Skocz do zawartości




- - - - -

Wymiana końcówek wtryskiwaczy.


59 odpowiedzi w tym temacie

#11 Offline   vorlog


  • Postów: 850
  • Na forum od: 18 kwi 2008
  • Miejscowość: Dąbrowa Tarnowska
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1987
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:VW Polo 6N

Napisano 21 kwietnia 2011 - 13:41

70-80Nm.
V.



#12 Offline   piotrek.m5


  • Postów: 5 595
  • Na forum od: 27 paź 2008
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 21 kwietnia 2011 - 14:43

vorlog, wtryskiwacz w głowice czy korpus z taką siłą?

#13 Offline   Kania


  • Postów: 367
  • Na forum od: 14 lip 2008
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 3.0D <93r. - OM603
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 21 kwietnia 2011 - 14:59

Dokręcanie wtryskiwaczy w głowicy:
-silnik doładowany - 40Nm
-silnik bez doładowania - 75Nm

#14 Offline   piotrek.m5


  • Postów: 5 595
  • Na forum od: 27 paź 2008
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 21 kwietnia 2011 - 15:21

Kania napisał:

-silnik doładowany - 40Nm
-silnik bez doładowania - 75Nm
Kania, a to mnie zaciekawiłeś. Dlaczego w silniku doładowanym siła dokręcenia wtrysku jest połowe mniejsza... ;)

#15 Offline   Kania


  • Postów: 367
  • Na forum od: 14 lip 2008
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 3.0D <93r. - OM603
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 21 kwietnia 2011 - 16:59

piotrek.m5 napisał:

Dlaczego w silniku doładowanym siła dokręcenia wtrysku jest połowe mniejsza...
Dobre pytanie...
Cytowałem z książki "Sam naprawiam MB..."

#16 Offline   vorlog


  • Postów: 850
  • Na forum od: 18 kwi 2008
  • Miejscowość: Dąbrowa Tarnowska
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1987
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:VW Polo 6N

Napisano 21 kwietnia 2011 - 19:39

piotrek.m5 napisał:

vorlog, wtryskiwacz w głowice czy korpus z taką siłą?
Korpus wtryskiwacza jak również wtryskiwacz w głowicę.
Nakrętki przewodów wysokiego ciśnienia- 10-15Nm
Przy okazji:
-rozpylacze silnika- OM601- DN 0 SD 261
-rozpylacze silnika- OM602- DN 0 SD 265

Kania napisał:

piotrek.m5 napisał:

Dlaczego w silniku doładowanym siła dokręcenia wtrysku jest połowe mniejsza...
Dobre pytanie...
Cytowałem z książki "Sam naprawiam MB..."
Dziwne, nie znalazłem takiej informacji, a mam również tę książkę, plus inne. Coś to zbyt słabo by było.
V.

#17 Offline   sarbel


  • Postów: 950
  • Na forum od: 04 sie 2010
  • Miejscowość: Poznań
  • Mercedes:W124 2.0D - OM601
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 22 kwietnia 2011 - 12:04

Cytat

Korpus wtryskiwacza jak również wtryskiwacz w głowicę.
Znaczy się,skręcenie korpusu aparatu wtryskowego,znaczy tej gruszeczki z rozpylaczem ,sprężynką,podkładką i czymś tam jeszcze,skręcamy z taką samą siłą z jaką wkręcamy do korpusu silnika?

#18 Offline   vorlog


  • Postów: 850
  • Na forum od: 18 kwi 2008
  • Miejscowość: Dąbrowa Tarnowska
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1987
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:VW Polo 6N

Napisano 22 kwietnia 2011 - 18:35

Tak, przynajmniej w tym przypadku.
Robiłem to jakiś miesiąc temu, wszystko w porządku, nic nie płacze ropą.
O dziwo- wtryskiwacze na pewno nie tykane od fabryki, a zarówno ciśnienie otwarcia jak kształt stożka paliwa całkiem OK :D
Rozkręcałem je tak właściwie nie wiem po co, teraz jednak utwierdziłem się w przekonaniu, że jeżeli rozpylanie jest w porządku, to nie ma co nawet do do środka zaglądać- nie uwierzę, że we wtryskiwaczu jest w stanie osadzić się jakiś nalot/brud- to jest niemożliwe przy tak dokładnym pasowaniu poszczególnych części.
I tak szczerze mówiąc, nie uwierzę już w żadne preparaty płukające wtryski, bo po prostu nie ma z czego płukać...
Jedynie po wyjęciu należy skontrolować jakość rozpylania i ew. oczyścić końcówki z sadzy/nagaru.

Informacje co do momentów uzyskane z książek typu "Sam naprawiam" oraz poparte "wywiadem" u zaprzyjaźnionego speca od wtryskiwaczy.
Facet nie miał dla mnie czasu, pożyczył mi klucz dynamometryczny, pompkę do kontroli wtryskiwaczy oraz upewnił mnie co do kilku parametrów.
Do tej pory kilka razy dłubałem wtryskiwacze ale jeszcze nie w MB. Sam byłem zaskoczony, że tutaj wtryskiwacze mają takie niskie ciśnienie otwarcia (11,5MPa)- w takim Golfie TD 1,6 wynosi ono ok. 16MPa...
V.

#19 Offline   sarbel


  • Postów: 950
  • Na forum od: 04 sie 2010
  • Miejscowość: Poznań
  • Mercedes:W124 2.0D - OM601
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 23 kwietnia 2011 - 13:32

Cytat

nie uwierzę już w żadne preparaty płukające wtryski, bo po prostu nie ma z czego płukać...
,zgadzam się.Chociaż raz na jakiś czas wymyć toto trzeba.

Cytat

nie uwierzę, że we wtryskiwaczu jest w stanie osadzić się jakiś nalot/brud-
,niby tak ale niech mi kto powie w takim razie,czy przyczyną lania zawieszania i diabeł jeden wie czego jeszcze,jest tylko jakość materiału z jakiego rozpylacz jest wykonany?

#20 Offline   vorlog


  • Postów: 850
  • Na forum od: 18 kwi 2008
  • Miejscowość: Dąbrowa Tarnowska
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1987
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:VW Polo 6N

Napisano 23 kwietnia 2011 - 16:09

Jakość materiału swoją drogą, chociaż ewentualne zawieszenia, złe rozpylanie itd. nie są wynikiem raczej jakości wtryskiwacza lecz jego uszkodzenia, a to już inna sprawa. Problem złego rozpylania to również nagar przy wylocie rozpylacza- może zakłócać kształtowanie stożka, skupiać mgłę olejową do postaci kropelek- tu wystarczy czyszczenie bez rozbierania wtryskiwacza.
Tak na dobrą sprawę, to podstawą sukcesu jest czystość w układzie wtryskowym, a raczej w całym zasilającym- tankowanie dziadostwa, oszczędności na wymianie filtra, nie tyle mogą, co wręcz muszą skutkować uszkodzeniami, nie tylko wtryskiwaczy ale i pompy...
V.








Podobne tematy Zwiń