13 odpowiedzi w tym temacie

[Gerri]

Podstawowy przyrząd w takich przypadkach to woltomierz lub zwykła żaróweczka z kabelkami. Wystarczy określić masę i względem niej sprawdzać pozostałe kabelki załączając stacyjkę w pierwsze dwie pozycje, światła pozycyjne - odpadnie nam po takiej procedurze sporo kabelków.
Sprawa następna - taka bardziej porządkowa:

Użytkownik melfio1 dnia 04 kwietnia 2020 - 10:22 napisał

zostały mi jeszcze dwa luźne przewody fabrycznie ,zielono szary i żółto zielony chyba w czarne kreski

Kolory przewodów oznaczamy zaczynając od barwy dominującej (tła) potem kolor mniej rzucający się w oczy (zazwyczaj pasek wzdłuż w innym kolorze) a na końcu mogą być jeszcze jakieś kropki. Dzięki takiej systematyce jesteśmy w stanie odróżnić kabel pomarańczowo-zielony od zielono-pomarańczowego co niejednokrotnie zdarza się w grubych wiązkach współczesnych pojazdów z gwiazdą.
Wracając do podanych kolorów: na schemacie modelu 201 w okolicy radia jest kabel czarno-żółto-zielony. Dostarcza on zasilanie do oświetlenia schowka w pozycji pierwszej stacyjki (tzw. pozycja "radiowa" stacyjki) - sprawdź sobie kontrolką lub woltomierzem. Ma to samo znaczenie co kabel czerwony z wiązki z dwóch kabli (czerwony i czarny) które pewnie wykorzystałeś do podłączenia zasilania do radia. Drugi kabel mam na schemacie jako szaro-zielony i jest on połączony z oświetleniem pozycyjnym. Jest wykorzystany do podświetlenia zapalniczki.W aucie są jeszcze kabelki koloru szaro-niebieskiego (też służące do podświetlania) a różnica między nimi jest taka, że szaro-zielony jest połączony z pozycyjnymi "na sztywno", a szaro-niebieski poprzez potencjometr regulacji oświetlenia.

[melfio1]

Dzięki Gerri,z kablami doszedłem, włączam i wyłączam po stacyjce,tzn.jak by ktoś szukał,to czerwony kabel z instalacji auta podłączyłem z żółtym instalacji radia,a czerwony z instalacji radia z żółto czarnym w zielone kreski ins.radia i wszystko jest ok,ale mam jeszcze pytanie,może ktoś pomoże ,jak włączam i wyłączam radio to zawsze w głośnikach jest takie walnięcie (bum)

Użytkownik melfio1 edytował ten post 05 kwietnia 2020 - 11:41

[Gerri]

Użytkownik melfio1 dnia 05 kwietnia 2020 - 11:39 napisał

jak włączam i wyłączam radio to zawsze w głośnikach jest takie walnięcie (bum)

No cóż... Twoje radio do wypasionych nie należy
Za tą cenę jakieś niedogodności muszą być
Jest jeszcze taka możliwość, że coś zmaściłeś przy podłączaniu głośników. Ja bym z fabrycznego fadera zrezygnował. Jest on przeznaczony do bardzo starych radioodbiorników które miały tylko dwa wyjścia, a każdy z dwóch głośników miał jeden kabel połączony z masą. Poza tym rozdział mocy na przód/tył realizowany jest przez rezystor wewnątrz pokrętła na tunelu - co oczywiście powoduje utratę mocy doprowadzanej do głośników.
W nowych radiach żaden z kabli głośnikowych nie jest połączony z masą - wręcz jest to zabronione. To jest pewna sztuczka projektantów - tylko w ten sposób można było wycisnąć z 12 woltów zasilających radio większą moc na głośnikach. Z radia masz cztery wyjścia - podejrzewam, że wykorzystałeś tylko dwa i połączyłeś je pod kable które określiłeś jako "głośnikowe". I znowu straciłeś połowę mocy - bo dwa kanały z radia pozostały niewykorzystane.

[melfio1]

Tzn.radio miałem kiedyś za 49.99zł ale miało blutu mikrofon itd. wszystko o ładnie chodziło,te obecne to Vordon za 120zł, wiesz w moim wieku już się głośno niegra ,. Pierwsze podłączenie nie miałiem po stacyjce i trochę gorzej było z tymi trzaskami,teraz przerobiłem po stacyjce jest trochę lepiej przy włączeniu ciszej strzela i po sekundzie gra,przy wyłączaniu bez zmian,.