Witam!
Z racji , że skończyły mi się pomysły a bardzo chcę ożywić moją gwiazdę - opiszę całą przygodę i mam nadzieje że ktoś bardziej ogarnięty mi pomoże.
Mercedes 124 2.3 benz + gaz(na razie nie używam) 91r sportline
Kupiłem auto ze stukającą panewką. Poprzedni właściciel zajechał silnik ponieważ odpalał tylko na gazie dlatego zanim włączę gaz chce doprowadzić benz do ładu.
W aucie wymieniłem cały słupek i odpaliłem silnik - temp. na dworze była ok 5-8 stopni na +sie , auto z zimnym motorem chodziło nie zbyt równo i miało niskie obroty po rozgrzaniu było w miarę ok (ale fajnie się jeździ) gdy przyszły mrozy ok -5 do -10 samochód odpala na 2 s i zaraz gaśnie (nie reaguje też na dodanie gazu)
co sprawdziłem:
- cały ke-jet jest uszczelniony i nie posiada nigdzie pęknięć więc na 99% lewe powietrze odpada
- ZPD. działa , chodzi bez zacięć , po przekręceniu stacyjki na zimnym otwiera się na max a odłączony ma przerwę ok 1mm
- świece oraz kable są nowe
- srebrny przekaźnik wygląda idealnie ale na wszelki wypadek przelutowałem i sprawdziłem wszystkie luty.
- czujnik temp. silnika z 4 pinami ma oporność ok 9k omh przy temp. ok -10 stopni
- podciśnienia siedzą w odpowiednim miejscu
Z góry dziękuję wam za pomoc i mam nadzieje że zechcecie podzielić się bezcenną wiedzą / Pozdrawiam z Gda!
2
156 odpowiedzi w tym temacie
#31
Napisano 29 stycznia 2012 - 13:51
#32
Napisano 29 stycznia 2012 - 19:28
Dzisiaj sprawdziłem wtrysk rozruchowy , działa i dostaje napięcie gdy rozrusznik zaczyna kręcić
przy okazji wyjmowania wtyczki z 4 pinowego czujnika wtyk wyszedł z jego środkiem także jest do wymiany , we wtorek kupie i spróbuje odpalić.
przy okazji wyjmowania wtyczki z 4 pinowego czujnika wtyk wyszedł z jego środkiem także jest do wymiany , we wtorek kupie i spróbuje odpalić.
#33
Napisano 31 stycznia 2012 - 13:12
Nowy czujnik 4 pinowy podłączony i nie widać żadnej poprawy , dalej auto odpala na 2 s i gaśnie .
skończyły mi sie pomysły może wreszcie ktoś coś napisze ? Naprawdę nie macie teorii ?
pozdrawiam!
skończyły mi sie pomysły może wreszcie ktoś coś napisze ? Naprawdę nie macie teorii ?
pozdrawiam!
#34
Napisano 31 stycznia 2012 - 15:09
Kolego z mojego pierwszego postu wynika , że wiele .
Sprawdziłem mase rzeczy i moge czytać w kółko podobne posty które wskazują na usterki sprawdzone przeze mnie.
Twój post nic nie wnosi do tematu , a jeżeli temat byłby bardzo oklepany to został by zamkniety przez admina .
Sprawdziłem mase rzeczy i moge czytać w kółko podobne posty które wskazują na usterki sprawdzone przeze mnie.
Twój post nic nie wnosi do tematu , a jeżeli temat byłby bardzo oklepany to został by zamkniety przez admina .
#35
Napisano 31 stycznia 2012 - 17:53
Tak jak myślałem koksa jesteś typowym forumowiczem zaczepić , zje...ać i kłócić się przez 3 kolejne strony to taka rozrywka miedzy siedzeniem na kanapie a brzuszek rośnie mimo wszystko pozdrawiam Cie serdecznie i gratuluje klimatu na forum...
#36
Napisano 31 stycznia 2012 - 21:53
Witam wszystkich. Podepnę się już pod istniejący temat, może ktoś będzie się orientować co może dolegać Mercowi 190 90' mojej mamy. Sprawa dość smieszna - mama dojechała do pracy, raptem 3km od domu i po skończonej robocie dzwoni, że brakło paliwa. Kupiłem 10L i wlaliśmy. Chełtam i chełtam i nic. Silnik 1.8 na mechanicznym wtrysku bez LPG. Linka i hol do domu. Na miejscu z ojcem lecimy po kolei - na każdy wtrysk paliwo podawane jest, iskra jest wszędzie... Co ciekawe przy którymś tam z kolei wykręcaniu świecy z 1szego cylindra uwalnia się masa powietrza (ale nie zawsze). Przy wykręceniu świecy z tego cylindra auto zaczyna pracować na 3 gary, po zakręceniu od nowa auto załapie na 2-3si zgaśnie. I można tak kręcić do umarłego póki świeca jest włożona w 1szy cylinder. Miał ktoś podobnie lub wie, co się może dziać?
Wstrzykiwaliśmy paliwo do cylindra bezpośrednio, świece zamienialiśmy...
Wstrzykiwaliśmy paliwo do cylindra bezpośrednio, świece zamienialiśmy...
#37
Napisano 13 lutego 2012 - 18:49
Mój meraś śmiga jeszcze troche kuleje ale nówka to nigdy nie będzie.
Co było? Nie mam pojęcia robiłem wiele rzeczy miedzy innymi wymieniłem popękane przewody w wiązce silnika.
Zostało jeszcze parę detali np. nie działa podświetlenie nawiewów itp. , szyby el. czasem działają a czasem nie i tego typu drobiazgi.
Dzięki i pozdrawiam!
Co było? Nie mam pojęcia robiłem wiele rzeczy miedzy innymi wymieniłem popękane przewody w wiązce silnika.
Zostało jeszcze parę detali np. nie działa podświetlenie nawiewów itp. , szyby el. czasem działają a czasem nie i tego typu drobiazgi.
Dzięki i pozdrawiam!
#38
Napisano 05 grudnia 2012 - 16:22
Witam!
Mam taki nieco nietypowy problem, mój Mercedes zawsze palił na dotyk, niestety teraz gdy temperatury nieco spadły po dłuższym postoju i próbie odpalenia auto złapie na dotyk pochodzi ok 3s i zgaśnie, po 2 próbie jest juz ok (nie gaśnie), ma ktoś może sugestie co to może być, problem występuje od +8 stopni w dół. Gdy jest cieplej pali z pierwszego
Mam taki nieco nietypowy problem, mój Mercedes zawsze palił na dotyk, niestety teraz gdy temperatury nieco spadły po dłuższym postoju i próbie odpalenia auto złapie na dotyk pochodzi ok 3s i zgaśnie, po 2 próbie jest juz ok (nie gaśnie), ma ktoś może sugestie co to może być, problem występuje od +8 stopni w dół. Gdy jest cieplej pali z pierwszego
Użytkownik darul edytował ten post 06 grudnia 2012 - 18:04
#39
Napisano 06 grudnia 2012 - 00:15
Sugestie? Według mnie to coś koło ssania automatycznego ale na benzynowych silnikach w w124 się nie znam, taka moja sugestia. Odpalisz i pochodzi chwilę a później za drugim razem jest ok bo się trochę rozgrzeje. Czyli na logikę im zimniej będzie tym będziesz miał ciężej zapalić auto.
#40
Napisano 06 grudnia 2012 - 08:18
Koledzy podepne się pod temat żeby nie zakładac nowego, też mam problem z odpaleniem[tylko troche inny] ale nie znalazłem na forum odpowiedzi, łapie dopiero po którymś razie całym autem telepie i chodzi jak traktor (ale na wszystkich cyl.) jak dodaje gazu do 4 tys nic sie nie zmienia a wyżej równiej pracuje ale głowy nie dam bo nie chciałem go trzymać na takich obrotach. Więc postanowiłem wybadać czemu tak nagle mb odmówił posłuszeństwa... to co udało mi się zauważyć to że ''kalosz'' ma zamiast gumowej rurki miedziane kolanko wciśnięte a dalej posklejane taśmą i opaskami przy tym zaworze do którego idzie (fotki będą do godzinki bo mi bateria padła w aparacie) ale to jest nic bo to się wymieni... najgorsze jest to że bylo sporo paliwa w tym kolanku a w kolektorze jak otwarłem przepustnice do połowy jest paliwem zalany Pomóżcie
autko to S124 300TE 91' M103
autko to S124 300TE 91' M103
Użytkownik mat64 edytował ten post 06 grudnia 2012 - 08:19
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Podpięty [W201/W124] M102, M103, problemy z silnikiem- temat zbiorczy |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Jakub95 |
|
||
Problemy z odpalaniem w124 300e na zimnym silniku |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | lukasz1986 |
|
||
[W124] 2.3 m102 koło dwumasowe |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Szpytma91 |
|
|
|
W201 Problem z odpalaniem na zimnym |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Gigachadman90 |
|
||
(w201) m102.980 2.3 --> m111.983 2.3 kompressor |
Modyfikacje,Tuning | Maku |
|