36 odpowiedzi w tym temacie

[jaszek7777]

Użytkownik windlock dnia 12 października 2016 - 22:24 napisał

(...)im mniejszy bieg tym gorsze szarpanie.(...)

Bo to zależy od prędkości obrotowej wału ii ogólnie od praw fizyki. Jak wał obraca się bardzo szybko, drgania będą niewyczuwalne, ze względu na ich częstotliwość. Będzie co najwyżej buczało w kabinie. Przy małych prędkościach, gdy wał kręci się wolniej, drga, w rytm obracania się wału.

[OSTRY2500]

Koledzy a jak wam silnik schodzi z obrotów wolno czy szybko bo jak wolno to pompa źle ustawiona dawka paliwa i silnik zamiast schodzić z obrotów że tak powiem na sucho do wolnych to pobiera sobie śladowe ilości paliwa i dlatego raz żabka raz nie ja tak miałem pozdrawiam.

Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka

[Szarik]

Wczoraj zdjąłem puchę filtra powietrza i umyłem okolice pompy, bo była mokra z ropy. Żadnego wycieku nie zauważyłem (poprzedni właściciel uszczelniał sekcje i pewnie nie umył pompy, dlatego była mokra), ale za to zobaczyłem, że z elementu widocznego na zdjęciu, idzie wężykiem powietrze. Cały czas z paliwem idą bąbelki powietrza. Jak dodawałem gazu na luzie, to silnikiem co jakiś czas poszarpywało.
Do tego zauważyłem dziwną rzecz. Po zdjęciu i ponownym założeniu filtra powietrza, silnik przez ~30sek potrafi szarpnąć na wolnych obrotach. Dzieje się to tylko i wyłącznie po wyjęciu filtra. Potem problem nie występuje, nie zależnie od tego, ile auto postoi.
I jeszcze takie pytanie, czy filtr wstępny powinien być pełny ropy? Bo u mnie wypełnia się do połowy a przy wyższych obrotach jest w nim może 3/4 paliwa.

[OSTRY2500]

Filterek wstępny zawsze mam do połowy pełen nie wplywa to na jazdę na zdjęciu pompa wstępna paliwa może być nieszczelna rozbierz wymyj zaworki sprawdź oringi dmuchnij w bak sprężarką pompka będzie miała lżej bo w dieslu lubi się osadzać szlam najlepiej co parę lat czyścić zbiornik.

Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka

[T34]

Odpowietrzenie następuje w filtrze głównym, w tym przezroczystym przewodzie ze zdjęcia mogą być bąble, i będą bo filterek wstępny jest za wysoko w stosunku do baku aby był w pełni napełniony Dieslem.
Ważny jest środkowy przewód wychodzący z filtra głównego idący do boku pompy wtryskowej - w nim nie może być żadnego powietrza, bo będzie przerywał i klekotał. Na tym przewodzie są 4 miedziane oringi, uszczelki filtra głównego (również oringi na śrubie) też muszą być szczelne...
e: zdejmij powrót paliwa do baku, otwórz wlew i dmuchnij, musi być drożny bo też będzie szarpało

Użytkownik T34 edytował ten post 23 października 2016 - 21:30

[Szarik]

Problem żabkowania rozwiązany . Tydzień temu wyjąłem bak i wykręciłem z niego smok. Oczywiście był cały oblepiony glutami. A oprócz tego, że gluty były na wierzchu sitka, to jeden duży znajdował się w środku, skutecznie blokując przepływ paliwa . Do tego wypłukałem bak oraz zmieniłem filtry paliwa. Auto jest teraz bardziej żwawe i nic nie żabkuje.

[Szarik]

Użytkownik Szarik dnia 22 listopada 2016 - 19:02 napisał

Problem żabkowania rozwiązany .

A jednak nie .
Ostatnio znowu zaczęło strasznie szarpać. Zmiana biegu na 4 przy 60km/h, jadę normalnie, a nagle przy ~65km/h auto zaczyna lekko szarpać (gaz cały czas trzymałem tak samo). Przy 70km/h przestało. Po zmianie biegu trzeba było powoli puszczać sprzęgło, bo inaczej można było sobie zęby o kierownicę wybić. Teraz jakby się to uspokoiło i przy jednostajnej jeździe nie szarpie. Jednak przy ruszaniu dalej żabkuje, tylko może troszkę słabiej. Jak puszczam gaz (próbowałem nawet tak bardzo pomału) to czuć, że auto zwalnia, coraz słabiej ciągnie i nagle, gdy całkiem odpuszczę gaz to znowu żabkuje. Gdy ruszam dosyć szybko to po puszczeniu sprzęgła też szarpie.
Przy czym mam porównanie, jak szarpie auto z luzami w przeniesieniu napędu i to nie pasuje do mojego szarpania. Tutaj auto jakby nie miało siły, a obroty spadają i podnoszą się. Do tego, na zimnym silniku nie czuję szarpania,a jak już, to naprawdę baardzo minimalne. Zaczynam obstawiać wtryski. Może póki świece grzeją, to spalanie jest lepsze i wtedy nie żabkuje? Wtryski delikatnie klepią (na początku myślałem, że to popychacze, ale chyba jednak nie), a na 3 przewodach od wtryskiwaczy czuję, jakby coś uderzało. Prawdopodobnie zrobię próbnik i sprawdzę te wtryski. Może już słabo pylą.
Czy możliwe jest, żeby np. otwierały się przy za niskim ciśnieniu i przez to nie rozpylają dobrze a wtrysk jest za wcześnie, a po odpuszczeniu gazu puszczają jeszcze trochę paliwa?
Dodam, że wydaje mi się, że auto osłabło. Wcześniej spokojnie szło do 140km/h (wiadomo, że chwilę to trwało ) a teraz powyżej 120km/h ma ciężko się rozpędzać dalej. Na 1 i 2 jedzie w miarę normalnie, ale na 3 i 4 ma ciężko.

[markslew]

Obstawiał bym pompę, albo przestawiacz kąta wtrysku. Ciekawe jaką silnik ma jeszcze kompresję...

[Szarik]

O właśnie, zapomniałem o tym przestawiaczu. Bo znalazłem w internecie, że on może być przyczyną. Przy czym, co w nim się mogło zepsuć? Jakaś sprężyna pęknąć? Ciężko go wyjąć i da się go naprawić?
Co do kompresji, to nie sprawdzałem. Ale silnik oleju nie bierze, nie ma problemu z rozruchem i nie "dymi" z odmy czy bagnetu, więc nie będzie w tragicznej kondycji. A po za tym, kompresje traciłby raczej jakiś czas, a żabkowanie występuje odkąd mam auto.
A co w samej pompie może być jeszcze zepsute?

[OSTRY2500]

Sprawdz wydajnosc pompy paliwa ta przy pompie wtryskowej zdjecie dales wczesniej.Wloz powrot do banki nadus dzwignie stop i krec rozrusznikiem przez 30 sekund napiecie na aku niepowinno byc mniejsze niz 10V a w bance nie mniej niz 150ml ropy jak bedzie mniej rozbieraj pompe i czysc ,bak masz czysty to tylko to bo ewidentnie brak paliwa.