XM napisał:
Też mi się wydaje, że ten układ smarowania nie jest tak szczelny, żeby utrzymywać ciśnienie po zgaszeniu silnika. Ok, jak silnik był niedawno palony, to potem szybciej wskoczy na "3" - bo po tygodniu postoju, trochę oleju się cofa i na dojście do "3" potrzeba ze dwóch sekund (u mnie jest nawet więcej - mineralny ).
Jak silnik był niedawno(co to znaczy niedawno? Przyjmijmy, że pół godziny) palony to tak -część spłynie, część nie no i olej/silnik będą rozgrzane. A tu już wchodzimy w tematykę gęstości, temperatury, stanu silnika. W każdym razie będzie mu łatwiej nabić ciśnienie. Nawet samymi obrotami rozrusznika bez zapłonu mieszanki.
Olej nie utrzyma ciśnienia po zgaszeniu silnika -pompa staje, olej nie płynie w sposób wymuszony jej pracą, a spływa "grawitacyjnie" w tempie zależnym od lepkość, temperatura i inne takie. Po tygodniu spłynie bardzo dużo, niemal cały(ciężko tu dociekać ile %, zresztą to mało istotne dla tematu) -będzie nieco więcej musiała pompa wysiłku podjąć, by go wywindować na typowe ciśnienie dla konkretnego układu(auta).
W skrócie -silnik gaśnie, wskazówka ma opadać.
sarbel napisał:
,też nad tym dumałem.I wydumałem że jest to ciśnienie, które aktualnie 'obowiązuje' w kanałach.Po uruchomieniu silnika czyli pompy oleju ciśnienie się podnosi.
Nie wiem czy Was dobrze rozumiem ale przekręcacie kluczyk na pozycję 2(kontrolki świecą) i wskazówki ciśnienia Wam idą na X(np. 1, 2...), a po rozruchu "już jest dobrze"...to znaczy chyba zawsze wyżej podczas pracy niż było po pierwszym ruchu wskazówki, bo to pewnie każdy chętnie uzna za "dobrze"?
Teraz pytanie -co będzie jeżeli ciśnienie oleju w układzie skutkiem zużycia silnika spadnie na wolnych do 0.3 skoro nam pokazuje minimalne np. 1?
Ok -ktoś powie, zacznie mi pokazywać aktualnie "obowiązujące" w układzie -niższe, czyli 0.3...to czemu sprawne auta, mające na gorącym silniku minimalnie 2(wolne obroty) nie pokazują ich przed uruchomieniem? Ani innego ciśnienia...Można tak konfabulować cały dzień.
Wskaźnik pokazuje ciśnienie oleju podczas pracy silnika/pompy oleju. Po zgaszeniu silnika jego praca to jedynie bytowanie w aucie . Koniec kropka i
marpie napisał:
Ostatnio oglądałem dwa SEC420 w Niemczech i w obu wskaźnik zachowywał sie tak samo. Na niepracującym silniku pokazywał prawidłowe zero, ale na pracującym był na grubość wskazówki poniżej 3. Bez znaczenia czy silnik był zimny czy rozgrzany, wskazówka ani drgneła. Wolne obroty tak samo, prawie 3, przegazowanie nie powodowało żadnego ruchu,
XM napisał:
Jak silnik bardzo zdrowy, to jak najbardziej normalne
Gdyby to było pełne 3 to można gdybać -czy silnik ma stan jakiś tam raczej zacny(potocznie "na panewkach"), czy układ pomiaru został poddany "rasowaniu"(bo to łatwe), czy mamy do czynienia z uszkodzeniem, czy olej wlany "w zimie smalec" do jeszcze przyzwoitego silnika....
Ale niepełne trzy bez względu na jakiekolwiek normalnie oddziałujące na wskazania czynniki moim zdaniem oznacza uszkodzenie układu pomiaru, bądź mało sprytną picówkę.