Qble oczywiście wyjdzie mi różnie bo nie robię tego codziennie i nie w perfekcyjnych warunkach, i wolę to robić na "dupowozach" a nie na MB.
Co do środków mam paru znajomych lakierników i czerpie od nich wiedze na temat produktów. Nie spotkałem sie z jakimś produktem "do starszych aut". Baranek to tylko nazwanie konserwacji zdaje mi się
Pisałes pytania co ile robimy, odpowiedź prosta - jak dobrze zrobimy tak długo się trzyma
Dobrze dobrane produkty dadzą zadowolenie. Produkty swoją drogą ale waże jest wykonanie i jego dokładność.
1
Wasze zdanie na temat poprawek lakierniczych.
Rozpoczęty przez Qble, maj 22 2013 15:48
25 odpowiedzi w tym temacie
#21
Napisano 30 maja 2013 - 17:17
#23
Napisano 02 czerwca 2013 - 22:55
Ok, tak więc chciałbym z tego miejsca podziekować wszystkim za udzielone odpowiedzi! Uczynie tez to przydzielajac punkt za pomoc, tyle moge zrobic. Teraz czas na analize i przetrawienie wszystkiego, a jak pozalatwiam swoje sprawy, to biore sie za swojego MB, bo potrzebuje troche poswiecenia czasu. Strzele mu tez fotke i wrzuce na forum, tak jak obiecalem Dziekuje !
#24
Napisano 03 czerwca 2013 - 23:05
Moim skromnym zdaniem wypadałoby określić co nazywamy "poprawką" ?
Bo z poprawki żeby zrobić ją dobrze może wyjść wymiana elementu i dopiero go malować na nowo.
Następna sprawa.
W wiekowym aucie wyleczenie chorych elementów kończy się zapapraniem,wydaniem kasy i rudzielec wraca ponownie. Dlatego większość prac zazwyczaj kończy się sprzedażą auta. Wspawywanie łatek to jest jak przykrycie dziecka kocem i tak się wykopie
W obecnych czasach stosuje się "piaskowanie" nazwa myląca bo można używać szkła,łupinek orzecha włoskiego , granulatu itp. lub kąpiel w kwasie. Piaskowanie jest dość skuteczną metodą jednak zbyt późne zabezpieczenie może skończyć się infekcją korozji z wilgoci zawartej w powietrzu. Kąpiel natomiast może skończyć się wyciągnięciem z kadzi 20% czyszczonego elementu.
Wszystko na tym naszym świecie ma policzone dni i można to tylko odwlekać, ale i tak koniec jest bliski
Bo z poprawki żeby zrobić ją dobrze może wyjść wymiana elementu i dopiero go malować na nowo.
Następna sprawa.
W wiekowym aucie wyleczenie chorych elementów kończy się zapapraniem,wydaniem kasy i rudzielec wraca ponownie. Dlatego większość prac zazwyczaj kończy się sprzedażą auta. Wspawywanie łatek to jest jak przykrycie dziecka kocem i tak się wykopie
W obecnych czasach stosuje się "piaskowanie" nazwa myląca bo można używać szkła,łupinek orzecha włoskiego , granulatu itp. lub kąpiel w kwasie. Piaskowanie jest dość skuteczną metodą jednak zbyt późne zabezpieczenie może skończyć się infekcją korozji z wilgoci zawartej w powietrzu. Kąpiel natomiast może skończyć się wyciągnięciem z kadzi 20% czyszczonego elementu.
Wszystko na tym naszym świecie ma policzone dni i można to tylko odwlekać, ale i tak koniec jest bliski
#25 Gość_senior 50_
Napisano 03 czerwca 2013 - 23:32
Osobiscie mój wniosek i odpowiedz do zadanego tematu brzmi: stare dobre to jest tylko wino .Wszelkie poprawki lub zaprawki na karoseri naszych wozideł to tylko odłożenie w czasie nieuchronnego.Jednak nie ma takiego auta kóre warte by było tyle pracy i pieniędzy aby to co nieuchronne oddalić jak najdalej , dlatego też wszelkie dostepne środki i sposoby naprawy karoseri są do zaakceptowania.Efekty to zupelnie co innego.
#26
Napisano 12 czerwca 2013 - 11:03
Paweł, "poprawki" to poprawianie, wyraz mówi sam za siebie To czy trzeba el wymienić czy opłaca się go "porawić" decydujesz sam bądź Twój fachowiec
"W wiekowym aucie wyleczenie chorych elementów kończy się zapapraniem,wydaniem kasy i rudzielec wraca ponownie." To Twoje zdanie, różnie bywa, samochody są różnego stanu, a i ludzie mają różne definicje słowa ideał i dobra robota...
Prawdą jest że nic wieczne nie będzie
A ja bym rozważanie zakończył tak : Lepiej zapobiegać niż leczyć, a jak leczyc to najknajszybciej
"W wiekowym aucie wyleczenie chorych elementów kończy się zapapraniem,wydaniem kasy i rudzielec wraca ponownie." To Twoje zdanie, różnie bywa, samochody są różnego stanu, a i ludzie mają różne definicje słowa ideał i dobra robota...
Prawdą jest że nic wieczne nie będzie
A ja bym rozważanie zakończył tak : Lepiej zapobiegać niż leczyć, a jak leczyc to najknajszybciej
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Podpięty [W201/W124] M102, M103, problemy z silnikiem- temat zbiorczy |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Jakub95 |
|
||
[W124/W201] OM601/OM602/OM603 problemy z silnikiem-temat zbiorczy |
HydePark | inutile |
|
||
Igła 124 ... Gorąco proszę o Wasze opinie |
HydePark | PSIKUS_666 |
|
|
|
[W124] Zderzaki - temat zbiorczy |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | maraz80 |
|
||
Podpięty [W140] Dobór felg - temat zbiorczy |
Mercedes S, CL i SEC | pheonix |
|