364 odpowiedzi w tym temacie

[impex]

pawel14b3, spokoemil, Już rozbierałem to miejsce w zeszłym roku,dmuchawa wcale nie chodziła bo była zastana.W tej chwili coś tam się w środku skończyło i pytam czy więcej wentylatorów prócz tego pod podszybiem nie ma.
Jeśli jest tylko ten jeden to świetnie.Kwestia tego czy da się go zregenerować,ewentualnie koszt nowego.Używki raczej nie chce bo będzie w takim samym stanie jak mój lub w ciut lepszym.Jak już to wymienić szczotki(o ile są to szczotki i da się je zdemontować) lub kupić nowy.

[spokoemil]

Tak, to jest jeden jedyny silnik, w układzie nawiewu kabiny pasażerskiej, z niczego innego nie może śmierdzieć bo nie ma innych silników w tym układzie Sam silnik można wyjąć z tej metalowej obudowy, i to on jest najprawdopodobniej wszystkiemu winien. Czy da się go zregenerować? Wszystko zależy od tego w jakim będzie stanie. Często układ wentylacji kabiny pasażerskiej był zaniedbywany w W140 czy W124. Mówię to ze swojego przykładu. Pełno liści, frafmocli, nie wymieniany filtr kabinowy na czas, a potem tego typu awarie ;/

[impex]

Witam po dłuższej przerwie.Ma ktoś może na wierzchu dmuchawe od W140?Interesuje mnie to czy szczotki są wymienne i czy skomplikowana jest ich wymiana.Cięzko znalezc jakis sensowny nowy zamiennik.
Na oku mam takie coś jedynie. http://www.iparts.pl...-123-87100.html

[impex]

Cześć,nic się nie działo konkretnego z W140 bo na tapecie jest w tej chwili inne auto.Jednak nie będzie to pusty wpis,coś poszło do przodu
Z wyglądu nic się nie zmieniło prócz wymiany maski,nadal czekam na termin do blacharza na poprawki.





Wewnątrz mała zmiana-w miejsce radia Becker traffic pro,wleciał Becker 2000 MEXICO 1460.Jeśli chodzi o dźwięk to zmiana na wielki +(wyraźnie to słychać).

Jednak radia nie zmieniłem bez powodu.Okazało się,że to ono było przyczyną wszelkich kłopotów z prądem,jako tako dobrze było podłączone(o tym zaraz)ale w środku miało coś walnięte i na postoju ciągneło non stop 2ampery.
Nie muszę chyba mówić,że do tego wszystkiego doszedł Kubasz,za co jestem mu ogromnie wdzięczny.
Przy okazji jednej wizyty zostało ogarnięte:
-Wymiana radia na fabryczne
-Usunięcie niewielkiego wycieku oleju z czołowej części silnika
-Usunięto resztki okablowania z niefabrycznych zabezpieczeń antykradzieżowych
-Usunięto niefabryczne okablowanie z poprzedniego radia+drobne naprawy fabrycznej instalacji
-Naprawa czujnika ABS w przednim prawym kole,wreszcie są ABS i kontrola trakcji Tutaj mocno odetchnąłem,koszt nowego czujnika to ponad 2 tyś.
Wielkie dzięki Jakub!
Prócz tego,we własnym zakresie wymieniłem kompletny wentylator nawiewu,na wentylator firmy NISSENS,bardzo ładnie chodzi,koszt niewielki,a problem zniknął.





Myślę,że w tej chwili zbliżam się do półmetka wszystkich,widać powoli jakieś tam światełko w tunelu.
A,jeszcze zapomniałem o małej pierdółce,ale dla mnie bardzo istotnej.Miałem wysunięty jakiś przewód od zaworka który cykał na wolnych obrotach i zabierał troszkę mocy przy wciśnięciu gazu,teraz jest już cisza i pełna moc.
W skrzyni prawdopodobnie jest uszkodzona linka idąca od silnika odpowiadająca za szybkość zrzucania biegów.Nie wiem jak to dokładnie opisać,może jak wpadnie tu Jakub to wytłumaczy swoimi słowami.

Użytkownik impex edytował ten post 08 lipca 2017 - 11:57

[impex]

Wleciał ostatni element blacharskiej układanki:


Poza tym kilka dni temu sprawdziłem czy mam czysty fotel:

[remmy87]

Nie był czysty

[impex]

Cześć wszystkim!Pamiętacie jeszcze o moim W140?Jeśli nie to jest okazja aby sobie przypomnieć..
Niestety końca nadal nie widać,a to przez...na przykład blacharke-konkretnie naprawę powypadkowa.
Normalnie nie było w tym procesie nic skomplikowanego jednak zabrała się za to osoba,która jak widać nie do konca dała sobie rade.
Do rzeczy,na zewnątrz wyglądało to jako tako,szczeliny nie były idealne (blacharz twierdził,ze blotnik i maska są w słabym stanie).Ok,miał rację,kupiłem nowy oryginalny blotnik,nową oryginalną maskę.Przyszedł czas na pasowanie tego wszystkiego aby wrócić do fabrycznych wymiarów.
Tutaj już oddałem auto do osoby,która miała się tym autem zająć od początku jednak nie miała czasu (ja głupi,mogłem czekac).

Po krótkich oględzinach miało być łatwo i przyjemnie..heh,nie z tym autem.Po demontażu blotnikow,zderzaków,reflektorów istny obraz nędzy i rozpaczy!Miało być fachowo na lata,bez dziadowania i oszczędności,a było zupełnie odwrotnie.
Nie chce się rozpisywać co było nie tak,większość widać na zdjęciach.
Myślę,że w tej chwili naprawa będzie zgodna z wszelkimi wytycznymi i zasadami.
Tam gdzie zgrzew jest zgrzew,pod nim podkład antykorozyjny,spawy zabezpieczone.
Na przód musiałem kupić drugi okular z kawałkiem belki,na tylny narożnik poszła nowa blacha w kilku miejscach i do tego każdy zakamarek wygląda jak powinien.
Kilka zdjęć:


Przód:











W tej chwili tyl jest praktycznie skończony,a przód jest na etapie takim jak na zdjęciach.
Za jakiś czas dodam więcej zdjęć
Tylny narożnikna na dwóch zdjęciach jest przed poprawka.

Użytkownik impex edytował ten post 19 lutego 2018 - 19:56

[Sawyer]

Czas zlinczować blacharzy publicznie. Co słyszę że ktoś odebrał auto to jest dramat, czyżby spisek mający na celu likwidację aut starszych niż 7 lat?

[maciejd]

Trzymam kciuki, żeby tym razem artysta rzeźbiarz się popisał. U mnie też były przeboje, ale jako tako na prostą udało się wyjść.
Jak już skończysz swojego, to ja będę pewnie na finiszu mojego... uskutecznimy jakiegoś spota

Użytkownik maciejd edytował ten post 24 lutego 2018 - 15:26

[impex]

Dzięki za dobre słowo.Ciężko o porządnego fachowca,nie chciałem tu oszczędzać.
Szukałem kogoś kto wykona fachową robotę,a nie tanią..
Maciejd,sugerujesz,że mój gruz będzie szybciej "na nogach" niż Twój?
Wyszło coś dodatkowego?