26 odpowiedzi w tym temacie

[MidnightTomi]

Użytkownik markslew dnia 23 sierpnia 2013 - 21:38 napisał

Żarty sobie robisz? Wywal to i daj normalne koła to będzie normalnie jeździć. Ale namieszałeś chłopie. Kup normalne opony, 185/65 i felgi wymień. Im szersza opona tym gorzej się jeździ.

Nie wierze w te bajki że szersze koła to gorsza przyczepność, gorsza dynamika i większe spalanie a i obniżenie komfortu, dość często zmieniałem felgi na parę dni z różnych powodów na zimowe, i jedynie co zauważyłem to ciut lepsza dynamika ale jestem tego tak pewny jak tego, że będę miał większego buta po założeniu stożkowego filtra Pozostałe wady to lepsza przyczepność na ostrych zakrętach przy dużej prędkości zwłaszcza, i jak by lepsze hamulce tzn czuć większą siłę, ale też nie dam sobie ręki uciąć że na pewno mam racje, a jeśli chodzi o komfort dla mnie na plus jest odrobinkę twardszy ale to znacznie pomaga mi wyczuć auto w szybszej jeździe i ostrych zakrętach..

Użytkownik w0jta5 dnia 23 sierpnia 2013 - 23:27 napisał

Opony źle dobrane

Dlaczego źle ? jakie powinny być ?

[melfio1]

MidnightTomi napisał:

Dlaczego źle ? jakie powinny być

przy 16-tkach 205 50 ,a tył to już w ogóle masz jakiś kosmos (Tył 8jx16 ET32 opona 225/50/16) nie wiem co wam to daje ,takie koła to są w sportowych autach a nie 25 letnim gracie ,szybciej wybija się zawieszenie i jak sam zauważyłeś problemy z sterownością ,Mercedes to jest auto zaprojektowane przez inżynierów i już nie jeden się przekonał ,rzeźbienie mu nie wyszło na leprze ,a na gorsze ,także doprowadź sobie auto do stanu jak wyjechało z fabryki ,a jak masz jakieś ciągoty do szybkiej jazdy to leprze jest BMW, niż osiołek

[w0jta5]

Użytkownik MidnightTomi dnia 23 sierpnia 2013 - 23:42 napisał

Dlaczego źle ? jakie powinny być ?

Odpal sobie kalkulator zamienników i przelicz sobie o ile masz wyższe opony od serii (185/65R15) a tym bardziej do Sportline (205/55R15).

Ja bym Ci proponował 205/50R16 i 225/45R16

Użytkownik melfio1 dnia 24 sierpnia 2013 - 07:46 napisał

takie koła to są w sportowych autach a nie 25 letnim gracie ,szybciej wybija się zawieszenie i jak sam zauważyłeś problemy z sterownością ,Mercedes to jest auto zaprojektowane przez inżynierów i już nie jeden się przekonał ,rzeźbienie mu nie wyszło na leprze ,a na gorsze ,także doprowadź sobie auto do stanu jak wyjechało z fabryki ,a jak masz jakieś ciągoty do szybkiej jazdy to leprze jest BMW, niż osiołek

Bez przesady, przecież to koła tylko o jeden cal większe od serii. Sam jeździłem na na 4x 8Jx16'' 205/45 i żadnych problemów nie było, bo nie ma prawa być.

I już zostawcie te BMW i VW w spokoju, bo to nudne się staje

[MidnightTomi]

Użytkownik w0jta5 dnia 24 sierpnia 2013 - 09:09 napisał

(185/65R15)

??? Dostałem z autem takie koła na stalusach praktycznie bieżnik jak nowy pirellki ale nie będę jeździł mercedesem który będzie wyglądał jak by miał przykręcone 4 koła zapasowe. I gniją sobie za garażem.

Użytkownik melfio1 dnia 24 sierpnia 2013 - 07:46 napisał

nie wiem co wam to daje ,takie koła to są w sportowych autach a nie 25 letnim gracie ,szybciej wybija się zawieszenie i jak sam zauważyłeś problemy z sterownością ,

Bo to jest koło ze sportowego samochodu CLS kupione przypadkiem, okazyjnie, i nie chce już żadnych innych, będę walczył z tym aż nic nie będzie tarło. A jeśli chodzi o prowadzenie podkreślam to nie wina kół skoro wcześniej prowadził się jak po sznurku pożerając zakręty to by sobie chyba nagle nie pomyślał "zaraz zaraz mam złe koła muszę źle się prowadzić" a zawieszenie wybija się jak w każdym innym aucie, było oryginalne ! więc miało prawo się wybić nawet jak by miało opony o profilu 155/80r13


Wracając do tematu, jak wspominałem umyłem furę, zalałem ropą. I tak jeździłem 50 km po mieście, co zauważyłem, że kiera przy maleńkim ruchu w prawo np. auto będzie jechało ciągle w prawo i się nie wyprostuję to samo w dziurach jak wpada i skręci sobie lekko w lewo to ciągnie w lewo i sam muszę idealnie prostować- co jest za to odpowiedzialne ? za prostowanie kół ? I raz kiera chodzi aż za lekko, a nie raz ( znacznie rzadziej ) bardzo ciężko jak by ją wyrywało i sama sobie skręcała i muszę ją trzymać.

Tak, że podejrzewam że to układ kierowniczy, do tego walnięta stabilizacja z mojej winy dały taki efekt masakrycznej sterowalności, po dłuższej jeździe można się przyzwyczaić w sumie a wcześniej bałem się nim jechać bo nie wiedziałem co jest. Ale to nie wyklucza tego, że tulejom wahacza sworzniom i poduchom na amorkach się upiecze, pewnie też wtrącają swoje trzy grosze do złej trakcji. Ale to układ kierowniczy jest chyba sprawcą całego zamieszania.

Użytkownik MidnightTomi edytował ten post 24 sierpnia 2013 - 12:14

[melfio1]

MidnightTomi, a na zbieżności ustawia ci kąt pochylenie kół/a?

[w0jta5]

Użytkownik MidnightTomi dnia 24 sierpnia 2013 - 12:10 napisał

??? Dostałem z autem takie koła na stalusach praktycznie bieżnik jak nowy pirellki ale nie będę jeździł mercedesem który będzie wyglądał jak by miał przykręcone 4 koła zapasowe. I gniją sobie za garażem.

Dalej nie łapiesz.... 185/65R15 to fabryczne koło zakładane przy seryjnym zawieszeniu.
Jeżeli zakładasz większe i szersze koła to nie możesz przekraczać tej średnicy, w tym wypadku 621,5mm. Ba nawet jak zakładasz szerszą felgę i opone to stosuj się do przelicznika od wersji sportline - czyli 606,5mm średnicy.
Przelicz swoje i zobaczysz o ile masz większe opony.

Użytkownik MidnightTomi dnia 24 sierpnia 2013 - 12:10 napisał

Wracając do tematu, jak wspominałem umyłem furę, zalałem ropą. I tak jeździłem 50 km po mieście, co zauważyłem, że kiera przy maleńkim ruchu w prawo np. auto będzie jechało ciągle w prawo i się nie wyprostuję to samo w dziurach jak wpada i skręci sobie lekko w lewo to ciągnie w lewo i sam muszę idealnie prostować- co jest za to odpowiedzialne ? za prostowanie kół ? I raz kiera chodzi aż za lekko, a nie raz ( znacznie rzadziej ) bardzo ciężko jak by ją wyrywało i sama sobie skręcała i muszę ją trzymać.

Zdemontuj amortyzator układu kierowniczego i zobacz czy dzieje się to samo.

melfio1, zbieżność to zbieżność, a kąt pochylenia to kąt pochylenia...

Użytkownik w0jta5 edytował ten post 24 sierpnia 2013 - 14:36

[XM]

Ściągnąłem te zdjęcia. Po mojemu, to przy tych zdjęciach nic szczególnie się w oczy nie rzuca - ot zmęczony W201 jakich wiele (któremu należałoby wymienić większość zawieszenia).
Nie licząc mokrego mostu (pisałeś, że coś huczy - dolej oleju póki jeszcze czas) i smaru przy osłonkach gumowych przegubów drążków.

[MidnightTomi]

Użytkownik w0jta5 dnia 24 sierpnia 2013 - 14:33 napisał

Przelicz swoje i zobaczysz o ile masz większe opony.

Teraz kumam i wtedy będę widział jaką najlepiej tam naciągnąć.

Użytkownik w0jta5 dnia 24 sierpnia 2013 - 14:33 napisał

Zdemontuj amortyzator układu kierowniczego i zobacz czy dzieje się to samo.

To może być amorek ? Bo z kilku drążków wyciek smar i jak na postoju krecę lewo prawo kierownicą to w lewo jest stuk a w prawo cisza. A na odpalonym aucie jak kręcę do końca lewo prawo, to zawsze było tak że widać jak by cały przód się przemieszczał przez to że pochylają się koła a teraz jest tak że w jedną się pochyla a w drugą jak by stał w miejscu a koła się skręciły.

Użytkownik XM dnia 25 sierpnia 2013 - 11:59 napisał

Nie licząc mokrego mostu (pisałeś, że coś huczy - dolej oleju póki jeszcze czas) i smaru przy osłonkach gumowych przegubów drążków.

15k temu zmieniałem simmering od czoła mostu bo był mocno spocony i wymieniłem też olej, te ślady to po starym oleju. Ale za to te koło pół osiek to nowość z czego może to wyciekać i jak to uszczelnić ?

A mówiłeś, że jak smar wyleciał z pod gumki to drążek już do kitu, i nie wiem czy próbować reklamować to czy leczyć syfa pudrem i jakoś to nasmarować naciągnąć itd ? jak tak to czym to się smaruję ? po za tym wszystkie są krzywo ustawione nie jak na tej fotce którą pokazywałeś. Od razu bym poprawił gumy stabilizatora i powinno być git do czasu aż nazbieram kasiory na remanencik..

Użytkownik MidnightTomi edytował ten post 25 sierpnia 2013 - 12:53

[markslew]

Użytkownik MidnightTomi dnia 23 sierpnia 2013 - 23:42 napisał

Nie wierze w te bajki że szersze koła to gorsza przyczepność, gorsza dynamika i większe spalanie a i obniżenie komfortu

Użytkownik MidnightTomi dnia 24 sierpnia 2013 - 12:10 napisał

(185/65R15)

??? Dostałem z autem takie koła na stalusach praktycznie bieżnik jak nowy pirellki ale nie będę jeździł mercedesem który będzie wyglądał jak by miał przykręcone 4 koła zapasowe. I gniją sobie za garażem.

Bzdura, widać że mało wiesz.

Masz dobre koła i opony które jak piszesz gniją za garażem... to męcz się dalej z problemem

A jak chcesz to wymień tuleje wahaczy przód, wspornik ukł. kierowniczego, amortyzator ukł. kierowniczego - chyba że umiesz go sprawdzić, ale wątpię w to A tył na tych oponach co masz to nawet na nowych tulejach zarżniesz szybko... ale rób jak chcesz, tylko tego auta szkoda dla gówniarza który pewnie tylko o drifcie marzy Do Mercedesa trzeba dojrzeć, kup lepiej malucha.

[MidnightTomi]

Użytkownik markslew dnia 25 sierpnia 2013 - 18:06 napisał

ale rób jak chcesz, tylko tego auta szkoda dla gówniarza który pewnie tylko o drifcie marzy Do Mercedesa trzeba dojrzeć, kup lepiej malucha.

Takie teksty sobie oszczędź, nie znasz mnie. A malucha sam sobie kup. Głupie pier.......

Użytkownik markslew dnia 25 sierpnia 2013 - 18:06 napisał

Masz dobre koła i opony które jak piszesz gniją za garażem... to męcz się dalej z problemem

A jeśli chodzi o oponki to wystawiłem je dziś na tablicy, nie powinny się marnować a ja poniżej 16" nie zejdę.

I takie pytanie, dziś znalazłem jeszcze dwa koła od meśka na stalusach które również znalazłem z tamtymi oponami co ciekawe jest na nich
data 88r Michelin Made in Germany. Czy to rzeczywiście opona z 88r montowana gdy wyjechał z fabryki ? był by to dla mnie jak i dla innych dowód że przebieg 260k a nie jak napisałem przez pomyłkę wyżej 270k jest realny.


A tak po za tym ponawiam pytania wyżej.