30 odpowiedzi w tym temacie

[inutile]

Użytkownik Deus dnia 19 listopada 2016 - 18:57 napisał

ze względu na zepsuty licznik kilometrów nie jestem w stanie tego sam zweryfikować

Zawsze możesz wyznaczać przebyte trasy na mapach google, potem sumować je i wyjdzie Ci ile natłukłeś kilometrów.

Użytkownik Deus dnia 20 listopada 2016 - 14:51 napisał

startuje z 1 ale praktycznie od razu wrzucam 2, trójka przy ok 35 i jak rozpędze auto do 55 wrzucam 4 i w ten sposób jeżdżę po mieście z prędkością ok 55-60km/h

Dobrze robisz, żadnej większej filozofii tutaj nie ma. W zimie możesz ruszać z 2 jak dużo śniegu nawali. Trójkę ew. możesz wrzucać przy 40 wtedy będzie mu łatwiej. Po prostu jak auto zaczyna się dławić/dusić/nie idzie pod górę to zrzucasz bieg - jazda ekonomiczna jest ok ale jak za wysokie przełożenia dasz na zbyt niską prędkość to będzie Ci po prostu więcej palił bo będzie się męczył.

Użytkownik inutile edytował ten post 20 listopada 2016 - 21:52

[JanB]

Autem 2,0 D można jeździć tylko dostojnie. A te wszystkie uwagi kolegów nie bierz pod uwagę.
Mówisz do siebie tak: Jadę kultowym Mercedesem, nie interesuje mnie kto, albo co mnie wyprzedza, jestem królem szos. Nikt nie spali mniej paliwa na 100 km jak ja. Nikt nie ma lepszego komfortu jazdy jak ja. Jestem szczęśliwy, bo jadę najlepszym autem świata.
Ta afirmacja działa cuda. To nie żarty, ani jakiś Kaszpirowsky. Każdy kierownik MB jest dumny z jazdy swoim autem.

[wojtek81]

Użytkownik JanB dnia 20 listopada 2016 - 21:52 napisał

Jadę kultowym Mercedesem

Ale kolega pyta o W124 2.0D, nie o 300 SLR z 1955 roku.

A tak w ogóle, patrząc na przytoczoną przez Ciebie "afirmację", to albo jesteś - po prostu - pieprznięty, albo masz straszne kompleksy, Królu Szos.
"Krul rzycia", normalnie.

Pragnę z tego miejsca Cię poinformować, że W124 z dwulitrowym dieslem nie jest królem szos, tylko zwykłym, starym zawalidrogą, który w większości przypadków przy próbie szybszej jazdy zostawia za sobą chmurę czarnego lub granatowego dymu. To takie coś na drodze, co należy jak najszybciej wyprzedzić i zostawić za sobą, razem z całą otoczką lansu, klasyki, gustu, nadczłowieczeństwa i płynącego po nodze ejakulantu.

A za 300 SLR mógłbym jechać 70 km/h nawet przez godzinę.
Widzisz różnicę?

[carl00s]

Użytkownik wojtek81 dnia 21 listopada 2016 - 06:13 napisał

"Krul rzycia", normalnie.

Normalnie nie mogę uwierzyć we własne szczęście - co wpadnę na forum, to jakaś nowsza prawda objawiona, lub inne cuda techniki. Oto bajkopisarze stają się ekspertami od cen i zakupów, bo udało im się opchnąć po trupie, oto naklepany w milionach sztuk najsłabszy model staje się klasykiem i królem szos, oto w końcu doczekaliśmy się szczerego szeryfa drogowego, ktory nie dość, że zachował się jak idiota, to jeszcze jest z tego faktu dumny...
Dajecie Panowie, nie ma co...

[T34]

Dwójka od razu, trójka przy 40, czwórka zależy od 50 do 70...na początku starałem się zachować jak najmniejsze obroty, ale zauważyłem że praktycznie nie ma to wpływu na spalanie

[Brodacz]

"Dureń" "Pieprznięty" - jest dobrze !
Rozmawiamy tylko o samochodzie, zwykłym sedanie choć całkiem fajnym dupowozem. Emocjonujecie się jak byśmy o Ferrari pisali.
Rozchylcie pośladki to tylko OM601

Użytkownik Brodacz edytował ten post 21 listopada 2016 - 09:56

[w0jta5]

Deus, rozpędzaj się w miarę dynamicznie do zakładanej prędkości. Pedał gazu do połowy wychylenia. Później już muskasz gaz i utrzymujesz prędkość. W taki sposób poruszasz się dynamicznie i zarazem oszczędnie. Przynajmniej moje OM601 w taki sposób uzyskiwało najniższe średnie spalanie.

Tu masz wykres prędkości dla Twojego auta:


Załóż sobie zmianę przy np. 2500 obr / min i ciesz się jazdą i nie zamulaj auta.


I ostrzegam, każdy podst nie na temat będzie nagradzany.

[Deus]

Dzięki za cenne rady a niektórym za poprawę humoru

Jeszcze jedno jaką prędkość utzrymywać poza terenm zabudowanym? wydaje mi się że odpowiednią prędkością jest 80. Przy 90 już się chyba trochę męczy

Użytkownik Deus edytował ten post 22 listopada 2016 - 17:02

[inutile]

Nie ma to większego znaczenia, różnicy w spalaniu między jazdą 80, 90 a 100 nie zobaczysz na dystrybutorze. Ważniejsza jest płynna jazda i stosowanie zasad eco-drivingu.

[Deus]

Użytkownik inutile dnia 22 listopada 2016 - 18:52 napisał

Nie ma to większego znaczenia, różnicy w spalaniu między jazdą 80, 90 a 100 nie zobaczysz na dystrybutorze. Ważniejsza jest płynna jazda i stosowanie zasad eco-drivingu.

Dzięki, o taką odpowiedź właśnie mi chodziło