Jump to content




[S124] Albin 300 TD TURBO 1991


62 replies to this topic

#31 Offline   albin


  • posts 50
  • Joined 15 Aug 2017
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:kolarka
  • Trzeci Mercedes:górski
  • Inne auto:wózek do biegania

Posted 26 February 2019 - 20:46

Dzięki za zainteresowanie ;)
No da się. Choć w zimę jeżdżę mniej.
Porusza się toto - jak w opisach u innych - przy 120kmh dopiero wchodzi na 3000 obrotow.
Pozniej tez ksiazkowo. Jesli chodzi o wrazenia z jazdy. Do 140kmh wrazenie jak przy 80ciu. Caly czas tak samo w srodku i za oknem.
Okazyjnie cisne 160-170, nigdy w sumie nie rozpedzilem go bardziej niz 190, mysle ze sie nie da i nie chce probowac.
Zbiera sie fajnie. Kickdown robi swoje (to naprawde wciska w fotel). Spalanie ma przy spokojnej jezdzie 9-10.
NIgdy nie przekroczylem w dol 8,5 i w gore 11.

Zrobilem klime i nivo. Zaczalem polowac na tempomat i dodatkowa kanape. W tym roku na pewno zawieszenie.
Samochod stal sie obiektem rodzinnego kultu. Polecam.

Edited by albin, 26 February 2019 - 20:50.




#32 Offline   albin


  • posts 50
  • Joined 15 Aug 2017
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:kolarka
  • Trzeci Mercedes:górski
  • Inne auto:wózek do biegania

Posted 10 April 2019 - 08:59

Trochę zaczyna mnie irytować to moje auto. Siedzi się w tym elegancko, jeździ elegancko, pali te swoje 9, jest podobno ladne i zdrowe, ale ogarniania będzie tu bez końca. To taka zabawa. Dla przestrogi. Chyba, ze widzicie to inaczej:

Wczoraj zmieniane opony:
- oberwane gumy amortyzatorów
- i zjechany klocek prawy tylni (ktoś miał wymienić, nie wymienił albo się starł, bo coś pokręcił z ręcznym, cieknie z przewodu).

Aż sobie wypiszę, żeby pamiętać:

- fotel terapeutyczny zaczął puszczać powietrze, więc przestał się odkształcać.
- silnik puszcza olej 1l/10kkm - cieknie uszczelka. niby nic, ale kiedys trzeba zrobic.
- rozwalilem dociaganie klapy z tylu.
- jak jest zimno silowniki maja za malo gazu, aby utrzymac klape (do wymiany)
- zawieszenie - kilka rzeczy zbyt starych, zeby im ufac.
- przy myciu myjka w duzej ilosci wody pod cisnieniem w schowku bagaznika mam wode (musze uwazac)
- lekko terkoce dmuchawa
- lekko piszcza lozyska
- czasem traci kierunkowskazy i zapala sie kontrolka swiatel (wiazka)
- dyfer jest nieco glosny i ciekl, poki co wymienilem olej, ale czeka i zmiana dyfra.
- i to juz nieco fanaberia: biegi moglyby wchodzi plynniej.

Na koniec:
- i brak mi tempomatu
- i dodatkowej kanapy w bagażniku
- przywalilem tylem w szlaban i mam zdarty lakier na slupku bagaznika.

Za to zrobilem 1) klime, 2) zaizolowalem go i zime przejezdzil elegancko (5kkm), 3) sworznie z przodu. I zastanawiam sie na co wydac te 3-4k w tym roku.

No generalnie - jesli czyta to ktos swierzy z marzeniami, trzeba przyjac, ze te auta caly czas cos maja do zrobienia. I kropka. I najlepiej jednak miec jeden zaklad, ktory bedzie to stopniowo ogarniac. Nie myslalem dotad o stajni w124, ale chyba zaczne myslec.

Edited by albin, 10 April 2019 - 09:06.


#33 Offline   andrzejrz


  • posts 526
  • Joined 30 Dec 2017
  • Miejscowość: Rzewnie
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:208D kaczka
  • Trzeci Mercedes:W124 2,5d 1986 rok
  • Inne auto:Mercedes 123 2szt i Garbus

Posted 10 April 2019 - 11:59

To jest normalne w 30 letnich autach.Nie ma co narzekać bo na ten wiek to nadal są mało awaryjne☺.Ja na szczęście sam swojego ogarniam,ale to takie drobne sprawy.

#34 Offline   Szarik


  • posts 1,167
  • Joined 29 Nov 2013
  • Miejscowość: Młoszowa
  • Mercedes:W124 3.0E-24V - M104
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W124 250D '92r.

Posted 10 April 2019 - 13:11

Auto ma 30 lat. I jeździ. Ciężko się dziwić, że coś trzeba w nim robić. Zwłaszcza, że to głównie pierdoły. Nikt nie wie, jaki to ma faktyczny przebieg i co kto w nim dłubał. Ale jeździ, coś stuknie, coś zahuczy i tyle. Wymienisz na części o dobrej jakości - zapomnisz o problemie. Te auta są wyjątkowej żywotności, ale okres bezobsługowej eksploatacji się skończył 15-20 lat temu. Teraz coś sie znajdzie do dłubania. Ale teraz zobacz na datę produkcji i na listę, co trzeba zrobić. Nie ma źle.

#35 Offline   elspasoo


  • posts 211
  • Joined 20 Jul 2017
  • Miejscowość: Lubuskie
  • Mercedes:W124 2.2E - M111
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:CLS 55 AMG

Posted 10 April 2019 - 13:24

Każdy w życiu musi tak przynajmniej raz "utopić trochę kasy", żeby nabrać odrobinę pokory, Poza tym, każde hobby kosztuje.
Co do silnika, to faktycznie rzadkość, świetny jest ten specyficzny klekot R6.
Jednak moim zdaniem fajne diesle zaczęły się od OM606 i 605 turbo w W210/202. Twoje auto wazy ok 1600kg,dla przykładu 2,2 w sedanie to 1350kg, resztę można sobie dopowiedzieć.
Można mieć uwagi co trwalsze, ale finalnie to stan techniczny konkretnego egzemplarza jest istotny. Chcesz jeździć youngtimerem , to nastaw się na wydatki. Legenda trwałości przegrywa z upływem czasu.
Osobiście rozsądkiem wybrałem 2,2 - jest pod każdym względem wystarczający, ale chętniej widział bym u siebie 3,2 PB. lub swapa 606T.

#36 Offline   wilq1902


  • posts 32
  • Joined 08 May 2012
  • Miejscowość: Kraków. Nowy Sącz
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W124 200E 1992

Posted 11 April 2019 - 06:59

Wyświetl postUżytkownik elspasoo dnia 10 April 2019 - 13:24 napisał

Każdy w życiu musi tak przynajmniej raz "utopić trochę kasy", żeby nabrać odrobinę pokory, Poza tym, każde hobby kosztuje.

Utopieniem bym tego nie nazwał, ale hobby, które wymaga nakładów.

#37 Offline   albin


  • posts 50
  • Joined 15 Aug 2017
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:kolarka
  • Trzeci Mercedes:górski
  • Inne auto:wózek do biegania

Posted 11 April 2019 - 15:48

Dzięki za otuchę. To jest inny stan zżycia z samochodem. Założenia mam dobre i jestem jak zwykle zaskoczony, że się sprawdzają. Ponieważ nie jestem mechanikiem, zakładałem, że w ogarnianie auta będę wkładał 5k rocznie. Nie inaczej. Zapomniałem tylko o czasie. Zamiast myśleć pojedyńczo o wszystkim, trzeba po sezonie oddawać je na miesiąc do ogarniacza (a tych mam w różnych miejscach, co nie służy oszczednosci czasu) - i tego nie wzialem pod uwage. Cóż. Jedziemy dalej.

#38 Offline   albin


  • posts 50
  • Joined 15 Aug 2017
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:kolarka
  • Trzeci Mercedes:górski
  • Inne auto:wózek do biegania

Posted 12 May 2019 - 23:35

Porobione grubsze rzeczy. Z silnika cieknie 1l/10 000km, więc olać. Czas na przyjemności.
Chętnie kupię cały tempomat do tego modelu - OM603.960 S124 '1991.
I dodatkowy rząd siedzeń na tył. Czarne. Skórzane lub materiałowe.
Gdyby ktoś, coś...

Co się działo ostatnio? Starłem klocki, nie działał ręczny, bo miałem za długie śruby.
Jeżdżę z rozregulowanym abs'em, bo mam nierówne opony albo brudne czujniki i liczę na to,
że sezon ich nie rozwali.

#39 Offline   maciejd


  • posts 753
  • Joined 03 Nov 2013
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 4.0E - M119
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Clio, Laguna, 2x Transit, Żuk

Posted 13 May 2019 - 06:00

Fajny wątek - mimo, że stara zasada mówi, że bez zdjęć się nie liczy a tu zdjęć jak na lekarstwo ;)

Potwierdza tylko jedno - to nie są niezniszczalne samochody. Niszczeją tak jak każde inne, tylko nieco później od nich elementy odpadają.
Niestety, utrzymanie w stanie bezawaryjnej względnie używalności kosztuje sporo. Doprowadzenie do stanu ponadprzeciętnego kosztuje więcej, niż ich obecna wartość rynkowa. Nawet uwzględniając bańkę rynkową.
Upieram, że używanie takiego Mercedesa jako "tyłkowoza" codziennego wymaga dość specyficznego podejścia do życia. Ja się nie podjąłem ;)

Pozostaje życzyć wytrwałości i odnajdywania tych pozytywnych aspektów posiadania ;)

#40 Offline   Marian15


  • posts 83
  • Joined 08 Nov 2018
  • Miejscowość: Wrocław/Jelenia Góra
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1987
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:Nysa 522

Posted 13 May 2019 - 18:47

Co racja, to racja. "później od nich elementy odpadają". I to jest potwierdzenie dobrej jakości wozów i poniekąd uzasadnienia owego specyficznego podejścia i utrzymywania tych klamotów w stanie bezawaryjnej używalności. Na ten moment wolę tak, niż udawać, że mi się nowym plastikiem z salonu dobrze jeździ. Ale młody jestem, jeszcze życia nie znam :)








Podobne tematy Zwiń