Skocz do zawartości




* * * * * 1 głosy

Śruby tulei pływającej


52 odpowiedzi w tym temacie

#31 Offline   OSTRY2500


  • Postów: 814
  • Na forum od: 29 lip 2016
  • Miejscowość: ZAMOSC
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 04 lutego 2020 - 08:42

Ja też składam na śrubami z żelaznego sklepu, twardość się liczy i nie wydziwiam z tą oryginalnością i jest ok.

Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka





#32 Offline   andrzejrz


  • Postów: 526
  • Na forum od: 30 gru 2017
  • Miejscowość: Rzewnie
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:208D kaczka
  • Trzeci Mercedes:W124 2,5d 1986 rok
  • Inne auto:Mercedes 123 2szt i Garbus

Napisano 04 lutego 2020 - 09:39

Tuleje pływające złożyłem na śrubach 8,8 ze skokiem gwintu x1,5 i już 5 lat chodzi.

#33 Offline   124bordo


  • Postów: 36
  • Na forum od: 02 lut 2020
  • Miejscowość: Konin
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 04 lutego 2020 - 10:07

Pan od śruby do zetora odpisał. Gdyby ktoś był zainteresowany:

Dzień dobry,
Na główce śruby widnieje Li 10K
są to oryginalne czeskie śruby

Panowie nie bulwersujcie się że rozmawiamy o oryginałach. My nie wydziwiamy, po prostu rozmyslamy.



#34 Offline   Kristoff


  • Postów: 615
  • Na forum od: 01 lut 2017
  • Miejscowość: Kołobrzeg
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W 124 230E WDB1240231B288314
  • Inne auto:w210 2.9 Turbodiesel Sprzedany

Napisano 04 lutego 2020 - 10:56

Dokładnie,nie widziwiamy tylko nie chcemy żeby się ze śruby podkowa zrobiła przejezdzając przez przejazd kolejowy ;) wiemy już że śruby od Zetora godne polecenia i w końcu do traktora nie do wózka z supermarketu,ale i cena kilka razy niższa niż w ASO

Użytkownik Kristoff edytował ten post 04 lutego 2020 - 11:01


#35 Offline   Sid


  • Postów: 426
  • Na forum od: 28 lip 2013
  • Miejscowość: Piaseczno
  • Mercedes:W124 2.8E - M104
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 05 lutego 2020 - 17:50

Wyświetl postUżytkownik Kristoff dnia 04 lutego 2020 - 10:56 napisał

Dokładnie,nie widziwiamy tylko nie chcemy żeby się ze śruby podkowa zrobiła przejezdzając przez przejazd kolejowy ;) wiemy już że śruby od Zetora godne polecenia i w końcu do traktora nie do wózka z supermarketu,ale i cena kilka razy niższa niż w ASO

No i dokładnie właśnie o to "biega" :):). Wszystko można zrobić tylko najważniejsze - "z głową" i dobrym przemyśleniem całego przedsięwzięcia/roboty. Ja mam zasadę od już długiego czasu żelazną - "dziesięć razy pomyśl, raz zrób...", i raczej tylko tak i nie powinno być problemu. A co do śrub, jak są 10,9 to czego doszukiwać się w nich złego ?? Maja normę wytrzymałości wyższą,więc...ja już przejechałem na nich parę tysięcy km i na razie jest OKi. Co do Lemfordera, to jest niestety porażka za porażką. Wspornik drążków kierowniczych, temat znany zapewne, po założeniu Lemfordera dzięcioła pod podłoga mam. Założony nówka i lipa, sprawdzałem wiele tych zestawów Lemfordera i żaden nie był bez luzu. Najlepiej wyszedł (minimalny wyczuwalny luz na chyba Febim . Stwierdziłem, że dorobię u naszego ślusarza, który wiele razy dorabiał wiele takowych rzeczy nam do samochodów i zapominało się o problemie. Zna materiały gość, wie z czego wykonać, żeby żyło dobrze i długo. A te "oryginały" ....no właśnie, żeby się podkowa nie zrobiła, to musi być zrobione "hand made" i wtedy jest git.

Użytkownik Sid edytował ten post 05 lutego 2020 - 17:54


#36 Offline   Kristoff


  • Postów: 615
  • Na forum od: 01 lut 2017
  • Miejscowość: Kołobrzeg
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W 124 230E WDB1240231B288314
  • Inne auto:w210 2.9 Turbodiesel Sprzedany

Napisano 05 lutego 2020 - 18:57

No właśnie po raz kolejny widzę Febi ... ja już doszedłem do tego rok temu, i podziękowałem Lemförderowi.Kupiłem tylne wahacze Lemfördera wraz ze śrubami i śruby były do wyj....bania. Mechanik powiedział że są miękkie, potem zobaczyłem i widok był zaskakujący,czyli prawda.Ostatecznie poszły oryginały z demontu w b.dobrym stanie.A teraz o Febim - kupiłem amortyzatorek skrętu do przedniego zawieszenia( w pudełku Febiego część firmy Stabilus)czyli oryginał to co szło na pierwszy montaż do BMW.Przykład drugi - rurka odmy do M102 w opakowaniu Febiego był oryginał z nie do końca startą gwiazdą i nie zbyt perfekcyjnie startym numerem OM A124.... i tak dalej.Za tą rurkę zapłaciłem 40% ceny ASO.Takich przypadków znam wiele.

Użytkownik Kristoff edytował ten post 05 lutego 2020 - 19:01


#37 Offline   Sid


  • Postów: 426
  • Na forum od: 28 lip 2013
  • Miejscowość: Piaseczno
  • Mercedes:W124 2.8E - M104
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 05 lutego 2020 - 20:54

Wyświetl postUżytkownik Kristoff dnia 05 lutego 2020 - 18:57 napisał

No właśnie po raz kolejny widzę Febi ... ja już doszedłem do tego rok temu, i podziękowałem Lemförderowi.Kupiłem tylne wahacze Lemfördera wraz ze śrubami i śruby były do wyj....bania. Mechanik powiedział że są miękkie, potem zobaczyłem i widok był zaskakujący,czyli prawda.Ostatecznie poszły oryginały z demontu w b.dobrym stanie.

Ani Lemforder, ani Febi - to jest taki sam system działania - pakowacze. Aczkolwiek niektóre z nich mogą i są dobre, ale to jednostki. Dalej, jak bierzemy części z hurtowni czy to do swojego czy do klientowskiego samochodu - SPRAWDZAM każdą na wyjściu z rąk magazyniera. To właśnie było z tym zestawem wspornika drążków. Do tej pory mam "dzięcioła" pod podłoga, bo jest luz a ma rok czasu Lemforder. I zamówiłem kilka rożnych "marek" zestawy i byłem w hurtowniach i każdy z osobna otwierałem przy magazynierach i sprawdzałem. Wszystkie z luzem. Nie wziąłem żadnego i albo znajdę wreszcie odpowiedni albo raczej ślusarzowi naszemu zlecę dotoczenie takowej śruby do tulei które są na samochodzie i jak zawsze będzie jeździło lata - jak z tamtych lat.

Wyświetl postUżytkownik Kristoff dnia 05 lutego 2020 - 18:57 napisał

A teraz o Febim - kupiłem amortyzatorek skrętu do przedniego zawieszenia( w pudełku Febiego część firmy Stabilus)czyli oryginał to co szło na pierwszy montaż do BMW.

No i jak widać, firmy się wymieniają, nastąpiły fuzje i to popsuło jakość. A ten Stabillus to nie ten co szedł, idzie na pierwszy montaż. Na pierwsze montaże nie idą części aftermarket-owe, które to kupujesz / kupujemy!! To nie sa takie części i nie ten sort.


Wyświetl postUżytkownik Kristoff dnia 05 lutego 2020 - 18:57 napisał

Przykład drugi - rurka odmy do M102 w opakowaniu Febiego był oryginał z nie do końca startą gwiazdą i nie zbyt perfekcyjnie startym numerem OM A124.... i tak dalej.Za tą rurkę zapłaciłem 40% ceny ASO.Takich przypadków znam wiele.

To akurat było markowane dla Mercedesa ASO zapewne i dlatego tak się trafiło, pozostałości po zamówieniu dla MB. Ale to nie z fabrycznej/pierwszomontażowej linii. Za ściśle tamte są pilnowane i sprawdzane :):) i tak to wygląda. Nie ma co liczyć na slogany " pierwszy montaż" bo tam jest magiczne cudowne słowo wcześniej "...takie jak..." ale nie "..te co na pierwszy montaż..." . Produkty wszelkie kupowane w sklepie z półki to są aftermarketowe !!!

Jest taki syf, że ostatnio sprzęgło/koło dwumasa Sachsa i jakieś dziwne rzeczy zaczynają się dziać, dalej - łożysko przegubu Meyle po 5tyś rozsypało się i dziewczyna już nie ruszyła ze świateł :):). Co lepsze, te części niszowe, niemarkowe wytrzymują więcej a nawet są o wiele lesze i lepiej wykonane. Bo co, bo "oryginalne" dla mnie markowane to 70% ceny to za markę a 30$ kasy za produkt z materiału i wykonania jakiegoś. No ale ego jest podbudowane, mają zanotowanego Boscha, Lemfordera czy Sachsa. NIEEE to się już skończyło, ale paradoks jest taki. Części marek tych złych kiedyś, tak kiedyś bo teraz są o wiele trwalsze i lepiej wykonane, A dlaczego, bo największe fabryki z najnowszymi technologiami są w Chinach i tam są produkowane wszystkie a na pewno większość (małe ilości procentowe gdzieś po europie). Ale właśnie te mniejsze nie oryginały chcąc być na rynku są pilnowane i robione teraz tak, jak kiedyś te właśnie "oryginały". Bosch, TRW, ATE itp. skończyły się w latach 90tych jak nasze samochody. Teraz silnik Mercedesa robiony "gdzieś" po 100tyś km łańcuch i rozrządy do wymiany !! To jest jedno z wielu - silnik M271, totalnie zwalone wiele innych rzeczy, a te 120ki jeżdżą i dadzą sie naprawiać i dalej będą jeździć, pod warunkiem naprawiania z "głową" i dokładnym zwęszeniem i znajomością obecna tych wszelkich niuansów. Takie klocki....ja mam wiele części zamontowanych tych niszowych marek i dają lepiej radę. Oczywiście co tylko się daje to regeneruję a w ostateczności kupuję nowe. Ostatnio przepustnica zregenerowana i chodzi jak po zjechaniu z fabryki, oczywiście poprawione błędy fabryczne, które juz zaczynały się w tamtym czasie.

Użytkownik Sid edytował ten post 05 lutego 2020 - 20:56


#38 Offline   124bordo


  • Postów: 36
  • Na forum od: 02 lut 2020
  • Miejscowość: Konin
  • Mercedes:W124 2.5D <93r. - OM602
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 07 lutego 2020 - 10:12

Wydałem kuoe kasy na lemfordera i teraz mnie załamałeś chłopie...

#39 Offline   Sid


  • Postów: 426
  • Na forum od: 28 lip 2013
  • Miejscowość: Piaseczno
  • Mercedes:W124 2.8E - M104
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 07 lutego 2020 - 12:04

Wyświetl postUżytkownik 124bordo dnia 07 lutego 2020 - 10:12 napisał

Wydałem kuoe kasy na lemfordera i teraz mnie załamałeś chłopie...

Cóż ja ci na to poradzę, aczkolwiek nie wszystko stracone :):). Ja ma Lemfordera założonego cały przód drążki kierownicze ale tylko drążki i to jakieś dwa trzy lata temu a to robi - JAK WIDAĆ duża różnice. Czasy sie zmieniają na gorzej niestety w tej kwestii - części itp. bp p tym tu gadka. Wahacze przednie niestety już podziękowałem Lemforderowi i założone mam MaxGear, tak właśnie. Ja bazuje na doświadczeniu i zbieraniu informacji od znajomych warsztatów i wymieniamy się informacjami na co uważać, co brać na dana chwile - sytuacja zmienia sie obecnie dynamicznie :):) jakość też w tych "oryginalnych" szczególnie a w tych niszowych jak widać i sami to wielokrotnie przerobiliśmy odwrotnie wręcz - idzie w gore na lepsze !! Nie słucham tylko, tylko zbieram doświadczenia i wypytuje a przede wszystkim oglądam. Najważniejsze w Lemforderze (jest wiele tańszych czy jak to zwą "podrobionych" Lemforderów) na każdej części ma być wyraźna "sowa" sygnatura Lemfordera. Jak tego nie ma no to...??? Sam sobie odpowiedz. A co z tego jak jest sowa jak mam takowego założonego (pomijając wszystkie drążki jak na razie :):) ten wspornik drążków o którym wspominałem i co - dzięcioł drażniący pod [podłogą :(:( muszę to opanować. Tak czy inaczej, na pewno dużooo zapłaci sie i to jest pewne a reszta... minuta ciszy :):). Jak wyżej/wcześniej napisałem, co robiłem i jak szukam tego wspornika - sprawdzam, oglądam, mierze. Ostatnio to samo było z klockami hamulcowymi - okładzina czy materiał cierny jest tak okrojony, że ranty na tarczach robią się trzy cztery milimetry szerokości na zewnętrznej stronie tarcz. O czym to świadczy. Proszę obejrzeć tarcze na samochodach świeżutkich, Tarcze jest objęta klockiem na całej powierzchni pracującej - rancik jest minimalny taki milimetrowy może a jak wam czy jak kupicie klocki to co ?? Nikt albo w zasadzie mało kto na to zwraca uwagę. Zakładają tarcze X i klocki Y i....mogę mnożyć przykłady. I nie słucham takich słów typu - nie wydziwiaj, Albo robię dobrze albo wcale - nie lubię połowicznych rozwiązań.

#40 Offline   Kristoff


  • Postów: 615
  • Na forum od: 01 lut 2017
  • Miejscowość: Kołobrzeg
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W 124 230E WDB1240231B288314
  • Inne auto:w210 2.9 Turbodiesel Sprzedany

Napisano 07 lutego 2020 - 12:35

Kilka lat temu kiedy wymieniałem wspomniany wyżej wspornik czyniący dzięcioła jak pisze Sid, zdecydowalem się na Meyle.Ani dziecioła nie slychać ani innego ptOka ;) wszystko super.Sztywno i cicho.Druga sprawa ze moje auto lata tylko wiosna lato więc duzych przebiegów rocznych nie robi.Co nie zmienia faktu że od samego poczatku nie ma luzu i nie stuka.








Podobne tematy Zwiń