[/quote]Jeśli w dużej masz prad to winno być ok[quote]
U mnie zdarzyło się w 190, że swiece grzały non stop, nawet po zgaszeniu silnika. Początkowo myślałem, że to akumulator padł (nawet kupiłem nowy bo tamten i tak był stary) ale okazało się, że to padł automat grzania świec i dawał napięcie czy trzeba czy nie. [/quote]
[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: Nie Lis 30, 2008 18:06[/i] ][/size]
sorry. Coś popieprzyłem z cytatem. oczywiscie powinno był odwrotnie z tym cytatem
0
120 odpowiedzi w tym temacie
#31
Napisano 30 listopada 2008 - 18:06
#32
Napisano 30 listopada 2008 - 21:32
swiece dobre,nie grzeja,kontrolka sie nie zapala .wczesniej bylo OK lecz wykrecany byl automat i lewa lampa do naprawy blacharskiej i teraz cos mi zdechlo.podlaczyc sie inaczej tych wtyczek nieda..Sprawdze inny przekaznik. na powyzszym zdjeciu sa dwie srubki(drut lub bezpiek) u mnie jest jedna wiec gdzie jest bezpiecznik.
#33
Napisano 02 grudnia 2008 - 05:19
dzieki za podpowiedzi, w malej kostce powinno byc tak dwa pierwsze piny-kontrolka swieci,kolejny -zazy sie,nastepny-tez kontrolka sie swieci(po rozebraniu wtyku kolor braz masa tak jak mowil Roxa)to nie bylo podlaczone ale juz jest,reszta pinow nic. woz zapala na dotyk.Masa szla z przewodami do lewej lampy i na blotnik.Problem rozwiazany.
#34
Napisano 06 stycznia 2009 - 09:59
A ja szukam wtyczki 5-pinów ,bo te blaszki prawdopodobnie mi nie zawsze łączą.Czasami swiece odpalają a czasami nie. Chodzi mi o wtyczkę do przekaźnika świec żarowych ,A może ktoś z Was cos takiego ma?
#35
Napisano 14 sierpnia 2009 - 11:18
Odświeżę temat, problem wygląda po kolei tak:
-kontrolka świec żarowych nie świeci się wcale, auto odpala zawsze ale czuć że jedna świeca nie paliła się w ogóle do roboty.
-po sprawdzeniu na kostce przekaźnika żarówka nie zapala się przy trzecim cylindrze
-wykręcam trzecią świecę zwykłym oczkowym (bez zdejmowania kolektora - godzina walki, jestem )
~patrzę BOSCH France nacechowaną , myślę zanim ją wyrzucę podłączę kabelkami do aku -> grzeje :coto: (jestem zdumiony)
-wkręcam ją z powrotem, znów godzina, (jestem wku@#$%ny :evil: )
-patrzę na automat grzania/przekaźnik - trzeci pin jest obsmarowany klejem, chcę to rozebrać i zobaczyć co jest w środku przy okazji wyłamuje się/wyczepia drugi pin, daję pass wklejam oba, montuję na aucie i jestem w punkcie zero, auto odpala tak samo 1, 2 i 4 działają, a 3-ci nie. Bezpiecznik ok.
Co robić? To jest naprawialne? Jakieś inne sugestie? Szukać nowego/używanego (ktoś orientuje cenę?)
[ Dodano: Pią Sie 14, 2009 12:18 ]
Dodam że pokrywa modułu jest na chyba jakiś mocny zatrzask, bez śrubek. Wyrób Hella. Trochę mnie to dziwi bo nie spotkałem takiego, większość na aukcjach to rozbieralne VDO...
-kontrolka świec żarowych nie świeci się wcale, auto odpala zawsze ale czuć że jedna świeca nie paliła się w ogóle do roboty.
-po sprawdzeniu na kostce przekaźnika żarówka nie zapala się przy trzecim cylindrze
-wykręcam trzecią świecę zwykłym oczkowym (bez zdejmowania kolektora - godzina walki, jestem )
~patrzę BOSCH France nacechowaną , myślę zanim ją wyrzucę podłączę kabelkami do aku -> grzeje :coto: (jestem zdumiony)
-wkręcam ją z powrotem, znów godzina, (jestem wku@#$%ny :evil: )
-patrzę na automat grzania/przekaźnik - trzeci pin jest obsmarowany klejem, chcę to rozebrać i zobaczyć co jest w środku przy okazji wyłamuje się/wyczepia drugi pin, daję pass wklejam oba, montuję na aucie i jestem w punkcie zero, auto odpala tak samo 1, 2 i 4 działają, a 3-ci nie. Bezpiecznik ok.
Co robić? To jest naprawialne? Jakieś inne sugestie? Szukać nowego/używanego (ktoś orientuje cenę?)
[ Dodano: Pią Sie 14, 2009 12:18 ]
Dodam że pokrywa modułu jest na chyba jakiś mocny zatrzask, bez śrubek. Wyrób Hella. Trochę mnie to dziwi bo nie spotkałem takiego, większość na aukcjach to rozbieralne VDO...
#36
Napisano 14 sierpnia 2009 - 14:10
Witam. Mesiek 124 e 300 D 1995 r.
Problem> Własnie nie wiem jaki ale opisuje.
Po przekreceniu kluczyka zapalaja sie kontrolki oprócz grzania swiec. Po około 30 sekundach te same kontrolki swieca sie jasnie i w tym czasie słysze klepniecie jakiegoś przekaznika. Odpalam silnik i w tym momencie zapala sie kontrolka swiec zarowych . Po około 30 - 40 sekundach gasnie. Przy pierwszym porannym odpaleniu z rury podaje jasnym dymem a jak wleje bioesteru zamiast ropy to jest wyjaqtkowo intesywny dym i po 15 sekundach znika i silnik pracuje jak nalezy. W czasie gdy tak dymi rzuca z lekka silnikiem . Przy nastepnych odpaleniach jest juz ok. Czy przyczyna jest walnieta jedna ze swiec???
Drugi problem.
Przychodze rano do auta a tu kicha . Nie daje sie odpalic terkocze tylko jakis przekaźnik.
Naładowałem akkumulator wsadziłem i znowu to samo. Wyjąłem rozrusznik. Padnietry byl automat. wymieniłem . Od tego czasu było ok przez kilka dni. Skonczyłem jazde poszedłem do domu na 15 minut. Wracam i dokladnie taki sam objaw. Terkoczacy przekaźnik i rozrusznik bez ruchu. Sprawdziłem mase akumulatora (przykrecona w okolicy kielicha amortyzatora. ) Jest OK. Sa tam jeszcze 3 kable masowe , ktore gdzies biegna. Moze to jeden z nich jest przyczyną??? Bo dzieje sie tak raz na jakis czas. Nawet po włozeniu nówki sztuki akumulatora miałem taki objaw.
Co moze byc przyczyną???
Problem> Własnie nie wiem jaki ale opisuje.
Po przekreceniu kluczyka zapalaja sie kontrolki oprócz grzania swiec. Po około 30 sekundach te same kontrolki swieca sie jasnie i w tym czasie słysze klepniecie jakiegoś przekaznika. Odpalam silnik i w tym momencie zapala sie kontrolka swiec zarowych . Po około 30 - 40 sekundach gasnie. Przy pierwszym porannym odpaleniu z rury podaje jasnym dymem a jak wleje bioesteru zamiast ropy to jest wyjaqtkowo intesywny dym i po 15 sekundach znika i silnik pracuje jak nalezy. W czasie gdy tak dymi rzuca z lekka silnikiem . Przy nastepnych odpaleniach jest juz ok. Czy przyczyna jest walnieta jedna ze swiec???
Drugi problem.
Przychodze rano do auta a tu kicha . Nie daje sie odpalic terkocze tylko jakis przekaźnik.
Naładowałem akkumulator wsadziłem i znowu to samo. Wyjąłem rozrusznik. Padnietry byl automat. wymieniłem . Od tego czasu było ok przez kilka dni. Skonczyłem jazde poszedłem do domu na 15 minut. Wracam i dokladnie taki sam objaw. Terkoczacy przekaźnik i rozrusznik bez ruchu. Sprawdziłem mase akumulatora (przykrecona w okolicy kielicha amortyzatora. ) Jest OK. Sa tam jeszcze 3 kable masowe , ktore gdzies biegna. Moze to jeden z nich jest przyczyną??? Bo dzieje sie tak raz na jakis czas. Nawet po włozeniu nówki sztuki akumulatora miałem taki objaw.
Co moze byc przyczyną???
#37
Napisano 14 sierpnia 2009 - 19:04
Problem pierwszy: najprawdopodobniej któraś ze świec. Sprawdź je, opis znajdziesz gdzieś na forum.
Nie lej bioestru bo się pożegnasz z silnikiem!!
Problem drugi: nie wiem, ktoś inny może pomoże
Nie lej bioestru bo się pożegnasz z silnikiem!!
Problem drugi: nie wiem, ktoś inny może pomoże
#38
Napisano 14 sierpnia 2009 - 20:57
WINSTON napisał:
terkocze tylko jakis przekaźnik
Słabo się starasz - to chyba nie jest wielka sztuka wyczuć który to?
Najprawdopodobniej hałasuje przekaźnik świec żarowych - jego załączenie powoduje pobór znacznej mocy, to powoduje znaczny spadek napięcia i wyłączenie przekaźnika. I tak w kółko.
Trzeba po prostu wziąść do ręki multimetr, i sprawdzić w którym miejscu następuje spadek napięcia.
[ Dodano: Pią Sie 14, 2009 21:57 ]
piotrek.m5 napisał:
Nie lej bioestru bo się pożegnasz z silnikiem!!
Nie jest tak źle. Moje odczucia na temat stosowania tego specyfiku są raczej negatywne, ale silniki z tego rocznika do biodiesela są raczej w miarę przystosowane. Większe szkody robi w układzie paliwowym - rozpuszcza farbę i robi szlam w baku (tu właściwie bardziej winny jest pewien gatunek bakterii uwielbiający to paliwo - "przerabiają" je na galaretkę problem znany na przykładzie czujnika paliwa W124)
Do tego dochodzą częstsze wymiany oleju, częstsze wymiany filtra paliwa, trudności w zimie... Czy naprawdę warto?
#39
Napisano 16 sierpnia 2009 - 14:27
Witam
Pozwolę się podpiąć .
U mnie dzisiaj pojawił się problem podobny jak u kolegi WINSTONA, ale nie do końca. Przekręcając stacyjkę kontrolka świec nie zapala się w ogóle. Po odczekaniu standardowego czasu samochód odpala idealnie, ale zaraz po tym na ok 40 sec zapala się "sprężynka". Dzieje się tak za każdym odpaleniem autka. Czy w moim przypadku też padła któraś ze świec ?? Pozdrawiam
Pozwolę się podpiąć .
U mnie dzisiaj pojawił się problem podobny jak u kolegi WINSTONA, ale nie do końca. Przekręcając stacyjkę kontrolka świec nie zapala się w ogóle. Po odczekaniu standardowego czasu samochód odpala idealnie, ale zaraz po tym na ok 40 sec zapala się "sprężynka". Dzieje się tak za każdym odpaleniem autka. Czy w moim przypadku też padła któraś ze świec ?? Pozdrawiam
#40
Napisano 16 sierpnia 2009 - 15:07
bArTeK___ napisał:
Czy w moim przypadku też padła któraś ze świec ??
Raczej tak. Sprawdz rezystancje swiec i prad przez nie pobierany.
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
[w124] Schemat sterownika silnika m103 2.6 oraz m104 3.0 24v |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Salwi |
|
|
|
[W124] czujnik temperatury do świec żarowych |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | kuwi |
|
||
[C124] Instalacja sterownika centralnego zamka BLOW |
Modyfikacje,Tuning | kris772 |
|
|
|
[W124] sprawdzanie świec |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | kuwi |
|
||
[w201] Centralny zamek - podłączenie sterownika |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | matstarling |
|
|