale czyściłem w pośpiechu. Jeszcze raz się za to wezmę. I nawet wycieraczka zaczęła poprawnie pracować na "I". Ale mimo to sprawdzę zimne luty bo nadal nie działa ogrzewanie tylnej szyby. Dziękuję Gerri!