Skocz do zawartości




* * * * * 3 głosy

[W201/W124] M102, M103, problemy z silnikiem- temat zbiorczy



1626 odpowiedzi w tym temacie

#71 Offline   mixx


  • Postów: 483
  • Na forum od: 07 sty 2014
  • Miejscowość: Lublin
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:W 201 2.0E 122KM 1991r.

Napisano 16 stycznia 2014 - 11:33

Wstępna diagnoza - na potencjometrze klapy spiętrzającej przepływomierza w czasie pracy silnika na wolnych obrotach jest 1,42V między dwoma górnymi pin-ami (powinno być 0,7V ?), zaś na unieruchomionym silniku z włączonym zapłonem 0,8V. Zbadałem czujnik położenia przepustnicy głównej - zamknięta - zwarcie między 1-2, otwarta na maxa - między 2-3, więc tu jest o.k. Obroty samoistnie wzrastają przy delikatnym poruszeniu dźwignią przepustnicy głównej, czyli jak przerwiemy przejście między jej pinami 1-2. Odpięcie podciśnienia od modułu zapłonowego na tych "większych obrotach" powoduje lekki ich spadek i minimalną nierównomierność, więc raczej tutaj jest też o.k. Brak jakiejkolwiek reakcji na wpinanie i wypinanie mikrowyłącznika fazy hamowania (jak wszystko jest o.k. to po jego wypięciu obroty rosną lekko). Zaczynam podejrzewać główny komputer. Jak mawiał komisarz Gajewski: " jesteśmy w głębokiej d...pie" ...

Użytkownik mixx edytował ten post 16 stycznia 2014 - 11:34




#72 Offline   Piotrek 190E


  • Postów: 1 307
  • Na forum od: 26 gru 2012
  • Miejscowość: Świętokrzyskie (okolice Stąporkowa )
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:Mecedes c220
  • Trzeci Mercedes:Mercdes w210 2.7cdi
  • Inne auto:Passat b5

Napisano 16 stycznia 2014 - 11:50

A nie mówiłem ? :D Zacznij od tego :
Sprawdź szczelność podciśnień ( przepone przepływki , całą odmę , sprawdź czy masz taki kapturek na kolektorze dolotowym za przepływką , i drobniejsze podciśnienia sterujące ) jak to już masz to
Obroty 750 - 800 silnik zagrzany nie rozgrzany czyli tak z 70 stopni ustawiasz 0,7v na potku.
Później kasujesz błędy ze sterownika ( to pod warunkiem że masz drugie gniazdo diagnostyki koło akumulatora) jeśli nie masz to tą czynność pomijasz.
Następnie mierzysz napięcie w gnieździe diagnostyki miedzy pinem 5 a 3 na lewym nadkolu ( ma oscylować jeśli stoi w miejscu oznacza błąd ) Tabela błędów jest gdzieś na forum poszukaj jak bardzo się boisz tego gniazda to możesz każdy czujniczek z osobna sprawdzać. Ale i tak końcowe ustawienie wypełnienia musisz dokonać w gnieździe .
Bez sprawdzenia szczelności nawet nie myśl o jakiejkolwiek regulacji :old:

#73 Offline   mixx


  • Postów: 483
  • Na forum od: 07 sty 2014
  • Miejscowość: Lublin
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:W 201 2.0E 122KM 1991r.

Napisano 16 stycznia 2014 - 12:57

Wyświetl postUżytkownik Piotrek 190E dnia 16 stycznia 2014 - 11:50 napisał

sprawdź czy masz taki kapturek na kolektorze dolotowym za przepływką
jaki kapturek? w którym miejscu on ma być?

Użytkownik mixx edytował ten post 16 stycznia 2014 - 13:07


#74 Offline   mixx


  • Postów: 483
  • Na forum od: 07 sty 2014
  • Miejscowość: Lublin
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:W 201 2.0E 122KM 1991r.

Napisano 16 stycznia 2014 - 13:32

sprawdziłem między tymi pinami 3-5 gniazda:
I-sze uruchomienie - napięcie oscyluje w przedziale 10,9 - 11,4V, po ok. minucie spada do 7,4V i stoi
II-gie uruchomienie - znowu oscyluje 11-11,4V, po ok. 2 min spada do 2,4V i stoi; lekkie naciśnięcie przepustnicy - obroty rosną samoistnie, napięcie powraca w granice 11V i oscyluje; zwolnienie przepustnicy - z powrotem 2,4V
III uruchomienie - oscylacja 11-11,4V, po kilku min. ponowny spadek do 2,4V
sajgon
(oddzielny post, bo za dużo czasu minęło od poprzedniego i nie dało się edytować)

#75 Offline   Piotrek 190E


  • Postów: 1 307
  • Na forum od: 26 gru 2012
  • Miejscowość: Świętokrzyskie (okolice Stąporkowa )
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:Mecedes c220
  • Trzeci Mercedes:Mercdes w210 2.7cdi
  • Inne auto:Passat b5

Napisano 16 stycznia 2014 - 16:14

Kapturek masz tuż za przepływką patrząc od przodu . Jesteś pewien szczelności ? Masz drugie gniazdo diagnostyki ?
Moja rada :
Jeśli masz gniazdo koło akumulatora kasujesz błędy( bez tego ani rusz ), następnie
zdejmujesz KE sprawdzasz szczelność dokładnie , następnie składasz wszystko uruchamiasz silnik czekasz aż się zagrzeje i na obrotach jałowych(750-800) ustawiasz potencjometr na 0,7V . Sprawdzasz napięcie w gnieździe jakie jest i jak się zachowuje jeśli nadal jest coś nie tak i takie cyrki są jak wcześniej to każdy czujniczek z osobna przeleć , dużo ich nie ma ;)

Użytkownik Piotrek 190E edytował ten post 16 stycznia 2014 - 16:22


#76 Offline   mixx


  • Postów: 483
  • Na forum od: 07 sty 2014
  • Miejscowość: Lublin
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:W 201 2.0E 122KM 1991r.

Napisano 17 stycznia 2014 - 00:28

Wyświetl postUżytkownik Piotrek 190E dnia 16 stycznia 2014 - 16:14 napisał

Kapturek masz tuż za przepływką patrząc od przodu
Jeżeli ma on "siedzieć" na tym wystającym z kolektora dolotowego bolcu (taka krótka "rurka"), to go nie ma już od kilku lat i w niczym to nie przeszkadzało, zaś co do szczelności - kalosz i rurka łącząca go z silnikiem krokowym była wymieniana, zresztą oglądałem przedwczoraj przepływomierz. Zastanawiają mnie te samoistnie wzrastające obroty. Przed tymi dwoma awariami chodził jak zegarek, a teraz wstyd ruszać ze świateł, bo byle co jest zrywniejsze ode mnie. Zdarzało się wcześniej, że dostawał "małpich" obrotów, np stawało na 2.500 tys i tak wył. Ale po wyłączeniu i odczekaniu wracało do normy. Z kolei jak się mocno zagrzał, to podczas ponownego uruchamiania trzeba było długo "jarmolić" po kilkunastominutowym postoju (jak zaraz po wyłączeniu chciałem go uruchomić ponownie, to nie było problemu). Ale mimo tych wybryków bardzo dobrze przyspieszał - z okularem 3l turbodiesel szedł "łeb w łeb" spod świateł (pięknie zgrana skrzynia z silnikiem, długie biegi i prawie do "odcięcia"). A teraz d...pa blada. Nie wiem, czy sam czegoś nie popsułem, bo przy awarii zapłonu chciałem wydłubać ten srebrny przekaźnik i niechcący zrobiłem tam zwarcie śrubokrętem. Lekko coś zaiskrzyło i "poszedł" bezpiecznik. Wstawiłem nowy 10A i niby wszystko działa, ale nie wiem, czy nie uszkodziłem głównego komputera.

Użytkownik mixx edytował ten post 17 stycznia 2014 - 00:45


#77 Offline   w0jta5


  • Postów: 5 025
  • Na forum od: 14 lis 2008
  • Miejscowość: Karkonosze
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 17 stycznia 2014 - 08:31

Wyświetl postUżytkownik mixx dnia 17 stycznia 2014 - 00:28 napisał

Jeżeli ma on "siedzieć" na tym wystającym z kolektora dolotowego bolcu (taka krótka "rurka"), to go nie ma już od kilku lat i w niczym to nie przeszkadzało
Jak byś miał kapturek to jeszcze byś objechał te 177 konne OKO :)

Kolejny szukający pomocy znający się najlepiej.

#78 Offline   mixx


  • Postów: 483
  • Na forum od: 07 sty 2014
  • Miejscowość: Lublin
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:W 201 2.0E 122KM 1991r.

Napisano 17 stycznia 2014 - 09:15

Wyświetl postUżytkownik w0jta5 dnia 17 stycznia 2014 - 08:31 napisał

Kolejny szukający pomocy znający się najlepiej.
Nigdzie nie twierdzę, że znam się najlepiej, wręcz przeciwie - moja wiedza nt. pracy KE jest więcej niż skromna. W temacie naprawy np. zawieszenia tylnego (łącznie z wymianą tulei pływającej) czy szyberdachu co-nieco dowiedziałem się, bo sam te rzeczy naprawiałem. Natomiast z wtryskiem nie miałem większych problemów przez prawie 9 lat użytkowania (z LPG), więc nie musiałem nic przy nim "dłubać" (poza wymianą kalosza, który był kilka razy klejony i rurki łączącej z silnikiem krokowym). Co do samego "brania się" ze wspomnianym okularem - sam w sobie jest chyba o połowę cięższy, sam kierowca ode mnie ze dwa razy, więc większa masa do "ruszenia" (startowałem oczywiście na benzynie, nie na gazie). Zaś tego kapturka, jak wspomniałem, od dawna nie ma i nawet kiedyś zastanawiałem się, po co ta stercząca rurka.

#79 Offline   mixx


  • Postów: 483
  • Na forum od: 07 sty 2014
  • Miejscowość: Lublin
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:W 201 2.0E 122KM 1991r.

Napisano 17 stycznia 2014 - 11:16

Sprawdziłem ów "kapturek(?)", a raczej objawy jego braku - otóż przy wolnych obrotach zatykanie palcem tego króćca i puszczanie praktycznie nie daje żadnego efektu, natomiast przy lekkim ich zwiększeniu (ok.1500) daje się usłyszeć mimimalne obniżenie "odgłosu" pracy silnika, więc jakby delikatnie obroty spadały po zatkaniu otworu w tej "rurce". Podczas przytykania palcem wyczuwalne jest lekkie "zasysanie".

#80 Offline   Piotrek 190E


  • Postów: 1 307
  • Na forum od: 26 gru 2012
  • Miejscowość: Świętokrzyskie (okolice Stąporkowa )
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:Mecedes c220
  • Trzeci Mercedes:Mercdes w210 2.7cdi
  • Inne auto:Passat b5

Napisano 17 stycznia 2014 - 12:14

Rozumiesz kolego pojęcie szczelność ? Powiem jeszcze raz masz sprawdzić wszystko zdjąć KE sprawdzić kalosz , całą odme , zaślepić ten króciec ( tak by tej zaślepki nie wciągnęło podciśnienie :D ).
Nie ma prawa zasysać lewego powietrza . Później dopiero można się brać za jakąkolwiek diagnozę. To co piszesz praktycznie wcale nie naprowadza na usterkę to jak wróżenie z fusów :E Najpierw ogarnij szczelność , później skasuj błędy ( jeśli masz gniazdo koło aku) następnie ustaw potencjometr ( możesz go najpierw wyjąć i sprawdzić czy ścieżki nie przetarte jak nie umiesz sprawdzić tego miernikiem) teraz mierzysz napięcie w gnieździe i sobie diagnozujesz proste jak budowa cepa. Ale oczywiście mówię z góry możesz olać to co powiedziałem i zrobić po swojemu ciekaw jestem efektów tylko szkoda mi tej gwiazdy :/








Podobne tematy Zwiń