19 odpowiedzi w tym temacie

[Gerri]

Użytkownik Guldan dnia 30 listopada 2020 - 19:40 napisał

dla pewności, które piny na przekaźniku zewrzeć aby uruchomić na krótko pompę ?
Co wątek, co strona to inne numery pinów są podane ;D

"30" i "87".

[Guldan]

Dzięki za odpowiedź.

Wskaźnik temp. i czujnik - chodzi mi oczywiście o czujnik temp. płynu chłodzącego. W sumie to nie pamiętam już czy są 2 na silniku, czy jeden.
Pamiętam mniej więcej z którejś instrukcji że w zależności od modelu to było 4 pinowe, albo 2 pinowe ?
Będę temat męczył po teście silniczka.

Wskaźnik przy kierownicy chodzi mi właśnie o ten dodatkowy - myślałem że to z tego w obudowie filtra pobiera.
W internetach niestety co strona to nie zawsze spójne informacje - ale to że w niewielkim stopniu ma wpływ na pracę silnika gdzieś mi mignęło stąd podejrzewałem że to może być "temp. zewnętrzna"

Na jakieś dokładne i długotrwałe zabawy silniczkiem nie bardzo miałem czas. Nie dość że dzień krótki to i zimno a ja niestety garażuję na parkingu ;(
Silniczek podpiąłem tylko do aku i zero reakcji, próba ruszenia go śrubokrętem nic nie dała ani na podłączonym (chciałem mu troszkę pomóc) ani nie. Napsikałem tylko WD ale nic to nie dało.
Jutro może dotrze "nowy" więc podmienię i zobaczę czy pomogło a ten na spokojnie sobie rozłożę.

Nie mam pomysłu co innego mogło się wydarzyć że są takie jaja.

Bo o ile dobrze rozumiem sam rozdzielacz benzyny gdyby był uwalony / zapchany / brudny to by wcale nie chodził. A on na wyższych obrotach chodzi (czyli ciśnienie benzyny też jest).

Wracając od mechaników naprawiających LPG auto jechało normalnie. później był problem z rozrusznikiem. Ten został wymieniony na nowy.
Ale co gość tam mógł lutować ...


Mój przekaźnik pompy:
002 545 27 05
6 zyl.
6350 / min
KVS mickdown

Użytkownik Guldan edytował ten post 30 listopada 2020 - 21:56

[SuperBuster11]

Ten zawór (silniczek jak go nazywasz), po odlaczeniu prądu jest albo zamknięty albo otwarty, nie pamietam teraz. Jak jest u Ciebie, może jest zamknięty i nie podaje powietrza przy rozruchu na zimno? W środku ta zapadka powinna dać się ruszyć śrubokrętem, tylko ona jest na sprężynie i jak puscisz to wraca do położenia początkowego.

Też walczyłem u brata z ke-jetem po lpg. O ile na gazie chodził dobrze, to na benzynie już nie. Najpierw regulacja, nic nie dała, potem podmiana potencjometru, też nic nie dala, podmiana samego rozdzielacza - też nic. Dopiero jak kupilem caly kalosz z rozdzielaczem i całym osprzętem, na gwarancji, to silnik odpalił i dało się go wyregulować. Także czasami tak się kończy przygoda z LPG.
Zobacz w jakiej pozycji jest zapadka w zaworze i czy da się ją ruszyć. Jeśli nie, to może zawór dostał strzał z gazu i się uszkodził.

Użytkownik SuperBuster11 edytował ten post 30 listopada 2020 - 23:09

[Sawyer]

Jeśli byś kiedyś zechciał żebym się temu przyjrzał to napisz wiadomość. Coś zaradzimy, ale pisać tutaj krok po kroku mi się nie bardzo chce, daruj.

[Guldan]

Zaworu niczym nie idzie ruszyć. jak zabetonowany

Co do kalosza i wtrysku to nie sądzę bo po tym całym strzale normlanie jeździłem parę dni więc coś się musiało uwalić w tzw. międzyczasie.
Czekam na "krokowiec" zobaczymy co będzie po podmianie ...

[SuperBuster11]

Niestety, LPG w Ke-Jet to proszenie się o kłopoty, o ile ktoś nie jest gazownikiem Poprzedni pracodawca ma W201 na ke-jecie + LPG i o dziwo jeździ to poprawnie. Nawet śruba w kominie była tak jakby zaplombowana fabrycznie. Ale jego brat ma serwis LPG, więc pewnie reguluje wszystko na bieżąco

Użytkownik SuperBuster11 edytował ten post 01 grudnia 2020 - 13:00

[Guldan]

U mnie szarpie na benzynie nawet na ciepłym
Może ten cały rozdzielacz się zdupczył

[Guldan]

Użytkownik Gerri dnia 30 listopada 2020 - 21:54 napisał

"30" i "87".

Na angielskojęzycznym forum Pisza o zwarciu pinów 15 i 87 - ciągle działanie pompy.
Prawda to ?
Podobno czasem po przekręceniu stacyjki słychać pompę a po odpaleniu potrafi zamilknąć - może stąd ta nierówna praca i szarpanie po odpaleniu i w czasie jazdy na PB ?

[SuperBuster11]

No możesz sprawdzić pompę, choć na wlaczonym silniku możesz jej po prostu nie słyszeć. Które piny to Ci nie podpowiem, bo nie wiem. Później zmień ten zawór powietrza i zobaczymy co będzie dalej. Najlepiej jakbyś odrazu uzbroił się w miernik z sygnałem wypełnienia, co by można było normalnie to pomierzyć bez cudowania z przeliczniem woltów. Taki miernik to np. UNI-T UT136A lub B. Sprawdź chociaż wizualnie potencjometr, czy nie ma wytartych ścieżek, bo musiałbyś mieć miernik analogowy (ze wskazowką zamiast wyswietlacza), żeby wychwycić przerwę miernikiem.
A i jak masz LPG to odrazu kup nowe świece i na nich reguluj wtrysk benzyny, ustaw elektrode na 0,7 mm, lub kup świece do LPG z takim ustawieniem.

Użytkownik SuperBuster11 edytował ten post 02 grudnia 2020 - 14:53

[Guldan]

Problem rozwiązany - ciepło się zrobiło więc można porobić - co pomogło nie wiem ponieważ zrobiłem dziś 2 rzeczy (pkt 9 i 10) a w sumie więcej.
Więc.
1. sprawdzenie szczelności i dopchnięcie wszystkich rurek - nie pomogło.
2. Wymiana krokowca (niepotrzebnie bo stary się rozruszał po zapsikaniu WD40 i upadku z półki na podłogę) - nie pomogła.
3. Sprawdzenie czarnego przekaźnika od pompy paliwa - był ok, poprawiona część lutów - nie pomogło
4. Sprawdzenie srebrnego przekaźnika, bezpiecznika na nim i poprawienie lutów - nie pomogło (to naprawdę nie jest lekarstwo na każdy problem w tym aucie)
5. Sprawdzenie kabli od srebrnego do kompa(ECU) + masa kompa(ECU) (wszystko ok) - nie pomogło
6. Sprawdzenie masy na silniku i wszystkim co mogłoby jej nie mieć (masa jest) - nie pomogło
7. Sprawdzenie multimetrem wszystkich połączeń czujniki / krokowiec / potencjometr - ECU. Wszystko ok - nie pomogło (w kable na wtyczce ECU "wpinałem" się igłą
8. Przelutowanie kabla czujnika/stycznika biegu jałowego (przy lince gazu) - nie pomogło (jakiś wpływ pewnie miało).
Kabel pękł niefortunnie w środku wtyczki przy tym pinie w środku i wypadł przez przypadek
9. Podłączenie "jakiejś" masy przy pokrywie zaworów (obok czujnika temperatury jest taki pęk brązowych kabli - jeden był ułamany, co robią i dokąd idą pozostaje zagadką) - nie wiem czy pomogło, patrz pkt 10
10. Wymiana potencjometru i ustawienie na 0.7V pin 1 i 2.
TU CENNA UWAGA DLA POTOMNYCH, KTÓRA URATOWAŁA MI ŻYCIE - JAK WAM NIE ODPALA (np po wymianie potencjometru) TO 0,7V USTAWIAMY LEKKO WCISKAJĄC TALERZ / PŁYTĘ SPIĘTRZAJĄCĄ
(ja wsadziłem tam kawałek tektury urwany z pudełka po bezpiecznikach - byle by talerz poszedł w dół o ten 1-2 mm)
11. Pozostaje sprawdzenie mieszanki (wypełnienia) i ewentualna korekta.