Skocz do zawartości




- - - - -

[W201] Blos Lpg problem z ustawieniem , duże spalanie


53 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   Negocjator007


  • Postów: 28
  • Na forum od: 26 lip 2014
  • Miejscowość: Oława
  • Mercedes:W124 2.5D >93r. - OM605
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 26 lipca 2014 - 16:50

Witam , posiadam problem z ustawieniem gazu, mianowicie Posiadam mercedesa 190 2.0e 122km, kupiłem tego Mercedesa z instalacja gazową bodajże 2giej generacji. Auto jezdzilo, palił około 15l w cyklu mieszanym. Niestety już po niedługim użytkowaniu pojawiły się strzały, i wypadająca odma z kalosza. Po rozebraniu filtra powietrza itp, stwierdziłem, że silnik przez mikser gazu jest bardzo ograniczony przez mocno zwężony dolot powietrza. A więc przegłądałem wasze forum w celu wyszukania jakiegoś ciekawego rozwiązania i wpadł mi w oczy blos, wyczytałem o zminimalizowaniu ryzyka strzałów spalanie 10-13l , wszystko pięknie ładnie:) . Długo nie myślałem, i zamówiłem nówkę sztukę na allegro, po tym jeszcze rundka po tablicy i zamówiłem gumy z golfa gti żeby to wszystko zamontować, no i filtr stożkowy.
Wszystko pomontowałem , dorobiłem odmy, ustawiłem Blosa na standardowe ustawienie, 2,5 obrotu duża srubą i 1,5 obrotu mała od wolnych obrotów , Pierwsze odpalenie i cud , samochód na zimnym silniku zapalil na dotyk , dodam że na mikserze odpalanie sprawiało mu problem. Autem wyjechalem , małe poprawki regulacyjne w celu unormowania dawki . I samochód odetchnął pełną piersią . Niestety spalanie wyszlo około 18litrów, jezdziłem więc i ustawiałem dalej, a po pokonaniu 50km tankowałem do pełna w celu sprawdzenia spalania, niestety cały czas wychodziło więcej niż na mikserze. Popełniłem mały bład przy montowaniu filtra stożkowego i umiesciłem go obok chłodnicy demontujac plastikową osłonke za atrapa aby lecialo w filtr powietrze. Swój błąd zrozumiałem jak myłem samochód i zalałem filtr wodą i przy odpaleniu, byl niesamowity strzał , w wyniku którego porozrywało mi kalosz rozdzielacza, i samochód przestał jezdzic, po kilku telefonach , znalazlem kalosz za ktory zawołali 250zł za kawalek gumy O.o . Stwierdzilem ze nie jest to raczej dla mnie.
I po godzinie drapaniach po głowie wymyśliliśmy, że usuniemy w MB instalacje benznową. No tak więc zrobilem , Ke-Jetronik poleciał do szafy z manelami. A na kolektor ssący po kilku przeróbkach zamontowalem kolanko a przy nim bezpośrednio blosa.
Wszystko ułożyło się o wiele lepiej, zrobiło się więcej miejsca , blos stoi idealnie pionowo tak jak powinien.
Kilka przeróbek trzeba było zrobić na na caly uchwyt od mocowania do gazu (linki ) . Porobione od nowa odmy, i próba czy wogóle to zadziała . Samochód odpalił bez problemu i dostał on jeszcze wiekszego kopa , napewno ze wzgledu że gaz wchodzi już bezpośrednio a nie przez kajeta. No ale po dalszym ustawianiu caly czas pali ponad 15 litrów, dojezdzam codziennie do pracy 60km takiej lekkiej trasy gdzie predkość wynosi 80-90 i spalanie 15-16litrów , w mieście ponad 18litrów. Jezdze bardzo spokojnie, bo szanuje ten samochód i wiem że nie jest on stworzony do katowania. NIestety żaden gazownik w moim mieście nie chce się podjąć regulacji takiej instalacji, pomijając to że 90% z nich albo nie potrafi włączyć analizatora spalin ,czy z niego korzystać to do tego mercedes z gazem to nie ich dziedzina a co dopiero po przerobkach z blosem bez ke-jeta. Dlatego piszę to u was na forum , może ktoś mi coś poradzi jak ustawić to jakąs mądrze , możę jakiś sposób. Wczesniejsza instalacja byla 2giej generacji , i jest sonda lambda, lecz silnik krokowy na wężu od reduktora który był podłączony do lamby odłączyłem, tak zalecano przy instalacji blosa.
Zawór powietrza dodatkowego mam odłączony , ponieważ zacinał się i auto gasło . Dodam, że silnik pracuje na prawidłowych obrotach nie faluje nie świruje. Jeśli coś w temacie jest nie tak proszę napisać jestem nowy także nie wszytko tu napewno jeszcze ogarniam co do zasad:).



#2 Offline   yamaha00


  • Postów: 139
  • Na forum od: 19 cze 2014
  • Miejscowość: jelenia góra
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 26 lipca 2014 - 17:39

a wszystko jest szczelne nie lapie lewego powietrza ??. tez myslalem nad patentem zeby pominac mikser i jakos bezposrednio w okolicy przepustnicy wpiac sie z gazem ale niewiem jak dodam ze kolge moj ma 190 na gazniku i samochod jego o wiele lepiej sie zbiera niz moj ale spalanie mamy podobne w granicach 12-13 litrow ale moj ma jakiegos mula i tez niewiem dlaczego czy to wina miksera i faktycznie doplyw powietrza jest ograniczony dodam ze na benzynie tez ma mula sprawdze ktoregos dnia na benzynie bez miksera jak bedzie chodzil , a pozniej bede kombinowal by wpiac sie z lpg bezporednio w okolice przepustnicy

#3 Offline   szymtro


  • Postów: 530
  • Na forum od: 07 cze 2008
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1986
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Trzeci Mercedes:ex, trafił na strażacką
  • Inne auto:WB63128, Baby Blos, EFI

Napisano 26 lipca 2014 - 23:46

- sprawdź czy sonda jest sprawna i jakie faktycznie napięcie podaje na zimnym silniku i potem podczas rozgrzewania i jak jest nagrzany silnik. Najlepiej dopnij miernik aby starczał do kabiny.
Jeżeli wcześniej był zwykły mikser to napewno miałeś ustawione też pokrętełkami na parowniku i pewnie ustawiłeś tak jak mówiła instrukcja - odkręcić na maksa.
Do regulacji blosa będziesz musiał najpierw ustawić parownik na tzw zero - tzn z z samej rurki z gazem (ma być trzymana tak jak będzie podłączona ostatecznie) ma nie wylatywać gaz samodzielnie.
Niektórzy radzą szklankę z wodą i sprawdzanie bąbelków - u mnie słabo wychodziło. Może z wodą demineralizowaną było by lepiej.
Jeżeli uda Ci się tak ustawić to dalsza regulacja już podczas jazdy.
Trzeba tak ustawić aby przy wciśnieciu gazu(nie musi być do dechy) sonda nie schodziła wskazaniami na ubogo.
Kręcenie małą śrubką czasami daje małe efekty i czsami pomimo zakręcenia i tak jest zbyt bogato.
Oprócz tego parownik ma histerezę - czsami większą czasami mniejszą - kręcisz tylko w jedną stronę śrubami - jak za dużo to cofasz sporo więcej i znowu ustawiasz tyle ile chciałeś.

Wbrew temu co piszą w sieci - nie da się ustawić idealnie - zawsze gdzieś w zakresie będzie trochę niedobrze.

Jak filtr będzie mokry to też będzie powodowało problemy z regulacją.

Odma ma być wpieta za filtrem przed blosem.

#4 Offline   Negocjator007


  • Postów: 28
  • Na forum od: 26 lip 2014
  • Miejscowość: Oława
  • Mercedes:W124 2.5D >93r. - OM605
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 27 lipca 2014 - 00:30

Sondy chyba nie mam podlaczonej jak podepne pod nią miernik to podaje bardzo małe napięcia 0.1 , i nawet podczas regulacji nic się nie zmienia . Pewnie dlatego że była ona podłączona do krokowca na wezu od gazu Ale teraz jest on odlaczony. Reduktor mam zavoli nie wiem do jakiej mocy. A regulować parownik jedna srubka czy dwoma . Dodam że wcześniej próbowałem nawet na skreconym parowniku na Maxa Ale spalanie wydawało mi się że było jeszcze większe. Bo są dwie regulacje jedna z wiekszym pokrętłem to chyba napięcie membrany , druga mniejsza chyba i mnie na imbusa i nie wiem do czego jest Ale jej nie ruszalem . Co do małej śrubki na blosie to w moim przypadku jak mam odlaczony zawór powietrza dodatkowego , to widać zmiany . Na to ustawiam właśnie wolne obroty i sktucznie się to udaje .
Samego blosa regulowalem na zasadzie zmniejszania dawki do momentu , gdy wcisne gaz i czuć ze dawka nie jest uboga . Reduktor raczej daje radę bo bez problemu ciągnie przy przyspieszaniu do samego końca . Może mam mała nieszczelność na całej odmie która dochodzi od silnika do zaworu powietrza dodatkowego, chodź pewniej nie jestem , raz to oglądałem Ale wyglądało spoko. Ale podczas pracy silnika , w okolicach zaworu powietrza dodatkowego słychać syczenie . Myślalem że tak ma być, może ktoś mi podpowie czy ma tak być .

Yamaha00
tak to wina miksera, zweza on swoją średnica dolot o połowę . Także i na gazie i na benzynie musi mulic. Bez miksera na pewno będzie lepiej. Między kejeta a przepustnice nigdzie nie zdołasz upchnąć wtrysku gazu . Jedynie kosztem wyrzucenia całkowicie benzyny tak jak w moim przypadku . Ale tak jak u mnie odmulil się trochę Ale nie mogę tego wyregulowac.

#5 Offline   szymtro


  • Postów: 530
  • Na forum od: 07 cze 2008
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1986
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Trzeci Mercedes:ex, trafił na strażacką
  • Inne auto:WB63128, Baby Blos, EFI

Napisano 28 lipca 2014 - 08:34

Jeżeli na parowniku są dwie śrubki do regulacji to jedna jest od wzmocnienia(ilość gazu zależnie od podciśnienia) a druga od by-pass(regulacja ile gazu przy braku podciśnienia) - tą nazywają wolne obroty ale to jest błąd.
Regulacja poprzez gazowanie na wolnych obrotach dużo nie daje. Ma być regulowane pod obciążeniem i tylko korygowane na wolnych obrotach.

Włączenie wszystkich odbiorników energii i klimatyzacji to jeszcze za mało by uznać to za obciążenie dla m102.

Napraw pomiary sondy i reguluj po pomiarach podczas przyspieszania.

#6 Offline   yamaha00


  • Postów: 139
  • Na forum od: 19 cze 2014
  • Miejscowość: jelenia góra
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 28 lipca 2014 - 09:44

A czy ktos przerbial temat by jakos wpiac sie z lpg bezporednip przy przepustnicy. zastosowac jakis okragly mikser wymyslic patent by jakos go zamocowac w owym miejscu wywiercic dziure w kaloszu na kształtke od miksera i wpiac waż od parownika mozna by bylo zastosowac misker od jakiegos jednopunktowego samochodu okroagly troche go przetoczyc i nalozyc go na przepustnice zalozyc kalosz i wtedy zyskujemy mniej przytkany dolot niz przy ke . hmm pomyslec trzeba natym rozwiazaniem by mikser znalalz sie tuz przy przepustnicy

Użytkownik yamaha00 edytował ten post 28 lipca 2014 - 09:45


#7 Offline   Piotrek 190E


  • Postów: 1 307
  • Na forum od: 26 gru 2012
  • Miejscowość: Świętokrzyskie (okolice Stąporkowa )
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:Mecedes c220
  • Trzeci Mercedes:Mercdes w210 2.7cdi
  • Inne auto:Passat b5

Napisano 28 lipca 2014 - 11:53

Jak wywalisz KE To dopasowujesz przewód gumowy takiej średnicy jak przepustnica następnie szukasz podobnego wymiarami okrągłego miksera zaciskasz opaskami i po problemie .

#8 Offline   Negocjator007


  • Postów: 28
  • Na forum od: 26 lip 2014
  • Miejscowość: Oława
  • Mercedes:W124 2.5D >93r. - OM605
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 28 lipca 2014 - 12:08

Nie ma możliwości upchnięcia miksera miedzy przepustnice. Pozatym tak czy siak musialby być zwężony, żeby chodził normalnie, bo to zwężenie działa na zasadzie wytworzenia podcisnienia, bez zwężenia chodzić dobrze nie będzie napewno.. można tak kombinować jedynie z blosem ale blosa tylko przed ke-jeta albo poprostu wywalic go tak jak ja.

Co do sondy , to do czego ona jest podłączona , może inaczej z czego ona wyczytuje te dane, wcześniej tak jak wspomniałem , silnik krokowy na wężu był do niej podłączony ale teraz go nie ma. Została u mnie goła instalacja bez jakiejkolwiek elektryki , jetronica itp. Poprostu gardziel na kolektorze z klapą i na to kolano i blos.

Tak jak mówisz, wolne obroty koryguję tylko małą śrubą na blosie, bo przy regulacja dużą śruba i zmianie mieszanki , czasami poprostu obroty są albo za wysokie albo za niskie, wtedy reguluję to minimalnie małą śrubą.

Dodam też, że gdy ustawie jakoś optymalnie oczywiscie i tak dużo pali, to przy jezdzie w miescie obroty utrzymuja sie tak jak powinny ale gdy wyjadę w trase przejade załóżmy 20-30 km i wjadę w cykl miejski trzyma caly czas 1000 obrotów, myślałem że stoi za tym przycinający się zawór powietrza dodatkowego, bo niekiedy przy dojezdzie do skrzyzowan obroty bardzo spadaly, czasami nawet auto gasło. Przemyłem ZDP niestety nie pomogło, czyli zapewne już go trafiło.
Odłączyłem go więc, i póki jest ciepło odpalam na tym gazie bez problemu i jest ok obroty nie spadają nie gaśnie, z tym że tak jak wyżej napisałem czasami się zawieszaja te obroty że trzyma wyższe (1000rpm). A spalanie w miescie nadal 18l minimum

#9 Offline   Negocjator007


  • Postów: 28
  • Na forum od: 26 lip 2014
  • Miejscowość: Oława
  • Mercedes:W124 2.5D >93r. - OM605
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 28 lipca 2014 - 12:15

Piotrek tak ale nadal będzie miał zwężenie dolotu, które zabiera połowe mocy:(.
Gdy wywali KE bedzię miał do przerobienia jeszcze uchywyty od ( nie wiem jak sie to fachowo nazywa ale ten cały stelaż który trzyma to wszystko od dodawania gazu).
No i jak nie będzie ke to średnio będzie podpiąć do zwykłego mercedesowego filtra , pozostaje także stożek.
A jak już wszystko było by tak ułożone to nie ma co się bawić w miksery , tylko blos , i fachowa regulacja.
Ja osobiście mogę to polecić, fajnie chodzi , o wiele lepiej się zbiera, równo pracuje nie falują obroty , z tym że wyregulować to , żeby spalanie było normalne, bo nikt mi nie powie ze 18l przy mega spokojnej jezdzie w małym mieście gdzie specialnie nie ma korków , dla 2 litrowego m102 to norma , bo tak napewno nie jest..
Mój silnik raczej jest w dobrej kondycji ciśnienie trzyma , nic dziwnego się z nim niedzieje.

#10 Offline   Piotrek 190E


  • Postów: 1 307
  • Na forum od: 26 gru 2012
  • Miejscowość: Świętokrzyskie (okolice Stąporkowa )
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:Mecedes c220
  • Trzeci Mercedes:Mercdes w210 2.7cdi
  • Inne auto:Passat b5

Napisano 28 lipca 2014 - 12:25

Podpięcie nie stanowi problemu bo można wymienić uszczelniacz który jest w obudowie filtra powietrza co jest dużo tańsze i prostsze niż wymiana na filtr stożkowy . Co do montażu cięgna gazu oczywiście że trzeba je przerobić trochę a najlepiej umocować na śrubach mocujących przepustnicę.
Ja co prawda nie jestem zwolennikiem gazu bo dla mnie to jedno wielkie nieporozumienie spalanie 10L pb w mieście to dobry wynik więc po co truć silnik .








Podobne tematy Zwiń