Skocz do zawartości




- - - - -

[W124] Urwana śruba pochylenia koła przód.


25 odpowiedzi w tym temacie

#11 Offline   biszkopt


  • Postów: 887
  • Na forum od: 27 wrz 2013
  • Miejscowość: Poznań
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:124 300 CE-24

Napisano 27 marca 2015 - 14:56

Dobry ściągacz do sprężyn będzie niezbędny.



#12 Offline   carl00s


  • Postów: 2 004
  • Na forum od: 22 lut 2009
  • Miejscowość: Koszalin
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 27 marca 2015 - 15:07

Czy niezbędny to nie wiem - da się to ogarnąć bez ściągacza, tylko jest to bardziej karkołomne. Podnosisz autona lewarku, podstawiasz klocek pod wahacz, opuszczasz wóz, sprężyna się ugniata, rozpinasz zwrotnicę ze sworznia i powoli zaczynasz podnosić auto. Spręzyna będzie pchać wahacz aż wyskoczy z gniazda. Kłopotliwe jest jej wsadzenie tam później, ale i to można ogarnąć za pomocą długiej szpilki i stalowych profili z otworem - przekładasz szpilkę przez mocowanie górne spręzyny, przez spręzynę i otwór w wahaczu - robisz ze szpilki coś jakby ściągacz - jeden kawałek profila dajesz na mocowanie sprężyny od góry, drugie pod wahacz, skręcasz to do kupy aż tuleje wejdą w mocowania wahaczy, jak złapiesz śrubami to podstawiasz znowu klocek, rozkręcasz "ściągacz" i masz sprężynę na miejscu, potem tylko spinasz zwrotnicę ze sworzniem i możesz spokojnie podnieść auto żeby wyjąć klocek spod wahacza. Generalnie jest to metoda bardziej upierdliwa, ale też kupować ściągacz za jakieś chore pieniądze dla jednej roboty też mija się z celem.

#13 Offline   w0jta5


  • Postów: 5 025
  • Na forum od: 14 lis 2008
  • Miejscowość: Karkonosze
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 27 marca 2015 - 15:12

Wyświetl postUżytkownik Szarik dnia 27 marca 2015 - 14:52 napisał

Wystarczy, że wahacz ze zwrotnicy wyjmę i sprężyna będzie już na tyle luźna, żeby ją wyjąć?
Przy bardzo pesymistycznej wersji możesz dostać sprężyną w zęby.

Spróbowałbym podeprzeć wahacz w miejscu wymiany śruby podnośnikiem i wymienić śrubę. Którą najpierw i tak trzeba rozruszać - odrobinę wybić. Może się okazać, że śruba się nie ruszy i nie obejdzie się bez wymiany tulei. Wtedy sprężynę trzeba wyciągnąć.

#14 Offline   biszkopt


  • Postów: 887
  • Na forum od: 27 wrz 2013
  • Miejscowość: Poznań
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:124 300 CE-24

Napisano 27 marca 2015 - 15:19

Można też poluzować wszystko co się da i przebiegając rzucać kamieniami. Tylko po co?
Co jeżeli sprężyna Cię dogoni?

Ktoś wymyślił ściągacz żeby go używać.

#15 Offline   Szarik


  • Postów: 1 165
  • Na forum od: 29 lis 2013
  • Miejscowość: Młoszowa
  • Mercedes:W124 3.0E-24V - M104
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W124 250D '92r.

Napisano 02 kwietnia 2015 - 23:48

Dzięki wielkie za odpowiedzi, jak się trochę pogoda poprawi, to zacznę działać. :)

Mam jeszcze takie pytanie. Czy kąt pochylenia koła może tak naprawdę powodować ściąganie samochodu podczas jazdy? Bo przeglądając książkę "Sam Naprawiam" wyczytałem, że wartość pochylenia wynosi 25' +10' -20' (czyli są to bardzo nie wielkie wartości). Więc chyba to koło musiałoby być naprawdę bardzo pochylone, żeby powodowało ściąganie samochodu? Raczej wydaje mi się to mało prawdopodobne, ale może jednak? Chyba, że przez wyrobiony sworzeń wahacza prawa strona nie trzyma geometrii? Też chyba prawie nie możliwe... Ale pojawia się inna sprawa. Żeby ustawić zbieżność, to trzeba kręcić drążkiem kierowniczym. U mnie jest ten problem, że z prawej strony nakrętka kontrująca wyszła poza gwint (jest już na rurce, tak już samochód kupiłem). Przez co mechanik zrzucał jedną gałkę i kręcił całością. Tylko, czy tak da się poprawie ustawić zbieżność? Czy właśnie przez to samochód może ściągać?

Aha, jeszcze jedno (prosiłbym o złączenie postów). Opon nie ścina. Ściąganie pojawia się na letnich i zimowych kołach.

#16 Offline   majsterus


  • Postów: 4 467
  • Na forum od: 10 lis 2011
  • Miejscowość: wielkopolskie
  • Mercedes:W124 2.0E >92r - M111
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:drugi to za dużo
  • Trzeci Mercedes:skuter chińczyk
  • Inne auto:i rower

Napisano 03 kwietnia 2015 - 06:28

Do wymiany wszystkie elementy ruchome przedniego zawieszenia. Masz bajzel w zawieszeniu i tyle.

#17 Offline   Szarik


  • Postów: 1 165
  • Na forum od: 29 lis 2013
  • Miejscowość: Młoszowa
  • Mercedes:W124 3.0E-24V - M104
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W124 250D '92r.

Napisano 03 kwietnia 2015 - 09:38

Na tym się pewnie skończy :/ . Ale najpierw wymienie sworzeń, sprawdzę co z tą śrubą i podjadę na geometrie. Tylko może do innego magika. Na razie pogoda do dłubania kiepska, ale jak się poprawi to zaczynam dłubać.
Dzięki wszystkim serdecznie za pomoc, jak coś więcej będę wiedział, to opiszę tutaj :).

#18 Offline   m104


  • Postów: 4 488
  • Na forum od: 24 kwi 2012
  • Miejscowość: /dev/null/
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 03 kwietnia 2015 - 09:51

Wyświetl postUżytkownik Szarik dnia 02 kwietnia 2015 - 23:48 napisał

U mnie jest ten problem, że z prawej strony nakrętka kontrująca wyszła poza gwint (jest już na rurce, tak już samochód kupiłem). Przez co mechanik zrzucał jedną gałkę i kręcił całością.

Zdemontować cały drążek, wkręcić obie końcówki na max, zamontować i wtedy ustawić. Tak się robi, jak ktoś nie pomyśli przy wymianie końcówek - jedna jest wykręcona prawie na max a druga wkręcona.

Doprowadź całe zawieszenie do ładu, rozruszaj wszystkie regulacje, włącznie z regulacją zbieżności z tyłu i dopiero wtedy jedź na pełną geometrię. Wypadałoby też sprawdzić u wulkanizatora, czy koła są proste. Urządzenia do pomiaru montuje się do nich i jeśli felgi są krzywe, na nic nie zda się regulacja, bo po każdym obrocie koła, zależnie, jak się ustawi, będą sie rozjeżdżały wartości ustawień.

#19 Offline   carl00s


  • Postów: 2 004
  • Na forum od: 22 lut 2009
  • Miejscowość: Koszalin
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 03 kwietnia 2015 - 10:08

M104 nie do końca masz rację z tą krzywą felgą chyba, to znaczy mnie na szkoleniu uczono, że, nie ma prostych felg, każda ma jakieś minimalne odchylenia. W tej chwili testuję przed zakupem Beissbartha microline i przed każdym pomiarem robisz kompensację bicia kół, z tego co sprawdzałem, to Hawk, Precyzja, Muller, czy inne wynalazki też mają tę funkcję, przynajmniej te, co je testowałem do tej pory.

Co innego, że ustawianie geometrii w jakikolwiek sposób i jakąkolwiek metodą mija się z celem, jeśli zawieszenie nie jest ogarnięte - i tu odpowiadając na pytanie - tak, nieprawidłowy kąt pochylenia koła może mieć wpływ na trakcję - bo to nie tylko kąt pochylenia koła się zmienia, ale także kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy, jeśli geometria mocowań wahacza przód - tył się różni, to także kwestia nierówno zużywających się opon - nie muszą być to widoczne zdarcia aż do oplotu - ale sam powiedz, mierzyłeś głębokość bieżnika na bokach i w środku? Dalej - a tył auta? Co tam się dzieje? W przypadku mercedesa czy BMW tył jest tak samo ważny, o ile nie ważniejszy niż przód pod kątem regulacji, bo nie da się poprawnie ustawić przodu nie ruszając tyłu. Także najpierw ogarnij zawias. Podsumowując - tu minutka, tam minutka, i robi się z tego kilka stopni albo w zbieżności sumarycznej, albo w kącie odchylenia toru jazdy.
Także zawias do ogarnięcia, drążki do poprawki jak już wspomniał M104, sprawdź stan tyłu i dopiero cokolwiek reguluj - i tutaj też jest kwestia samej regulacji, ale to już inna bajka, po prostu musisz trafić na dobrego diagnostę, a nie na typa, co tylko kręci śrubkami aż pokaże się zielone na ekranie. W tym wypadku często gęsto lepiej pojechać do droższego warsztatu, jakiejś sieciówki, żeby chociaż maszyny mieli pokalibrowane.

Użytkownik carl00s edytował ten post 03 kwietnia 2015 - 10:12


#20 Offline   Szarik


  • Postów: 1 165
  • Na forum od: 29 lis 2013
  • Miejscowość: Młoszowa
  • Mercedes:W124 3.0E-24V - M104
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:coupe
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W124 250D '92r.

Napisano 03 kwietnia 2015 - 10:16

Koła są proste, sprawdzane i wyważone u wulkanizatora.
Ok, drążek wykręcę, ustawie zbieżność "na oko", rozruszam wszystkie regulacje i pojadę na geometrię, żeby wszystko ustawić jak należy.
Co do rozruszania ustawień to będzie tak:
- regulacja pochylenia kół przód (jest jedna śruba na stronę, czy dwie?),
- regulacja zbieżności przód i tył,
- pochylenie sworznia zwrotnicy,
- wyprzedzenie sworznia zwrotnicy.

Tak naprawdę, które z tych regulacji mogą być bardzo zapieczone/zastane? Prawie na pewno będzie problem z śrubą od pochylenia kół, tak jak pisaliście wyżej. Ze zbieżnością z przodu raczej nie będzie problemu. Z resztą regulacji występują jakieś problemy, czy raczej w większości przypadków idzie bez problemu?


Wyświetl postUżytkownik carl00s dnia 03 kwietnia 2015 - 10:08 napisał

Co innego, że ustawianie geometrii w jakikolwiek sposób i jakąkolwiek metodą mija się z celem, jeśli zawieszenie nie jest ogarnięte - i tu odpowiadając na pytanie - tak, nieprawidłowy kąt pochylenia koła może mieć wpływ na trakcję - bo to nie tylko kąt pochylenia koła się zmienia, ale także kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy, jeśli geometria mocowań wahacza przód - tył się różni, to także kwestia nierówno zużywających się opon - nie muszą być to widoczne zdarcia aż do oplotu - ale sam powiedz, mierzyłeś głębokość bieżnika na bokach i w środku? Dalej - a tył auta? Co tam się dzieje? W przypadku mercedesa czy BMW tył jest tak samo ważny, o ile nie ważniejszy niż przód pod kątem regulacji, bo nie da się poprawnie ustawić przodu nie ruszając tyłu. Także najpierw ogarnij zawias. Podsumowując - tu minutka, tam minutka, i robi się z tego kilka stopni albo w zbieżności sumarycznej, albo w kącie odchylenia toru jazdy.
Także zawias do ogarnięcia, drążki do poprawki jak już wspomniał M104, sprawdź stan tyłu i dopiero cokolwiek reguluj.

Muszę dokładnie sprawdzić, jak to od spodu wygląda. Oczywiście wszystko będzie trzeba przed regulacją ogarnąć, ale zobaczę co napewno jest do wymiany, bo nie wiem czy mechanik miał we wszystkim racje, czy może po prostu coś pomylił (np. z tą śrubą nie jestem do końca pewien). Niby polecany, ale wiadomo, każdy się może pomylić ;) .
Opon faktycznie nie mierzyłem, muszę to zrobić, dzięki za uwagę :) .
Roboty jak widzę będzie sporo, ale trzeba to ogarnąć.

Użytkownik Szarik edytował ten post 03 kwietnia 2015 - 10:17









Podobne tematy Zwiń