Skocz do zawartości




- - - - -

[w124] czy warto kupic benzyne lpg


33 odpowiedzi w tym temacie

#11 Offline   skrufejs


  • Postów: 8
  • Na forum od: 01 maj 2007

Napisano 27 października 2007 - 11:58

czyli ford nie jest taki zły :hahaha:



#12 Offline   skrufejs


  • Postów: 8
  • Na forum od: 01 maj 2007

Napisano 27 października 2007 - 15:22

to dziwne ostatni rok jezdzilem raczej współczesnymi (głównie mondeo) od 2003 roku wzwyż niekt,óre miały duzy przebieg, naewt ok 460 000 km, i złego słowa napewno nie powiem, bardzo ładne prowadzenie, zadnych trzasków, wszysto bajki działało

#13 Offline   pawel14b3


  • Postów: 3 479
  • Na forum od: 25 paź 2007
  • Miejscowość: Bielawa
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W220 S 500
  • Trzeci Mercedes:W140
  • Inne auto:dwa buty

Napisano 27 października 2007 - 20:21

cytat
Jeśli tak to jaką konkretnie krzywdę wyrządził lpg silnikowi?

jak wiemy gaz jest w innej formie niz paliwo więc przy rozruchu auta w zimne dni ma inna temp i przy wtłoczeniu do komory spalania schładza elementy związane z detonacją (górna częśc tłoka zawór ssący gniazdo zaworowe) przy podaniu iskry następuje ogromna róznica temperatury i ten cykl się powtarza.
Co za tym idzie wypalają sie zawory albo gniazda zaworowe
A słynne strzały to u góry wyskakuje przewód a na dole co się dzieje :?: :?: :?:




Ale czy gaz to tak oszczednośc -obsługa instalacji ,czestsze wymiany swiec ,kopułki, kabli filtrów i tak silnik odpalany jest na benzynie do temperatury (jak pamiętam 36 stopni nie jestem pewien) droższy przegląd.

A co do tego ze sugeruje się opiniami innych to nie jest tak do końca bo zapytałem na forum o opinie innych bo ja swoją miałem juz dawno i chciałem sprawdzic czy aby nie jest za surowa. http://mb201-124.eu/...tyle_emoticons/default/pad.gif

#14 Offline   skrufejs


  • Postów: 8
  • Na forum od: 01 maj 2007

Napisano 27 października 2007 - 20:44

widac trafialy mi sie same perełk jesli nic sie z nimi nie działo, w kazdym razie ja na te auta nie nazekam i nie bede
pozdr

#15 Offline   pawel63


  • Postów: 721
  • Na forum od: 04 sty 2007
  • Miejscowość: Ostrowiec Św
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 28 października 2007 - 17:41

pawel14b3, cały opis procedury rozruchu jest jak najbardziej prawdziwy. Co prawda nie chodzi tyle o temperaturę samego gazu, a bardziej o zjawisko rozprężania. Wiemy, że gaz rozprężając się, drastycznie obniża temp. Ale jak sam wspomniałeś, by uniknąć tych przykrych konsekwencji, przełączamy na lpg gdy silnik osiągnie w granicach 40 stopni. Wtedy nie mamy już tak kolosalnych różnic i gaz nie jest wstanie wyrządzić krzywdy ;-) . Sądzę, że większą krzywdę wyrządzimy silnikowi bez gazu, katując go zaraz po rozruchu. Więc wychodzi na to, że w każdym przypadku musimy zachować odrobinę rozsądku, gdyż jest wiele innych sposobów, by jak to nazwał Robert, "zamordować silnik".
Odnosząc się do "słynnych strzałów". Jest to zjawisko mi obce. Napisałem w poprzednim poście: wina leży w błędnym montażu, regulacji, doborze elementów.
Przychylić się mogę jedynie do kosztów obsługi instalacji, związanych z regulacjami, droższym przeglądem itp., które jedynie obniżają opłacalność, lecz jej nie niwelują. Dalej uważam, że jazda na lpg jest tańsza niż na Pb. A, że z gazem trzeba nauczyć się żyć, i inne konsekwencje wynikające z racji posiadania instalacji (w prostych układach występuje "zmulenie benzyny") niedające przeliczyć się na pln-y tworzą grupę zagorzałych oponentów gazowania.

PS: Panowie kończymy z "Fordami" bo nie tego tyczy wątek :mrgreen: .

#16 Offline   majkel


  • Postów: 1 298
  • Na forum od: 18 sty 2007
  • Miejscowość: Radom
  • Mercedes:W201 2.0 - M102
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Inne auto:VW Passat 2.8 2002

Napisano 29 października 2007 - 10:30

Podzielam zdanie pawel63.
Prawidłowo zamontowana instalacja powinna działać bez problemu. Sam walczyłem z LPG bardzo długo, już miałem serdecznie dość. Jeździłem do pseudo mechaników i tylko na jakiś czas ustępowały usterki (strzały, itp). W końcu sam sie wziąłem do robory. Wymiana kabli WN, swiec, kopułka, palec-moim zdaniem bardzo ważny, niedoceniany element) na markowe elementy - NGK, Beru. Szkoda kasy wydawać na coś tańszego, bo za pół roku jestesmy zmuszeniu na nowy zakup tych samych elementów.
W moim przypadku, mikser LPG był g&%^no wart. Tylko jeden gazownik :hmm: zwrócił na to uwage. Po jego wymianie na prawidłowy auto dopiero naprawde zaczęło jeździć.
W ostatni weekend wymieniłem wreszcie przepustnicę, która uległa uszkodzeniu gdy nastąpił ostani strzał (przed wmianą wymienionych wyżej komponentów). Niestety zakupiona "nowa" używka nie dokońca była sprawna, gdyż po zamonotwaniu falowały obroty, zarówno na Pb jak i na LPG. Podmiana potencjometru z uszkodzonej przepustnicy wyeliminowała falowanie.
Obecnie pozostała mi jedynie regulacja, bo narazie wyregulowałem na "oko", ale autko od poł roku jeździ bezproblemowo (tylko na LPG), obecnie wszystko jest sprawne.
Tak więc, jeżeli wsztystko dopilnujemy z LPG nie powinno być problemów. Oby tylko auto nie trafilo na partaczy, tak jak to było w moim przypadku.

PS. W większości napraw poradziłem sobie, dzięki FORUM i inforamcji tutaj zawartych, gdyby nie ono, pewnie dalej był jeździł do ludzi, którzy nazywają siebie "mechanikami".

Tak więc wracając do głownego tematu, MB z LPG może być (wiadomo że LPG montujemy tylko z chęci oszczędności), chociaż kolejnym autkiem bedzie prawdopodobnie DIESEL :old:

#17 Offline   Pepis


  • Postów: 572
  • Na forum od: 21 wrz 2007
  • Miejscowość: Zamość
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1983
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 02 listopada 2007 - 19:55

Hmm byłem jakś czas temu u kolesia , który z tego co słyszałem od nie jednej osoby , zna się na gazowaniu i nie polecił mi montować u siebie (M103) gazu

Koleś pierdzieli głupoty bo nie chce schrzanić czegoś czy naprawdę trzeba jechać do kogoś z temacie ?

Bo w Zamościu gdzie mieszkam dużego wyboru (czytaj prawie wogóle) nie mam ;) a ostatnio myślałem nad Pb/LPG

#18 Offline   luczacza


  • Postów: 11
  • Na forum od: 18 lis 2007
  • Miejscowość: Warszawa

Napisano 18 listopada 2007 - 16:40

panowie a ile moze kosztowac gaz do 124 2.2 lub 3,0 w coupe??

#19 Offline   Pepis


  • Postów: 572
  • Na forum od: 21 wrz 2007
  • Miejscowość: Zamość
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1983
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 21 listopada 2007 - 14:32

po pierwsze 2.0 albo 2.3 po drugie mało danych ...

#20 Offline   draco777


  • Postów: 4
  • Na forum od: 23 lis 2007
  • Miejscowość: Gliwice

Napisano 25 listopada 2007 - 13:03

Ja osobiście posiadam W124 na gazie autko kupiłem w bardzo dobrym stanie ale bez gazu sprowadzane z D i wszystko było OK przez 2 lata Po 20 tys km zaczęły się problemy, uważam słysząc wiele różnych opinii od mechaników, że ogólnie auta na mechanicznym wtrysku nie nadają się do instalacji gazowych sam się o tym przekonałem. Nie mówiąc już o tym, że nikt potem nie chce się chwytać naprawy takich aut jak już coś poważnego w elektronice się popsuje a głównie to siada w tych autach przez gaz (wysoką temperaturę). A ceny części tych elementów są niestety bardzo kosztowne.








Podobne tematy Zwiń