[W124] M111 swap na M104 lub M111 + kompresor.

W mojej okolicy legalizacja zmany silnika nie jest problemem. robilem taka 3 lata temu (chyba ze cos w przepisach sie pozmienialo). Tak szczerze mowiac to faktury za silnik nikt nie chcial. Bylem po prostu na przegladzie i do wydzialu komunikacji. A zmienialem z diesla na benzyne wiec bylo troche komplikacji. Jesli szukasz tanio calego wozu, to moge ci cos znalezc w UK. Tylko transport bedziesz musial sam ogarnac. Zdarzaja sie tutaj tanie autka z malym przebiegiem. Z reguly cos im dolega, dlatego sa tanie. Czasami blacharka, a czasami jakas inna drobna awaria, do ogarniecia w Polsce a niemozliwa do naprawy przez miejscowych "mechanikow" . Mozesz go rozkrecic u mnie i pozbedziemy sie reszty na zlomowcu 5km ode mnie, wezma na pewno. A co potrzebne to sobie wywieziesz do siebie. Widze, ze jestes zdecydowany na standalone w przypadku M111 z kompresorem. Naciskalem mojego elektryka na takie rozwiazanie, ale nie zdecydowal sie. Twierdzi, ze oryginal to oryginal, ale slabo mu idzie ta robota. Ogolnie takie zabawy z silnikami sa pasjonujace, ale trudno wszystko przewidziec. Dam znac na poczatku listopada, jesli cos sie ruszy.

Witam wszystkich

Najnowszy update. Samochod "juz" jezdzi . Wiecej informacji w przyszlym tygodniu. W wolnej chwili zamieszcze dokladna relacje ze zdjeciami i filmikami. Mam tez troche schematow ktore moga wam sie przydac w przyszlosci, Wszystko tu wyladuje. Pozdrawiam .

Czekam z niecierpliwością.

ZOlw, gratulacje.

Nie to, żebym Cię popędzał, ale DLACZEGO JESZCZE NIE MA MATERIAŁÓW?



Tupię nóżkami z niecierpliwością.

Dzien dobry wszystkim . Prosze o troche cierpliwosci . Dopiero dzisiaj wrocilem do domu. Jak juz pisalem samochod jezdzi. Ogolna sytuacja wyglada tak: Auto odpala, jedzie. Silnik pracuje plynnie i cicho, tak jak powinien. Moc bez porownania wieksza niz z seryjnym M111. Skrzynia dziala bez zarzutu, zmienia plynnie biegi, chociaz jeszcze nic nie regulowalem. Rozpedzilem sie do 140 km/h, zeby sprawdzic, czy nie bedzie bledu z modulu ABS. Ale wyglada na to ze wszystko jest ok. Bede systematycznie dodawal wszystko co mam, ale dopiero od przyszlego tygodnia, bo musze troche odpoczac po podrozy. Na poczatek zaznaczam, ze jest jeszcze wiele do zrobienia. W poniedzialek jade zamontowac kompletny oryginalny wydech od SLK. Srednica rur w starym siniku jest ok 5mm mniejsza i wg mnie moze wplywac na moc, szczegolnie w gornych zakresach obrotow. Musi wiec wrocic oryginal pod ten silnik. Nie dziala: obrotomierz, wskaznik temperatury plynu chlodzacego, wskaznik cisnienia oleju. Bede z tym potrzebowal waszej pomocy, bo sa drobne roznice w konstrukcji silnika. Pod maska straszny balagan. wszystkie przewody i urzadzenia leza na sliniku, musze je sam uporzadkowac, polutowac, zabezpieczyc i znalezc dla nich bezpieczne suche miejsce. Elektryk nie mial juz ochoty tego robic, za zadna cene . I tak jestem mu wdzieczny, ze w koncu ogarnal temat. W poniedzialek pierwsze fotki i poczatek relacji. Milego weekendu.



W koncu w domu .



Pod maska

Usuń te niebieskie zawijki, zalej żywicą i tak zostaw, twórczy nieład...

Kup chociaż by taśmę parcianą albo pęszle. Napewno będzie wyglądać lepiej. Pod maską masz kocioł ale jak już jest porobione to porządek tego to już sama przyjemność. Z czystej ciekawości ile Cię elektryk skasował za taką pracę ??

Hehehehe, elektryczne spaghetti. Kocham taki widok

Heja, ja jeżdżę od ponad roku takim w124 Coupe z silnikiem 2.3 kompressor (jestem z Gdańska). Jestem bardzo zadowolony, idealna kombinacja. Wciąż go udoskonalam. Jeszcze muszę wyrogólowac górne zakresy obrotów bo po prostym tuningu kompresora czasem wycina mi górę ale nauczyłem się z tym sprawnie jeździć i nie robi to mi już większego problemu - nawet na torze. Jak tam Twój swap - zakończony sukcesem? Jeździsz już?