15 odpowiedzi w tym temacie

[sccooby]

witajcie. temat stary, ale odkopię bo nic innego mi nie pozostało. Remont generalny tyłu, wszystkie gumy, wahacze są nowe. Przy okazji poduszki wózka też wymienione, dlatego całość skręcona delikatnie na wyciągniętym wózku. Sprężyny wg epc A2013242504, dobrane sachs 996069, podkładka oryginalna z dwoma cyckami. Po opuszczeniu auta prześwit między oponą a rantem nadkola ok 12 cm ;/ od ziemi do nadkola 74 cm ;/ Porażka, wstawiłem z ciekawości jedną starą sprężynę i ten sam efekt ( wcześniej było OK ). W sam naprawiam piszą aby skręcać wahacze, gdy półosie są poziome, możliwe że one w jakiś sposób są reakcją dla sprężyny i dociągnięcie ich w tej pozycji obniży auto ? Drugą sprawą jest to, że auto jest bez zbiornika paliwa, wału i ma wybebeszony cały środek (kanapy itd.). Ale nawet jak dociąże tył 100 kg żywej masy to się nie zmienia w sposób zadowalający... Jakieś pomysły ? pozdrawiam

Użytkownik sccooby edytował ten post 03 listopada 2016 - 22:43

[markslew]

Użytkownik sccooby dnia 03 listopada 2016 - 22:40 napisał

aby skręcać wahacze, gdy półosie są poziome

By tuleje wahaczy się nie poskręcały za bardzo jak opuścisz auto. Dokręca się wtedy gdy zawieszenie jest w pozycji jakby stał na kołach.

A swoją drogą jak auto przetoczysz po opuszczeniu z żaby obniży się samo, przetaczałeś?

[OSTRY2500]

Jedna sprężyna nic ci nieda włóż 2 stare. Wcześniej jak stał, odrazu zrezygnuj z cyckow obniży o 2cm a jeszcze z 8 bysie przydało.

Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka

[sccooby]

dzięki za poradę, przetoczę maszynę i zob co będzie. Druga sprężyna była pęknięta więc poszła do... Zrobiłem test odkręcając koło od strony nowej sprężyny i opuściłem go piastą do dołu na odpiętym stabilizatorze, poziom do nadkola z drugiej strony 70 cm, z drugiej strony to samo i wynik ten sam. Faktycznie mogłem odkręcić wahacz, żeby całkiem uwolnić sprężynę i wtedy wynik będzie ok. Ewentualnie jakie sprężyny polecacie, bo sachs nie ma w ofercie "słabszych" sztuk ? Zakładam, że prześwit 7 cm będzie ok, liczę na cud przetaczania

Użytkownik w0jta5 edytował ten post 18 listopada 2016 - 09:58

[pawwyl]

Kolego, ja przechodziłem podobne perypetie z c124, jak kupiłem auto stało normalnie po remoncie całego spodu i zawieszenia tj. 6 miesiacach stania na kobyłkach i wymianie wszystkich gum w wózku okazało się, jak założyłem stare spreżyny to stał jak karoca z XVIII wieku. Okazało się po nr oem, że nasi tu byli i sprężyny pochodzą z 300D. Kupiłem więc nowe lesjoforsy wg kalkulatora wyposażenia a i tak dalej stał za wysoko. Moja rada :kupić eibachy pro-kit, lekko dokręcić sruby na wachaczach, zrobić powoli kilka kółek na zamkniętym placu, jak możesz odstawić auto na kilka dni z załadowanym bagażnikiem i dokrecić śruby jak stoi na ziemi.

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[melfio1]

A ja z 9lat temu rozciągałem tylne sprężyny u kowala i tak z 8lat było ok teraz trochę siadły ,ale jak czytam ile jest problemów z nowymi ,to polecam rozciąganie .