Skocz do zawartości




- - - - -

[w126] 420SE Nie odpala po tankowaniu


3 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   koziiii


  • Postów: 2
  • Na forum od: 16 maj 2009
  • Miejscowość: Warszawa

Napisano 28 czerwca 2009 - 19:25

Witam,

Moja w126 ma dziwną przypadłość. Po każdym tankowaniu nie chce odpalić, muszę chechłać kilka razy. Przy otwieraniu korka wlewu paliwa zasysa dość ostro powietrze do baku, nie wiem czy jest to normalne, ale kojarzę to jakoś z późniejszym problemem z odpaleniem. Proszę o pomoc jeśli ktoś się już spotkał z takimi objawami.

Pozdrawiam



#2 Offline   DawidU89


  • Postów: 75
  • Na forum od: 26 wrz 2008
  • Miejscowość: CK

Napisano 28 czerwca 2009 - 21:53

moj wujo mial taki przypadek w swojej gwiezdzie wziaol najciensze jakie sie dalo wiertelo i przewiercil korek i smigalo...

#3 Offline   piotrek.m5


  • Postów: 5 595
  • Na forum od: 27 paź 2008
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 28 czerwca 2009 - 22:44

Hola, hola!! ;-) Z tym wierceniem korka bym sie tak nie spieszył bo później może byc tak że korek bedziesz nowy misiał kupic albo dziure zalepiać. W przypadku podciśnienia w baku winne jest najczęściej jego odpowietrzenie a bliżej: zabrudzony zaworek zwrotny czy cuś takiego. Niech ktoś obeznany w W126 powie gdzie go można znaleźć.

#4 Offline   sylw555


  • Postów: 23
  • Na forum od: 30 maj 2011

Napisano 09 czerwca 2011 - 08:18

mialem to samo w renault .duzo jezdzilem po blocie i zakleilo odpowietrzenie zrobilem goraca iglo mala dziurke najmiejsza jak sie da i jezdzilem bez problemow ,oczywiscie mozna to wyczyscic ale nie kazdemu sie chce :ok:








Podobne tematy Zwiń