Sprawa dotyczy świeżo zakupionego W124 220E (03.1993 r.) z silnikiem M 111 E 22 / 111.960. z automatyczną skrzynią biegów (4 biegi).
Na dniach wymieniłem filtr i olej w ASB. Jest to mój pierwszy w124 z taką konifuguracją, dlatego nie mam punktu odniesienia i proszę o pomoc.
Główny problem dotyczy startu samochodu - jak na 150 KM, które ma liczyłem na coś lepszego. Niestety po wrzuceniu D i wciśnięciu kick-downa samochód bardzo wolno się zbiera. Na tyle wolno, że uniemożliwia to pewne wyprzedzanie stojącej przeszkody w sytuacji, gdy z przeciwnej strony nadjeżdżają samochody. Jak tylko osiągnie maksymalne obroty na biegu startowym dalej idzie bardzo ładnie. Ciągnie do samego końca, zmienia biegi w odpowiednim moemncie, nie przeciąga biegów, nie szarpie. Sama praca ASB jest bardzo przyjemna i komfortowa.
Podobna sytuacja jest w momencie gdy jadę np 30-40 km/h i chcę wyprzedzić. Samochód pomimo wciśniętego kick-downa zbiera się z bardzo powolnie, zyskując prędkość adekwatnie do wzrostu obrotów. Nie ma jednak redukcji i pełnej mocy, na którą liczę.
Czy taka sytuacja jest normą? Jeżeli nie poproszę o sugestie.\
Tak na marginesie dopytam tylko o rzecz, która mnie drażni. W pewnych zakresach wibracji (niezależnie od prędkości czy biegów) z learka wydobywa się wkurzające trzeszczenie. Sama gałka nie ma luzów, zmienia biegi sztywno i stabilie. Poprzedni właściciel zamontował autorską instalację pod telefon i możliwe, że to jakiś kabel. Nie rozebrałem jeszcze tunelu, ale chciałbym też wiedzieć na co ewentualnie zwrócić uwagę przy lewarku. Wyczytałem, że w przypadku manualnych skrzyni lubią wytrzeć się tulejki czy coś podobnego - tutaj też to jest? Nadmienię, że wymienione zostały poduszki pod silnikiem i skrzynią.
Dzięki za pomoc!
Użytkownik LeszeKao edytował ten post 05 września 2015 - 14:06