Bezpieczniki które nas obchodzą w tej sytuacji:
C, 9, D i 10 mają stałe zasilanie z baterii.
6, B, 7 i 5 mają zasilanie "po zapłonie"
Z Twojej rozpiski wynika, że styk w kostce odpowiedzialny za załączanie zapłonu (styk numer 15) jest niesprawny
Wystarczy w najprostszy sposób (kawałkiem kabelka) połączyć którykolwiek bezpiecznik pierwszej grupy połączyć z bezpiecznikiem drugiej grupy i załączy nam się zapłon. Przez okres ok. 40 sekund po dokonaniu tej operacji będą podgrzewane świece żarowe. Pozostaje kwestia uruchomienia rozrusznika. Albo podajemy plus bezpośrednio na cienki kabelek przy rozruszniku, albo ściągamy potrójną wtyczkę na grodzi silnika od strony kierowcy i na środkowy FIOLETOWY kabel podajemy plus z akumulatora. Kabelek fioletowy idzie bezpośrednio do rozrusznika. Z opisu że "kluczyk nie dochodzi" wynika że złamała się płetwa która przekazuje obrót z kluczyka na kostkę. Pewnie próbowałeś trochę silniej przekręcić kluczyk "dla lepszego efektu" i ją załatwiłeś.
Cała sprawa uruchomienia pojazdu to sprawa naprawdę banalnie prosta. Jak się wie co gdzie jest i co gdzie przytknąć to robota na ok. jedną minutę i jedziesz. Wszystko jest na wierzchu.
Jeżeli chodzi o schematy, to wszystkie których potrzebujesz są na "ruskiej stronie" - linki były na forum (wystarczyło poszukać)
Model 300D ma te same obwody zasilania jak 200D.
http://www.autolib.d.../Mercedes-Benz/
Użytkownik pawel14b3 dnia 24 stycznia 2013 - 23:38 napisał
Demontaż stacyjki jest opisany na forum z każdej strony , ale o ile pamiętam może pozostać na swoim miejscu żeby wyciągnąć kostkę. Przekręcasz kluczyk w pozycję 1 i można ją wyciągnąć ze stacyjki. Żeby ją przekręcić (kostkę) wystarczy szeroki śrubokręt
W pozycji pierwszej kluczyka ściągniesz jedynie wtyczkę z kostki stykowej. Kostka jest przykręcona do blokady wkrętami i bez demontażu stacyjki z kolumny kierowniczej jest mało możliwe aby dotrzeć do tych wkrętów.
Użytkownik Gerri edytował ten post 25 stycznia 2013 - 01:17