91 odpowiedzi w tym temacie

[Zgred1628]

Witam. A więc napiszę wszystko po kolei. Wczoraj wymieniałem tarcze i klocki hamulcowe w swoim aucie.
Troszkę się namęczyłem bo poprzednie były strasznie zapieczone. W końcu gdy już wszytko wymieniłem postanowiłem wykonać jazdę testową.
Dość szybko okazało się, że hamulca ręcznego nie mam w ogóle :oops: ale to jeszcze nie problem.
Recz która wprawiła mnie w osłupienie to to, że tarcze po przejechaniu ja wiem może 3km są z przodu bardzo ciepłe, a z tyłu troszkę mniej.
Czy jest to normalne, że po wymianie na nowe tarcze i klocki tarcze będą się tak grzały?
Druga sprawa to taka, że słyszę piszczenie w podczas hamowania (delikatnego) dlaczego tak się dzieje?
W innych postach doczytałem się, że piszczenie jest przyczyną słabych klocków, ale ja mam klocki ATE i tarcze FEBI.
Czy może mi to ktoś wytłumaczyć?

[Devcrk]

Jak już wymieniałeś tarcze i klocki, to trzeba było kupić jeszcze zestaw naprawczy cylinderków, tym bardziej, że pisałeś, że miałeś zapieczone. Kosztuje to w sumie ok. 60 zł za komplet.
Podstawowe pytanie: hamulce ci "nie trzymają" podczas jazdy ?
Z tym piszczeniem, to pojeździj trochę, może klocki się dotrą i przestaną piszczeć.

[Zgred1628]

Hamulce mi nie trzymają. Jadę normalnie nie czuje żadnego oporu.
A o tym zestawie naprawczym do cylinderków nic nie wiedziałem.
Może inaczej.
Czy coś z tymi tarczami może się stać z powodu tego, że one są ciągle ciepłe?
Cholera denerwuje mnie to bo w sumie pieniędzy nie żałowałem na tarcze i klocki, a tu taka kupa

[Rufi070]

klocki należy najpierw dotrzeć czyli przez pierwsze kilka/kilkanaście kilometrów delikatnie używać pedału hamulca(unikać gwałtownych hamowań) nie przestrzeganie tego mogło spowodować że klocki teraz piszczą, ale po kilku km powinny się dotrzeć i będzie ok

[Zgred1628]

O tym, że przez pierwsze kilometry nie można gwałtownie hamować to wiem. Przeczytałem to na naszym forum. po ich założeniu na podwórko sobie jeździłem i zatrzymywałem, ale to nie gwałtownie.

[ Dodano: Nie Maj 02, 2010 11:25 ]
Ok temat tarcz jest już rozwiązany. Tarcza ocierała o tą osłonę z blachy która znajduje się za nią. Odkręciłem tarcze klocki i tak po kolei wszystko poprawiałem. Wygląda na to, że sam musiałem to zrobić podczas demontażu zapieczonych tarcz. A złotym środkiem do ich ściągnięcia był młotek, więc może gdzieś tam zahaczyłem.
Pozostaje jeszcze sprawa piszczących klocków...

[Rob]

Cytat

Pozostaje jeszcze sprawa piszczących klocków...

Jakie klocki kupiłeś?

[Zgred1628]

Klocki firmy ATE przód i tył a tarcze firmy FEBI

[neonlight]

jezeli ściągałes tarcze za pomocą młotka a teraznie masz ręcznego to masz odpowiedz:)przy zdejmowaniu tarcz (z tyłu) tzreba wczrsniej poluzowac szczęki.zrobiles to?

[Devcrk]

O kurde, Zgred1628, chyba zrobiłeś masakrę. Mam nadzieję, że popękały sprężynki trzymające okładziny, a nie uszkodziłeś tej metalowej osłony, do której okładziny są przyczepione

[Biały]

Zgred1628, mówisz ze tylne tarcze były zapieczone czy wszystkie? :pig: