112 odpowiedzi w tym temacie

[maclaw]

jeśli szukasz W140 to tylko V8...

po pierwszym liftingu 93/94 były jeszcze skrzynie 4 albo 5 - w zależności od opcji

po drugim liftingu tylko 5

wiązka silnika to element pewny - jeśli nie był robiony, to trzeba zrobić...

a koszty eksploatacji i paliwa takie same V6 jak V8... tym bardziej, jak masz ciężką nogę, to będziesz go gonił i wtedy swoje spali...

[lutek66]

maclaw napisał:

...jak masz ciężką nogę, to będziesz go gonił i wtedy swoje spali...

Dzwięk V8 i wciskanie w fotel uzależnia :-) , a "ekonomizer" tego nie rozumie :-(

[TylkoMB]

Nie wiem jakie ty masz ambicje, ale ja szukałem egzemplarza najlepiej utrzymanego i najbardziej wypasionego(minimum to skóra, optimum to drewno dymiony orzech włoski+kierownica w drewnie). Przebieg zupełnie mnie nie interesował.

Cytat

5-na laki przebieg jest ta jednostka napedowa przewidziana mniej wiecej w tym modelu (wiadomo zalezy jak kto dba i uzytkuje)??

Pewnie koło 700-800 tys
Co niektórzy mogą się za głowę złapać, ale myśle że M104 do 700 tys dociągnie bez problemu.

Cytat

6- ogolnie w caloksztalcie lepiej przed liftowe w140 czy po ??? (dodam jeszce ze moje pytania sa spowodowane tym ze to pierwsza benzyna ktora kupuje do tej pory same disle)

Poliftowe, a najlepiej jeszcze po drugim lifcie (1996r).

Co do silnika 3.2 że słaby..... No szału nie robi(mi szał robił po przesiadce z 2.5D) , ale i tak na mieście nie tak łatwo spotkać szybsze auto

Tutaj są moje tankowania eską:
http://www.motostat..../stats/id/32884

Minimum 13, maximum 19, optimum 16. (gazu)

[maclaw]

ja jak szukałem swojego to liczył się dla mnie stan... i to był numer jeden... z resztą to widać chyba po moim aucie w jakim jest stanie...

co do wyposażenia, to nie chciałem tapicerki czy welura - skóra miała być... ale do reszty nie przywiązywałem wagi... ale teraz cieszę się że nie mam np. dociągania drzwi - dodatek w sumie zbędny, a się psuje...

no i przez to w sumie mam auto dosyć biedne, ale w idealnym stanie... no i nietypowe bo 500 z reguły jest długa a moja krótka...

no i wersja włoska, a ich też było mniej niż reszty...

poza tym szukanie i naprawianie drobiazgów jest kosztowne w tym aucie... więc szukałbym raczej stanu idealnego lub prawie idealnego...

[mgr843322]

dziekuje slicznie wszystkim za odpowiedzi bardzo pomogliscie, co do motoru jestem zdecydowany bo wiem ze osiagne maxymalne spalanie tego samochodu bo znam siebie i mam cicha nadzieje ze to bedzie okolo ~20lpg w przypadku 4,2 v8 mysle ze bym osiagnal 30lpg tymbardziej ze robie narazie duzo kilometrow w tym roku wyszlo ~~60 000 i to gluwnie po miescie tyle ze w nocy, wywnioskowalem ze raczej sprowadze sam zagazuje i raczej bede wolal po lifcie 93/94
pozdrawiam jak juz bede mial to napemno sie pochwale wrazeniami i spalaniem do zob.a nad 4,2 pomysle pozniej ale w secu w126:)

[maclaw]

kolego mówię Ci nie zastanawiaj się, tylko bierz V8... ja kiedyś próbowałem osiągnąć max.spalanie w moim 500SE... i wyszło mi 19l/100km (benzyna) - czyli nie ma źle...

[mgr843322]

narazie mi starczy zawsze mozna zmienic a jestem pewien ze osiagne max tego auta pozyjemy zobaczymy napiszwe ile mi pali po miesiacu jezdzenia

[lutek66]

mgr843322 napisał:

narazie mi starczy zawsze mozna zmienic a jestem pewien ze osiagne max tego auta pozyjemy zobaczymy napiszwe ile mi pali po miesiacu jezdzenia

Mam wrażenie, że niepotrzebna była ta cała dyskusja, skoro kolega i tak robi co chce... Zobaczymy, jakie będzie miał pierwsze uwagi. Z W140 nie jest tak, że idzie się jak po rękawiczki.... I zmienia w każdym momencie. Właściwego egzemplarza szuka się bardzo długo, a przy odsprzedaży też są kłopoty. Auto raczej dla pasjonata, bo nikt o zdrowych zmysłach, przy dzisiejszych cenach paliw nie "tnie gałęzi, na której siedzi". Jak już kupisz, to zapewniam Cię, że szybko się z mim nie rozstaniesz. Nie jest to chodliwy temat jak W124, albo W201. Przemyśl 5 razy. Ode mnie to wszystko. Pozdrawiam.....

[Biały]

kolega już z nami nie pokonwersuje

[wojtek81]

Spoko, zaraz pojawi się jego trzeci klon...