Czy może mi ktos opowiedzieć o :roll: "cykaniu" charakterystycznym stukaniu w silniku (benzyna lpg). W momencie zapalenia silnika słychać takowy stukot po chwili zanika, w momencie gdy silnik się rozgrzeje znowu słychać. Ktoś kiedyś powiedział mi że to popychacze w silniku ktoś jeszcze inny że wtryski mechaniczne, jeszcze inny kazał mi nalać gęstszego oleju. Szczerze powiem że nie znam się na tym ale chciałbym znać co to w ogole jest i czy można z takim czymś jeździć. Silnik 2,0 benzyna z lpg ciśnienie na garach (10,10,10,8). Może już czas na wymiane silnika? Czy częste strzelanie na gazie jest rzeczą normalna w 190 ?
1
[w201/w124] Cykanie charakterystyczne stukanie - benzyna
Rozpoczęty przez Karol Rogala, paź 04 2007 04:01
42 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 04 października 2007 - 04:01
#2
Napisano 04 października 2007 - 05:07
Prosze zadawac jedno pytanie w watku
Na temat strzelania prosze zalozyc watek w dziale LPG. (Prosze uzytkownikow by nie udzielali odpowiedzi o LPG w tym watku - dziekuje)
EDIT: OO Watek juz tez jest. W takim razie prosba: Prosze nie dublowac tematow.
Na temat strzelania prosze zalozyc watek w dziale LPG. (Prosze uzytkownikow by nie udzielali odpowiedzi o LPG w tym watku - dziekuje)
EDIT: OO Watek juz tez jest. W takim razie prosba: Prosze nie dublowac tematow.
#3
Napisano 04 października 2007 - 05:40
Karol Rogala, cykakanie to problem z popychaczami. Niestety komplecik to kosztowna sprawa (32zl x 8 ).
#4
Napisano 04 października 2007 - 08:15
Hej
Jeśli chodzi o popychacze to one tak mają że stukają jak się zużyją. Osobiście najpierw bym wymienił na porządny olej półsyntetyczny 10w40 ( np castrol, shell, ford multi grade XR+ - najtańszy i bardzo dobry). Tylko żeby ci nie przyszło do głowy zalewać mineralnym ( 15w40) !
Bo wtedy dopiero zrobi się głośno. Znam nawet taki przypadek gdzie gość też miał problem z kompresją, zalał porządny olej zamiast Lotosa i po tygodniu jazdy kompresja wróciła.
Jeśli chodzi o popychacze to one tak mają że stukają jak się zużyją. Osobiście najpierw bym wymienił na porządny olej półsyntetyczny 10w40 ( np castrol, shell, ford multi grade XR+ - najtańszy i bardzo dobry). Tylko żeby ci nie przyszło do głowy zalewać mineralnym ( 15w40) !
Bo wtedy dopiero zrobi się głośno. Znam nawet taki przypadek gdzie gość też miał problem z kompresją, zalał porządny olej zamiast Lotosa i po tygodniu jazdy kompresja wróciła.
#5
Napisano 04 października 2007 - 09:36
Na pol syntetyku chyba bardziej beda pukaly niz na mineralu. Olej mineralny jest bardziej gesty. Ogolne to dobry olej jezeli nie pomoze to tylko wymiana popychaczy.
#6
Napisano 04 października 2007 - 10:07
Witam !
Ja u siebie zalałem silnik mineralnym Castrolem, bo tak polecił gość u którego wymieniałem olej. Właśnie wtedy zaczęły stukać kasatory. Nie wiem może nie mogły zaciągnąć tego oleju. Wróciłem do półsyntetyka i jest cisza. Tylko przy rozruchu przez może 2 s je słychać. Na mineralnym wogóle nie cichły.
Rozmawiam z innymi właścicielami i każdy do tej pory mi powiedział że jest są kasatory hydrauliczne to nie można stosować mineralnego oleju. Chyba że kolega ma już tak wywalone że nic mu nie pomoże.
Pozdrawiam
Ja u siebie zalałem silnik mineralnym Castrolem, bo tak polecił gość u którego wymieniałem olej. Właśnie wtedy zaczęły stukać kasatory. Nie wiem może nie mogły zaciągnąć tego oleju. Wróciłem do półsyntetyka i jest cisza. Tylko przy rozruchu przez może 2 s je słychać. Na mineralnym wogóle nie cichły.
Rozmawiam z innymi właścicielami i każdy do tej pory mi powiedział że jest są kasatory hydrauliczne to nie można stosować mineralnego oleju. Chyba że kolega ma już tak wywalone że nic mu nie pomoże.
Pozdrawiam
#7
Napisano 04 października 2007 - 11:14
Lubaz1981 napisał:
Chyba że kolega ma już tak wywalone że nic mu nie pomoże.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Podejrzewam że 99% użytkowników MB 124 i 190 ma wywalone popychacze z racji wieku i przebiegu auta. Nie ma co cudować, popychacz wieczny nie jest - wytrzyma około 300-350kkm jeżeli pracuje na dobrym oleju i właściwie wymienianym.
#8
Napisano 04 października 2007 - 19:27
Faktycznie mam lotosa mineralnego (auto ma 19 lat więc nie wiem jaki jest sens lać pół syntetyk). Podobno jeżeli auto było kiedykolwiek zalane olejem mineralnym nie można wracać do pólsyntetyka czy syntetyka bo "wypłukuje" silnik. Niestety mechanikiem nie jestem więc nie wiem czy to prawda.
#9
Napisano 04 października 2007 - 19:33
Panowie,
silniki swoje juz przeszły i tak jak kolega ROB napisał popychacze sie zużywają. Jeżeli już słychać popychacze to znaczy, że są już do wymiany, a ratowanie się wymianą oleju nic nie pomoże bo i tak sie zaraz odezwą ponownie. Trzeba je wymienić i polatać kolejne 350 tkm
silniki swoje juz przeszły i tak jak kolega ROB napisał popychacze sie zużywają. Jeżeli już słychać popychacze to znaczy, że są już do wymiany, a ratowanie się wymianą oleju nic nie pomoże bo i tak sie zaraz odezwą ponownie. Trzeba je wymienić i polatać kolejne 350 tkm
#10
Napisano 04 października 2007 - 19:56
u mnie cos tak stukalo... i wymiany wymagaly szklanki.
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
[w124/w201] Benzyna, nie chce odpalić. |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Miras G |
|
||
Benzyna e10 na stacjach od nowego roku |
LPG i Paliwa Alternatywne | Lukasz1990Orange |
|
||
Cykanie/stukanie - M104 3.2 |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | szymon00 |
|
||
[w124] tajemnicze stukanie pod autkiem |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | stiv88 |
|
||
[W124] Charakterystyczne stuki i brzęczenie 2.5D |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | VDIV |
|
|