Skocz do zawartości




- - - - -

Urwana śruba


25 odpowiedzi w tym temacie

#21 Offline   Piotrek 190E


  • Postów: 1 307
  • Na forum od: 26 gru 2012
  • Miejscowość: Świętokrzyskie (okolice Stąporkowa )
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:Mecedes c220
  • Trzeci Mercedes:Mercdes w210 2.7cdi
  • Inne auto:Passat b5

Napisano 15 grudnia 2013 - 18:56

Również myślę że 8,8 wystarczy w zupełności a jutro będę dalej walczył z tym otworem może mi się uda go jakoś wywiercić z tym że zwykłymi wiertłami będe próbował po mikrometrze i jakoś da się radę mam przynajmniej taką nadzieję .

Użytkownik Piotrek 190E edytował ten post 15 grudnia 2013 - 19:00




#22 Gość_arek92_


  • Na forum od: --

Napisano 15 grudnia 2013 - 19:27

nie za wysokie obroty i studź wiertło to powoli wywiercisz

#23 Offline   robson99


  • Postów: 390
  • Na forum od: 26 paź 2010
  • Miejscowość: Koszalin
  • Mercedes:W124 2.8E - M104
  • Rocznik:1994
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:123 coupe + c36
  • Inne auto:Ford Focus, Suzuki DRZ400 SM

Napisano 15 grudnia 2013 - 21:06

Najprostrze to przewiercić i przyspwać nakrętkę. Stabilizator przykrecac śrubą, 4 lata tak jezdziłem, do wywalenia sworznia. A to że nie oryginalnie :E kto tam patrzy? Nie przesadzajmy i nie komplikujmy sobie życia bez sensu. Wahacze tanie jak barszcz wymienisz przy okazji, jak będzie Cię to bolało tak jak mnie ;) .

#24 Offline   Piotrek 190E


  • Postów: 1 307
  • Na forum od: 26 gru 2012
  • Miejscowość: Świętokrzyskie (okolice Stąporkowa )
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:Mecedes c220
  • Trzeci Mercedes:Mercdes w210 2.7cdi
  • Inne auto:Passat b5

Napisano 15 grudnia 2013 - 22:26

Ale po co mam spawać nakrętkę, jak już wywiercę dziurę to wolę szpilkę wspawać , będzie to oryginalnie wyglądało i z trwałością powinno dorównać oryginałowi . Czy wahacze tanie jak barszcz hmmmmm jak dla kogo ponad 500zł za szt lemfordera . Dziadostwa się nie opłaca brać bo jeszcze dobrze się nie założy a już zepsute :D Ja po prostu staram się składać ten samochód z części oryginalnych a z tego co ja słyszałem to oryginały to są lemfy ze zeszlifowanymi numerami ( nie wiem czy to prawda na 100%) . Nie lubię dziadostwa po prostu , a na wymianę wahaczy nawet bym się może i pokusił gdyby nie to że nie ma grama luzu nic . :E :E

#25 Offline   robson99


  • Postów: 390
  • Na forum od: 26 paź 2010
  • Miejscowość: Koszalin
  • Mercedes:W124 2.8E - M104
  • Rocznik:1994
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:123 coupe + c36
  • Inne auto:Ford Focus, Suzuki DRZ400 SM

Napisano 15 grudnia 2013 - 23:35

Wszystko fajnie że na orginalnych częściach ale czy ja pisałem o nowym? :/ Kup używany, tuleje są prawie niezniszczane, zniemisz sworzeń i masz jezdzenia na kolejne 5 lat.
Byłem właśnie sprawdzic ten wahacz bo lezy pod garażem, nic nie jest przyspwane tylko przegwintowany ten zgrzany łeb - pozostałość szpilki, rób jak uważasz, Twój samochód.
Bez urazy ale szkoda pisac 3 stron na forum o taką pierdołę.

Użytkownik robson99 edytował ten post 15 grudnia 2013 - 23:36


#26 Offline   Piotrek 190E


  • Postów: 1 307
  • Na forum od: 26 gru 2012
  • Miejscowość: Świętokrzyskie (okolice Stąporkowa )
  • Mercedes:W201 2.0E - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:Mecedes c220
  • Trzeci Mercedes:Mercdes w210 2.7cdi
  • Inne auto:Passat b5

Napisano 16 grudnia 2013 - 11:04

Ja w używki się nie bawię szkoda czasu i pieniędzy . Już zrobiłem tą szpilkę co prawda wywiercić nie dałem rady tymi zwykłymi wiertełkami ale otwór wypaliłem następnie odciąłem tą blaszkę od mocowania przyspawałem szpilkę i dospawałem blaszkę . Szpilkę dałem o twardości 8,8. Śladu nie ma po naprawie i co najważnejsze wygląda tak jak było oryginalnie . Dzięki koledzy za pomoc a te wiertełka z węglika i tak sobie muszę kupić na pewno się przydadzą , i pomogą rozwiązać jeszcze nie jeden podobny problem .








Podobne tematy Zwiń