Próbowałem zgodnie z książka WKŁ i znalezionymi tutaj poradami ustawić luz łożysk przednich.
W prawym kole wymieniłem łożyska oba na SKF. Nałożyłem sporo nowego smaru SKF ze smarownicy. Na pewno nie jest go za mało. Wcześniej był tam jakiś zielony dość gęsty ale kawalący się smar.
W lewym na razie są jeszcze oryginalne Timken. Nie stwierdziłem uszkodzeń, przegrzania, więc ograniczyłem się do nałożenia nowego smaru SKF.
Ustawienie luzu. Skręciłem mocno, a potem powoli luzowałem, aż nie będę wyczuwał luzu. Trzymałem za koło na godzinie 12 oraz 6 i naprzemiennie szarpałem. Luzu brak.
Mógłbym już odtrąbić sukces, ale coś nie daje mi spokoju.
Czy koło ma się obracać lekko?
Kiedyś, gdy ustawiałem luz na piastach w rowerze, to zakręciłem kołem, poszedłem na obiad, a ono jeszcze się kręciło, gdy wróciłem.
Tutaj moje koło zrobi parę obrotów i się zatrzymuje. Zacisk na pewno nie blokuje, bo go zdemontowałem. Auto mogę przetoczyć po równej nawierzchni bez problemu.
Zauważyłem, że po moich działaniach jednak czasem coś stuka na nierównościach. Wcześniej stukało głośniej, ale wykryłem jeszcze minimalny luz, który skasowałem. Teraz luzu już niby nie ma, ale lekkie stukanie dalej jest.
Co robić? Dokręcić trochę bardziej? Boje się, że będzie skręcone za mocno.
Użytkownik SQ5NAZ edytował ten post 01 grudnia 2021 - 20:53