120 odpowiedzi w tym temacie

[wojtek81]

Nom, wiem, tylko jeszcze przekaźniki różnią się dodatkowym pinem na małej wtyczce, który prowadzi do czujnika temperatury cieczy.
Pozostaje mi kupić na oko ( po fotkach wtyczek ), gdyż zauważyłem dziś po paru telefonach - nie wszyscy tak do końca wiedzą co sprzedają

[mutucar89]

Witam podepne się pod temat.

W mojej 300D która stała dwa tygodnie ze względu na moją nieobecność. Schodze rano do samochodu, chce zapalić - brak kontrolki.

Wypiąłem kostki, sprawdziłem świece neonówką - padła mi na 2 cylindrze, wymieniłem świece - zapalił. Pochodził 3 dni, były troche mrozy. Schodze po tych 3 dniach rano - chce zapalić, brak kontrolki.
Sprawdzam, wszystkie świece ok. Mówie sobie mrozy może jakaś wilgoć się dostała wyciągnąłem wtyczki pogrzałem, wpiąłem - jest kontrolka zapalił

Znowu pojeździłem tydzień wszystko było ok. W sylwka nie jeździł, schodze w nowy rok, chce zapalić - brak kontrolki;/ to już przestało być zabawne.

Probowałem na wszelkie sposoby i nic;/ wkońcu znalazłem w garażu przekaźnik od czterech garów, zerwałem jeden pin - zapalił, były kontrolki. Mówie sobie no tak, przekaźnik walnięty. Pojade na giełdę i kupię.

Dzisiaj schodze, nawet mi nie opdalił na 4;/
Dzwoniłem po znajomych i podobno może czujnik temperatury siać. Dawać mu sygnał, że jest gorący i to może powodować brak grznia.
Spotkał się ktoś z takim problemem.
Jak się domyślam to do czujnika jest ta kostka z dwoma kabelkami biały i zielony. Jak to sprawdzić czy czujnik jest walnięty?

pozdrawiam.

[XM]

Załóżmy że akurat coś jest nietak: przekręcasz kluczyk na "zapłon" i kontrolka nie świeci (co sygnalizuje brak przewodzenia do którejś świecy), następnie dajesz "rozruch", silnik łapie i... jak wtedy zachowuje się kontrolka?

Jeśli po odpaleniu zaczyna się świecić, to wszystko się zgadza - któraś świeca nie jest zasilana (albo spalona albo problem z kablem). Jeśli dalej się nie świeci, to sprawdź połączenie kontrolki.
Również od strony zegarów, bo zasilanie kontrolki nie idzie główną wiązką zegarów, tylko osobnym kablem. Jest to pojedynczy kabel, masa jest brana z zegarów poprzez blaszkę w oprawce żaróweczki.

Rozumiem, że masz 5 styków w małej wtyczce przekaźnika, tak?

Czujnika bym w to nie mieszał. Przed odpałem świeciłoby 30 sekund gdyby był odłączony lub niecałe 2 sekundy gdyby był zwarty. Z resztą nawet jak już kontrolka zgaśnie (obojętnie ile świeciła), to on i tak grzeje dalej do 25 sekund - co by nie wystygły póki nie odpalisz.
Czujnik to termistor 2,2kOhm (przynajmniej w OM601 tak jest), ale w tym przypadku nie ma po co go sprawdzać.

Odpowiedz na pytania które zadałem, ale najpierw weź pomierz po kolei ile wynosi oporność świec (mierząc między stykami we wtyczce a np. blokiem silnika, będzie to coś koło 6-10 Ohm na zimnych świecach). Sprawdź styki obu wtyczek (jeśli lekko wchodzą - mogą być porozginane) i kontrolkę w liczniku.

mutucar89 napisał:

Jak się domyślam to do czujnika jest ta kostka z dwoma kabelkami biały i zielony.

Mam co prawda inny samochód, ale niezbyt kojarzę gdzie miałaby być ta dwustykowa wtyczka.

[Marcin-w-124]

Witam Was! Temat cały znam, pomierzyłem cały przekaźnik i resztę, czujnik temp. podaje 680ohm, problem taki: muszę kilka razy włączac stacyjke zeby przekaźnik się włączył - wtedy kontrolka swieci 5s a przekaźnik zadziała chyba ze 20 s i puszcza. Pytanie do Was czemu przekaźnik załapuje za 5-7 razem??
Zrobiłem jeszcze taki patent że kabel który wpina się w czujnik temp. połączyłem z masą poto aby wymusic działanie automatu grzania. Co myślicie o tej sprawie?

Drugie pytanie - gdzie znajduje się bezpiecznik 80A od tych świec?

Sorry za jakieś możliwe błędy ort - komputer słaby.

Użytkownik Marcin-w-124 edytował ten post 18 sierpnia 2014 - 19:20

[dodo88]

Cześć,
ja mam problem ze swoim 2.5 D (91') ,już przychodzi druga zima i znowu pali mi świece...
W zeszłym roku zaczęły się palić po kolei,właśnie od momentu zejścia temp.na dworze na " - " . Wymieniłem wszystkie świece przez zimę. W Lato i cieplejsze dni było ok,teraz znowu przyszła zima,zaczęło się robić chłodniej i świece padają kolejno... Bez względu na to czy są to iskry czy ngk.
Problem może leżeć w czujniku grzania świec? -czy bardziej prawdopodobne prawdopodobne jest uszkodzenie sterownika?

[wojtek81]

Po odpaleniu jeszcze przez +/- minutę świece grzeją ( przekaźnik podaje na nie napięcie ).
Musiałbyś sprawdzić, czy u Ciebie odłącza prąd po tym czasie - może świece grzeją cały czas, dlatego tak szybko padają.

Z drugiej strony mi NGK też padły wszystkie zdecydowanie zbyt szybko.
Może po prostu oczekujemy za wysokiej jakoś za zbyt niską cenę.

[dodo88]

Postaram się jeszcze dziś to sprawdzić (nie wiem czy zdążę przed pracą).
Choć powiem Wam,że dorwałem wczoraj czujnik grzania świec. Dorwałem go ze szrotu na próbę i pochodzi od w123 -nie wiem jaki silnik,wiem tyle,że 5cylków miał i czujnik był w głowicy pod kolektorem,a nie tak jak u mnie w pompie. Pasował,dziś go zmieniłem i odpalając zimny samochód ,kontrolka świec świeciła się około 4 sekund po czym normalnie odpaliłem -a na czujniku który miałem wcześniej,potrafiła świecić się o wiele,wiele dłużej (nie wiem ile sek.) -aż mnie to męczyło.
Ciekawi mnie teraz czy będzie jakaś poprawa,na tym czujniku grzeją się świece dużo mniej i odpala trochę lepiej -jak zauważyłem.

[MichuD]

Witam, mam problem z mercedesem. Autko jest taty, niedawno przyjechał nim z Warszawy (pożyczył go teściom). Auto miało naprawiany rozrusznik. Po naprawie przestał grzać świece - duże problemy z odpalaniem, biały dym z rury po odpaleniu, nierówna praca silnika zaraz po odpaleniu.

Lampka sygnalizująca grzanie świec po włączeniu zapłonu świeci się, po jakimś czasie gaśnie, lecz świece nie są grzane. Świece są sprawne (po podłączeniu na krótko przewodem do + akumulatora). Dziś rzuciłem okiem na sterownik grzania świec. Na przewodzie 4mm^2 czerwonym prawidłowo 12V, bezpiecznik cały. Od puszki sterownika odchodzą dwie wiązki w stronę puszki bezpieczników (jedna wiązka jest z przewodem 4mm^2, a w drugiej biegną 3 przewody - zielony, biały, żółty) na tej drugiej wiązce jest kostka, otworzyłem tą kostkę, styki były mocno zaśniedziałe, więc je wyczyściłem, ale to nic nie pomogło.

Od rozrusznika (z tego co widziałem) biegnie wiązka z przewodem sygnałowym dla rozrusznika wraz z przewodem od (chyba) czujnika ciśnienia oleju. Jak mechanicy coś tam robili to nawet jeśli by coś zepsuli to to nic nie wnosi do pracy układu grzania świec. Więc nie wiem. Jedyne kostki, których nie patrzyłem to te, które są bezpośrednio w sterowniku.



Pytanie do Was. Co może być przyczyną nie grzania świec? Który przewód sygnałowy - biały, zielony, żółty - do sterownika jest odpowiedzialny za jego uruchomienie? (tak abym mógł go na krótko uruchomić). Czy poza bezpiecznikiem w sterowniku jest jeszcze jakieś zabezpieczenie???


Autko to Mercedes W124 2.5D kombi 1991r. manual, wersja z szyberdachem i podgrzewanymi siedzeniami.


Pozdrawiam i proszę o szybką odpowiedź.

[Davko]

Witam, temat którego nie umiem znaleść w internecie.
Mianowicie mam w124 3,0d w automacie 92r
Pewnego pieknego ranka grudniowego przestał grzać mi świece wiec wymieniłem przekaźnik od świec (ten na błotniku lewym, sprawdzony w innym aucie więc na pewno dobry) świece wszystkie na nowe, bezpieczniki wymienione i dalej nic
Jak na krótko świece zagrzeje to pali od strzału a jak stacyjkę przekręcę to i nie pali sie kontrolka ani auto na zimnym nie zapala.
Co to może być?

Użytkownik w0jta5 edytował ten post 10 stycznia 2017 - 22:57